W PRL wszyscy uwielbiali ten napój, dzisiaj jest zapomniany. Do niedzielnego obiadu nie znajdziesz nic lepszego
Ci, którzy wychowywali się w czasach PRL-u, zapewne pamiętają puste sklepowe półki i brak interesujących artykułów. Mimo to musieli sobie radzić i szukać ciekawych alternatyw, by stworzyć smaczne danie niemal z niczego. Wiele osób znalazło również sposób na przepyszny i aromatyczny napój, który już nie ma takiego zainteresowania. Jak najlepiej go przygotować i co zrobić, by był zdrowy?
Kompot - hit PRL
Ci, którzy wychowywali się w czasach PRL-u, zapewne pamiętają, że dostępność wielu produktów była wówczas niewielka, a sklepowe półki niejednokrotnie świeciły pustkami. Dlatego też gospodynie domowe robiły, co w ich mocy, by nakarmić do syta domowników, starając się jednocześnie, by potrawy były smaczne, co wymagało od nich wiele pracy i zaangażowania.
Wśród produktów spożywczych, które przyrządzały, nie mogło zabraknąć napojów. Oprócz wody czy naparów z ziół tj. mięta, czy rumianek, na polskich stołach pojawiał się także kompot wykonany z sezonowych owoców.
Jego popularność wraz z upływem wyraźnie zmalała, a ponadto rzadko można spotkać kompot podawany do obiadu czy też podczas ważnych rodzinnych uroczystości.
Dalsza część artykułu pod zdjęciem.
Kompoty hitem PRL - z czego były robione?
Gospodynie domowe, które w czasach PRL chciały napoić swoich domowników pysznym napojem, decydowały się na przyrządzenie kompotu. Ten zwykle gotowany był z owoców sezonowych, łatwo dostępnych w sadach i ogrodach. Mowa tu przede wszystkim o jabłkach oraz gruszkach, które nie wymagały znacznego nakładu finansowego, a one same zachowywały długo świeżość, gdy były odpowiednio przetrzymywane. Wówczas można było cieszyć się nimi nie tylko podczas jesiennych zbiorów, ale nawet zimą czy wiosną.
ZOBACZ TAKŻE: Pijesz rano kawę z mlekiem? Eksperci nie mają wątpliwości, oto co dzieje się z twoim organizmem
Pomimo wielkiej popularności kompotów z jabłek i gruszek, również inne owoce cieszyły się dużym zainteresowaniem podczas wyboru, z czego dokładnie ma powstać orzeźwiający napój. Należały do nich m.in. czarne i czerwone porzeczki, wiśnie, śliwki, truskawki, a także jeżyny i jagody, znalezione w lesie.
Kompot przygotowany był nie tylko z owoców świeżych, ale również suszonych. Dlatego też wiele gospodyń domowych odpowiednio wcześniej przygotowywały owoce, by cieszyć się apetycznym napojem o różnych porach roku - nie tylko tuż po ich zbiorach.
Dalsza część artykułu pod zdjęciem.
Czy kompot jest zdrowym napojem?
A jak przygotować idealny kompot, który świetnie spisze się, chociażby do obiadu? Jego wykonanie jest banalnie proste i nie wymaga dużego nakładu czasowego oraz finansowego. Potrzebna jest woda, która będzie podstawą napoju oraz owoce, które nadadzą mu smak oraz kolor. Jeśli chodzi o ilość, tutaj opcja jest dowolna, a wszystko zależy od tego, jaką chcemy uzyskać intensywność smakową.
Gdy już mamy przygotowane składniki, wszystko należy umieścić w garnku i zacząć gotować, aż owoce zmiękną i wyraźnie staną się bledsze. Opcjonalnie można dodać przyprawy korzenne, m.in. cynamon. Niektórzy dodają do niego cukier. Czy słusznie?
Okazuje się, że warto pominąć ten krok, bowiem kompot jest zdrowszy, gdy posiada mniej cukru. Ponadto owoce zawierają fruktozę, która uwalniana jest również podczas gotowania i dodaje napojowi wyraźnej słodyczy.
Kompot nie powinien być gotowany zbyt długo, bowiem długotrwała obróbka termiczna może pozbawić go licznych właściwości zdrowotnych oraz błonnika, które napojowi nadają owoce. Za to odporne na temperatury są witaminy: A, D, E, K, a także karetonoidy.
