Wyszukaj w serwisie
Goniec.pl > Fakty > Trudno uwierzyć, co zrobiła emerytka w sklepie. Nagranie w sieci, potrzebna jest pomoc
Bartłomiej  Binaś
Bartłomiej Binaś 12.09.2023 20:48

Trudno uwierzyć, co zrobiła emerytka w sklepie. Nagranie w sieci, potrzebna jest pomoc

nagranie
Facebook/Grzegorz Andrzej Koziol

Każdego roku w Polsce dochodzi do bardzo dużej liczby kradzież kieszonkowych. Ofiarami bardzo często padają osoby starsze, bardziej podatne na działania kieszonkowców. Jak się jednak okazuje, bywają zaskakujące wyjątki. Zupełnie inaczej było przypadku pana Grzegorza, który został okradziony przez… staruszkę w sklepie. Mężczyzna pokazał nagranie z całego zajścia w swoich mediach społecznościowych. Niebywałe jak przebiegle zachowała się seniorka.

Mężczyzna został okradziony przez staruszkę

Kradzieże kieszonkowe w Polsce są niestety na porządku dziennym. Złodzieje jednak polują nie tylko na kieszenie nieuważnych obywateli, ale także na torebki, koszyki, plecaki czy nawet - jak w tym przypadku - dosłownie na chwile pozostawione bez opieki przedmioty. Osoba poszkodowana bardzo często nawet nie zdaje sobie z tego sprawy, że została okradziona. 

Tak było w przypadku pana Grzegorza, który padł ofiarą… seniorki. Starsza kobieta bardzo przebiegle okradła mężczyznę. Wszystko to na oczach sklepowego monitoringu. Kamera sfilmowała staruszkę na gorącym uczynku, a pan Grzegorz opublikował nagranie na swoim Facebooku.

Po sromotnej klęsce z Albanią, Lewy ma kolejną zgryzotę. Plotki o Annie nie ustają

Staruszka okradła go w sklepie. Pokazał nagranie

Na nagraniu, które udostępnił pan Grzegorz, widzimy, jak stoi on przy sklepowej ladzie i rozlicza się za swoje zakupy z ekspedientką. Mężczyzna dosłownie na chwilę odkłada na bok swój telefon komórkowy i sięga do kieszeni po portfel. To wystarczyło, aby stać się ofiarą starszej kobiety, która wykorzystała moment jego nieuwagi.

Seniorka podeszła jak gdyby nigdy nic do kolejki, ustawiła się za panem Grzegorzem i zasłoniła swoim koszykiem, oraz białym elementem zakupów -  prawdopodobnie jakimś ubraniem - telefon komórkowy mężczyzny tak, że ten nie widział go i zupełnie o nim zapomniał. Schował jak gdyby nigdy nic portfel do kieszeni, zabrał zakupy i wyszedł, pozostawiając telefon w rękach nowego właściciela.

"Babciu wnuki oglądają". Internauci komentują

Nagranie, które udostępnił pan Grzegorz, bardzo szybko rozeszło się po sieci i zyskało już ponad milion wyświetleń. Internauci nie pozostawili na działaniach starszej kobiety suchej nitki, jednak pojawiły się również głosy krytyki wobec mężczyzny.

"Babciu dzieci lub wnuki oglądają i wstyd im za ciebie, oddaj telefon", "Jak profesjonalnie to zrobiła", "Widać, że ma fach w ręku od lat", "W kościele w pierwszej ławce zapewne siedzi seniorka. Nawet jej powieka nie drgnęła. Przecież to jest do namierzenia" - komentują post pana Grzegorza internauci.
Pojawiają się również jednak głosy, które sugerują, że poszkodowany mężczyzna sam jest sobie winien. "A kto telefon zostawia w takim miejscu?" - pyta jeden z internautów, któremu wtórują kolejni: "Się żeś motał, to tak masz".

Obecnie odpowiedzialność za kradzież kieszonkową określa art. 119. Kodeksu wykroczeń, który mówi o kradzieży lub przywłaszczeniu rzeczy o wartości nie przekraczającej 1/4 minimalnego wynagrodzenia (grozi za to areszt, grzywna lub ograniczenie wolności) oraz art. 278 Kodeksu karnego - zgodnie z którym za kradzież lub przywłaszczenie grozi nawet do pięciu lat więzienia.