Nie uchroni Cię nawet zastrzeżenie numeru PESEL. Nowa metoda oszustów

Wystarczy chwila nieuwagi i nasze dane osobowe mogą trafić w niepowołane ręce. W dobie rosnącej cyfryzacji i wszechobecnych zagrożeń online coraz częściej mówi się o wykorzystywaniu numerów PESEL do celów, o których ich właściciele nie mają pojęcia. Co gorsza, konsekwencje takiego procederu mogą być naprawdę poważne, od problemów finansowych po lata walki o oczyszczenie swojego imienia. Niestety, oszuści znaleźli nowy sposób, przed którym nie uchroni nas nawet zastrzeżenie numeru PESEL.
Zastrzeżenie PESEL to za mało
Choć zastrzeżenie numeru PESEL coraz częściej uznawane jest za podstawowy krok ochrony przed wyłudzeniami, nie zabezpiecza ono przed wszystkim.
O ile banki, firmy pożyczkowe i operatorzy telekomunikacyjni mają obowiązek sprawdzania, czy dany PESEL został zastrzeżony, o tyle towarzystwa ubezpieczeniowe oraz sprzedawcy samochodów nie muszą tego robić.
To otwiera furtkę dla przestępców, którzy mogą bez przeszkód wykorzystywać cudze dane, zawierać fikcyjne umowy i generować zobowiązania finansowe, o których właściciel PESEL-u dowiaduje się dopiero po czasie, najczęściej wraz z pierwszym wezwaniem do zapłaty.

Skradzione dane, fikcyjne umowy i gigantyczne długi
Coraz częściej dochodzi do przypadków wykorzystywania skradzionych numerów PESEL przez cyberprzestępców. Mechanizm jest prosty, a zarazem niebezpieczny: przestępcy zawierają fikcyjne umowy kupna-sprzedaży pojazdów, przypisując je do danych niczego nieświadomej osoby.
Następnie wykupują na te pojazdy obowiązkowe polisy OC, najczęściej opłacając wyłącznie pierwszą ratę składki. Problem pojawia się wtedy, gdy kolejne płatności nie są realizowane – ubezpieczyciele nie mogą wypowiedzieć umowy przed terminem jej wygaśnięcia, a nieopłacone składki zaczynają rosnąć.
Ostatecznie wezwania do zapłaty trafiają do osoby, której dane widnieją na umowie, a długi mogą sięgać nawet kilkuset tysięcy złotych. Tak było w przypadku mieszkańca Piotrkowa Trybunalskiego, który dowiedział się, że jego tożsamość posłużyła do ubezpieczenia aż 27 samochodów. Groziło mu zadłużenie na ponad 250 tysięcy złotych.
ZOBACZ TAKŻE: Jarosław Kaczyński obraził dziennikarzy. Monika Olejnik mocno zareagowała
Jak chronić się przed takim oszustwem?
Na ten moment nie istnieje skuteczny system ochrony przed tego typu wyłudzeniami, ale można znacząco ograniczyć ryzyko. Eksperci radzą, by nie podawać numeru PESEL tam, gdzie nie jest to konieczne, oraz regularnie sprawdzać bazy dłużników, by jak najszybciej wychwycić ewentualne nieprawidłowości.
Dobrą praktyką jest także korzystanie z usług monitorujących wykorzystanie numeru PESEL, takich jak ChronPESEL.pl, które alarmują użytkownika o podejrzanych działaniach związanych z jego danymi. Jeśli pojawią się jakiekolwiek sygnały nieprawidłowości, należy jak najszybciej zgłosić sprawę organom ścigania.
Tym bardziej że skala problemu rośnie. Według danych Centralnego Biura Zwalczania Cyberprzestępczości tylko w 2023 roku w Polsce prowadzono ponad 600 spraw dotyczących wyłudzeń i oszustw w sieci. Eksperci alarmują, że prawdziwa liczba ofiar może być znacznie wyższa.





































