Za zamkniętymi drzwiami znaleźli zwłoki trzech osób. Policja ujawniła zatrważające fakty
Tragedia w Stęszewie pod Poznaniem. W środę po południu w jednym z domów odnaleziono ciała trzech osób – rodziców i ich 29-letniego syna. Na miejscu pracują policjanci i prokurator, znane są już wstępne ustalenia co do sprawcy. Za zamkniętymi drzwiami dokonano potwornej zbrodni.
Stęszew. Znaleziono ciała trzech osób
Makabrycznego odkrycia dokonali członkowie rodziny, którzy nie mogli skontaktować się z bliskimi. W godzinach popołudniowych 5 czerwca w domu przy ul. Kwiatowej w Stęszewie zaroiło się od policjantów. Po wejściu do środka funkcjonariusze znaleźli ciała zamordowanych osób w wieku 52 i 56 lat.
Ofiary znalezione z ranami ciętymi i kłutymi, narzędzie zbrodni na miejscu, a dom zamknięty od wewnątrz – przekazała w rozmowie z Faktem Iwona Liszczyńska z wielkopolskiej policji.
Niestety, odnaleziono także kolejne zwłoki.
Auto eksplodowało na środku ulicy w polskim mieście. W środku znaleziono zwłokiPodwójne zabójstwo i samobójstwo w Stęszewie
W mieszkaniu znaleziono także ciało 29-letniego syna małżeństwa. Mężczyzna prawdopodobnie sam odebrał sobie życie, jak informuje Fakt, przez powieszenie. Według wstępnych ustaleń funkcjonariuszy to właśnie on miał stać za zabójstwem swoich rodziców.
Mamy zatem do czynienia z rodzinną tragedią: podwójnym zabójstwem i samobójstwem sprawcy – mówili nieoficjalnie policjanci w rozmowie z Gazetą Wyborczą.
ZOBACZ: Auto rozpadło się na pół, w środku były trzy osoby. Lądował śmigłowiec LPR
Nieoficjalnie: Syn zabił rodziców, potem odebrał sobie życie
W tej chwili wszystko wskazuje na to, ze do brutalnego zabójstwa doszło za zamkniętymi drzwiami, a w zdarzeniu nie brały udziału osoby trzecie. Służby wyjaśniają dokładne okoliczności makabrycznej zbrodni.
Na miejscu trwają czynności z udziałem prokuratora oraz lekarza medycyny sądowej – dodała Iwona Liszczyńska z wielkopolskiej policji.
Źródło: Fakt.pl, wyborcza.pl.