Podczas wczorajszej wizyty w Kijowie, Mateusz Morawiecki udzielił pełnego poparcia dla prezydenta Wołodymyra Zełeńskiego oraz narodu Ukraińskiego, walczących o wolność swoją oraz całej Europy. - Zawsze będziemy was wspierać - mówił na opublikowanym w mediach społecznościowych filmie premier Rzeczypospolitej w obecności prezydenta Ukrainy.
Mocne słowa Wołodymyra Zełenskiego w Warszawie. Prezydent Ukrainy przemówił dziś za pośrednictwem internetowego łącza z okazji odbywającej się w naszej stolicy sesji Zgromadzenia Parlamentarnego OBWE. Przywódca zaatakowanego przez Rosję równo dziewięć miesięcy temu kraju był mocno wzburzony i nie przebierał w słowach. - Dlaczego Rosja jest wciąż waszym członkiem? - pytał pretensjonalnym tonem swoich słuchaczy.
Wołodymyr Zełenski polecił ukraińskiemu ambasadorowi, pełniącemu funkcje przy ONZ, poprosić o zwołanie pilnego posiedzenia Rady Bezpieczeństwa. Decyzja prezydenta związana jest ze środowym zmasowanym atakiem rakietowym, który po raz kolejny przeprowadzili Rosjanie na terytorium Ukrainy.
Przewodów. Jak zapewnił szef prezydenckiego Biura Polityki Międzynarodowej Jakub Kumoch, tragedia w Przewodowie nie wpłynęła na siłę relacji polsko-ukraińskich. Będący w studiu Polsat News dyplomata został zapytany o prowadzone śledztwo ws. radzieckiej rakiety oraz zaangażowania strony ukraińskiej w dochodzenie.
Joe Biden odpowiedział Wołodymyrowie Zełenskiemu. Prezydent USA nie zgadza się ze stanowiskiem głowy Ukrainy, zaprzeczającemu możliwości, że rakieta ze wsi Przewodów została wystrzelona przez ukraińską obronę.Joe Biden jasno zadeklarował, że nie zgadza się ze stanowiskiem Wołodomyra Zełenskiego w sprawie rakiety, która we wtorek zabiła we wsi Przewodów dwóch obywateli Polski.Prezydent USA, tuż po tym, jak wrócił z Bali ze szczytu G20 w krótkich słowach odniósł się do słów prezydenta Ukrainy. Postawił sprawę jasno. Szykuje się pierwszy kryzys relacji Zachód-Ukraina od początku wojny?
Przewodów. Jest najnowsza wypowiedź prezydenta Ukrainy w sprawie wczorajszej eksplozji w Przewodowie. - Nie mam wątpliwości, że to nie był nasz pocisk - oznajmił Wołodymyr Zełenski dla agencji Interfax. Przywódca dodawał, że Ukraina powinna mieć otrzymać dostęp do miejsca wybuchu.
Andrzej Duda rozmawiał z Wołodomyrem Zełenskim w związku z wczorajszym incydentem. Prezydenci Polski oraz Ukrainy wymienili się informacjami na temat wtorkowych wydarzeń w miejscowości Przewodów, gdzie zginęły dwie osoby. Prezydent Ukrainy zwrócił się również do wszystkich Polaków. Andrzej Duda wtorkowy wieczór spędził na rozmowach z najważniejszymi osobami światowej polityki. W gronie tym nie zabrakło Wołodomyra Zełenskiego.Prezydent Polski rozmawiał z prezydentem Ukrainy w niedługim odstępie czasu od rozmowy z Joe Bidenem. Wołodymyr Zełenski zamieścił w mediach społecznościowych relację z rozmowy telefonicznej z Andrzejem Dudą.
Szczyt G20 na Bali rozpoczął się we wtorek, 15 listopada. Na zgrupowanie przywódców Państw grupy osobiście nie mógł przybyć prezydent Ukrainy Wołodymyr Zełeński. Przywódca kraju zaatakowanego przez Rosję połączył się z uczestnikami zdalnie i oświadczył, że "właśnie teraz trzeba i można zakończyć niszczycielską rosyjską wojnę". Zaznaczył, że Kijów nie zgodzi się na żadne kompromisy.
Leszek Miller odniósł się do szansy na historyczną sprawiedliwość dla Polaków zamordowanych na Wołyniu. Były premier poruszył ten temat po decyzji Wołodomyra Zełenskiego ogłoszonej 11 listopada. - Kości setek tysięcy Polaków pomordowanych na Wołyniu leżą do dziś na polach, w lasach i studniach - mówił w studio Polsat News. Polityk stwierdził, że obecnie jest "dobry moment".Wołyń wrócił na tapetę polskich polityków, a Leszek Miller jest jednym z wypowiadających się na temat kości niezgody między Polakami i Ukraińcami. Były premier w jasnych słowach określił swoje stanowisko w tej sprawie. Leszek Miller niejako sugeruje, że otworzyła się niepowtarzalna szansa na ustalenie prawdy o Wołyniu.
