Wyszukaj w serwisie
Goniec.pl > Finanse > Przepracowała zaledwie jeden dzień. Trudno uwierzyć, jaką emeryturę wypłaca jej ZUS
Julia Dębek
Julia Dębek 26.03.2025 14:41

Przepracowała zaledwie jeden dzień. Trudno uwierzyć, jaką emeryturę wypłaca jej ZUS

Emeryci, pieniądze
Fot. Pixabay/Alexa

Polski system emerytalny od lat budzi emocje i kontrowersje. Choć wielu seniorów może cieszyć się godnym świadczeniem, nie brakuje osób, dla których emerytura jest symbolem ubóstwa. Nierzadko są to kwoty tak niskie, że trudno nawet mówić o przetrwaniu, nie mówiąc o spokojnej starości. Mikroemerytury stają się coraz powszechniejszym zjawiskiem, pokazując brutalne oblicze nierówności i absurdów prawa.

Przepracowała zaledwie jeden dzień. Taką emeryturę wypłaca jej ZUS

Polskie prawo emerytalne przewiduje możliwość nabycia praw do świadczenia już po osiągnięciu wieku emerytalnego, bez względu na długość stażu pracy i wysokość odprowadzonych składek. Teoretycznie daje to każdemu obywatelowi gwarancję emerytury

W praktyce prowadzi do groteskowych sytuacji, które z jednej strony wzbudzają niedowierzanie, a z drugiej pokazują, jak daleki od logiki jest obecny system. Seniorzy, którzy przepracowali zaledwie jeden dzień, mogą otrzymać świadczenie w wysokości kilku groszy miesięcznie. 

Brzmi to jak anegdota, ale to rzeczywistość setek osób, których „emerytura” nie pozwala nawet na zakup bułki raz na pół roku. Składki odprowadzone za jeden dzień pracy rozłożone na prognozowany czas życia dają symboliczne kwoty, które ZUS mimo wszystko zobowiązany jest wypłacać. Choć dla systemu to niemal niezauważalne obciążenie, dla tych ludzi to codzienne upokorzenie i przypomnienie, że nawet minimalne bezpieczeństwo finansowe jest poza ich zasięgiem.

Emerytka
Fot. Pixabay/Sabine Van Erp
Oburzające, co zrobiła koleżance z pracy, wszystko się nagrało. Było o krok od tragedii

Tysiące seniorów na granicy przetrwania. Groszowe emerytury to poważny problem

Liczba osób pobierających mikroemerytury rośnie w Polsce w dramatycznym tempie. Jeszcze kilkanaście lat temu była to marginalna grupa, dziś obejmuje setki tysięcy seniorów, których miesięczne świadczenie nie przekracza kilkudziesięciu złotych, a często jest to zaledwie kilka groszy. 

Powody są różne – od niewielkiego stażu pracy, przez zatrudnienie na umowach nieoskładkowanych, po przerwy w pracy zawodowej związane z wychowywaniem dzieci czy opieką nad bliskimi. Efekt końcowy jest jednak ten sam: starość na granicy przetrwania. Nawet osoby, które pracowały krótkoterminowo, ale legalnie i z odprowadzaniem składek, często nie mogą liczyć na więcej niż symboliczne kwoty. 

Mikroemerytura to nie tylko finansowy problem, to także poważny problem społeczny, który niesie za sobą wykluczenie, poczucie porażki i brak nadziei. W obliczu rosnącej inflacji i kosztów życia, seniorzy z mikroemeryturami stają się jedną z najbardziej bezbronnych grup w społeczeństwie.

ZOBACZ TAKŻE: Prokuratura potwierdza nowe informacje. Ruszyły poszukiwania na posesji Beaty Klimek

Dodatki i wyrównania z ZUS

W odpowiedzi na narastający problem mikroemerytur państwo wprowadza pewne rozwiązania, które mają pomóc najbardziej potrzebującym. Jednym z nich jest program „Mama 4 plus”, który przewiduje wyrównanie świadczenia do poziomu minimalnej emerytury dla kobiet, które wychowały co najmniej czwórkę dzieci i nie wypracowały odpowiedniego stażu. 

To jednak pomoc ograniczona do bardzo wąskiej grupy, podczas gdy problem dotyczy znacznie szerszego grona osób – zarówno kobiet, jak i mężczyzn. Dla większości seniorów z mikroemeryturami takie wsparcie pozostaje poza zasięgiem. 

Państwo próbuje łagodzić skutki wadliwego systemu, ale nie rozwiązuje jego przyczyn. Mikroemerytury są efektem źle zaprojektowanych zasad naliczania świadczeń oraz braku odpowiedniego zabezpieczenia osób pracujących na niestandardowych umowach. 

To nie tylko kwestia finansów, ale także poczucia godności i bezpieczeństwa na starość. Bez zmian systemowych problem będzie narastał, a liczba seniorów żyjących w ubóstwie będzie rosła z roku na rok, pokazując coraz wyraźniej, że czas na reformę jest nieunikniony.