Wywiad Wołodomyra Zełenskiego i jego żony Oleny przejdzie do historii. Jedna odpowiedź prezydenta wywołała wymowną reakcję pierwszej damy. Twarz Oleny Zełenskiej wykrzywiła się w grymasie, co kontrastowało z roześmianą twarzą jej męża. Co tam się stało? Wołodymyr Zełenski mimo wojny w Ukrainie nie zapomina o obecności w międzynarodowych mediach. Prezydent dobrze wie, że nie może pozwolić na to, by świat odsunął temat Ukrainy na drugi plan.Najnowszy wywiad Wołodomyra i Oleny Zełenskich dla CNN odbija się szerokim echem. Wszystko przez słowa prezydenta Ukrainy i znaczącą reakcję jego żony. Wszystko się nagrało.
Wołodymyr Zełenski z okazji 104 rocznicy odzyskania niepodległości przez Polskę w dość spontanicznym akcje zwrócił się do zachodnich sąsiadów. Zrobił to w wyjątkowy sposób, po polsku. Nagranie, które opublikowano w piątek rano, szybko rozprzestrzeniło się po sieci, ukazując szczególną polsko-ukraińską więź.
Joe Biden nakrzyczał na Wołodymyra Zełenskiego w czerwcu. Jak donosi amerykański NBC News, Joe Biden miał stracić panowanie nad sobą podczas czerwcowej rozmowy telefonicznej. Wówczas ukraiński przywódca miał poprosić o dalszą pomoc Bidena, chwilę po tym gdy ten skończył mówić Zełenskiemu, że właśnie przeznaczył kolejny miliard dolarów na pomoc wojskową dla Ukrainy.
Prezydent Zełenski zaapelował do przywódców państw grupy G7 o zwiększenie zdolności obrony przeciwlotniczej. - Konieczne jest zintensyfikowanie wspólnych wysiłków na rzecz stworzenia tarczy powietrznej dla Ukrainy - oznajmił prezydent Ukrainy na wideokonferencji liderów najbogatszych państw świata. Ukraiński przywódca zaproponował ponadto "trzy kroki" na drodze do pokoju.We wtorek odbyło się pilnie zwołane, wirtualne spotkanie tzw. grupy G7 (siedem państw będących jednymi z najważniejszych na świecie pod względem gospodarczym). Dzień po tym, jak rosyjskie pociski spadły na miasta w całej Ukrainie, w tym na Kijów, Zełenski wezwał przywódców "wielkiej siódemki", by ci zapewnili Ukrainie "tarczę powietrzną", co miałoby być, zdaniem lidera Ukrainy, pierwszym krokiem na drodze do pokoju i jednocześnie pozbawieniem Rosji szans na zwycięstwo.
Nie milkną echa poniedziałkowych, barbarzyńskich ataków skierowanych w infrastrukturę cywilną oraz samych mieszkańców ukraińskich miast. Świat już wie o zmasowanym ataku rakietowym na miasta Ukrainy. Z kolei Wołodymyr Zełenski informuje o rozmowach z liderami Niemiec, Francji, a także emirem Kataru. Trwają dodatkowo pilne konsultacje z Andrzejem Dudą, o czym informuje prezydencka kancelaria.Trwają intensywne działania ukraińskich władz w związku z dzisiejszym ostrzałem m.in. Kijowa. Prezydent Ukrainy informuje o licznych kontaktach z przywódcami europejskich oraz światowych mocarstw. Mają też trwać rozmowy z prezydentem Polski, Andrzejem Dudą.
- Próbują nas zniszczyć i zetrzeć z powierzchni ziemi. Niestety są zabici i ranni. Proszę nie opuszczać schronów. Zadbajcie o siebie i swoich bliskich. Trzymajmy się i bądźmy silni - napisał na Telegramie Wołodymyr Zełenski. Dramatyczny apel prezydenta pojawia się w kontekście barbarzyńskich ataków, głównie na cywilów w całej Ukrainie. Od rana, trwa rosyjski, zmasowany atak rakietowy na ukraińskie miasta.Dramatyczne doniesienia z Ukrainy. Podczas poniedziałkowych ataków na ukraińskie miasta m.in. Kijów, Lwów, Dniepr i Zaporoże, ucierpiało wielu cywilów, oraz obiektów infrastruktury. Według doradcy szefa MSW Antona Heraszczenki w stolicy kraju zginęło co najmniej 8 osób, a 24 zostały ranne. Prezydent Ukrainy zaapelował do mieszkańców swojego kraju o pozostanie w schronach.
Jak przekazał ambasador Indonezji w Zjednoczonych Emiratach Arabskich, zaproszenie na listopadowe posiedzenie grupy G20 przyjęli zarówno Władimir Putin jak i Wołodymyr Zełenski. Jeśli rewelacje te okazałby się prawdziwe, a dyktator Rosji po raz kolejny nie stchórzy, byłoby to pierwsze spotkanie prezydentów od momentu napadu Federacji Rosyjskiej na Ukrainę.Informacje w tym artykule zostały zweryfikowane w trzech niezależnych źródłach.
W przemówieniu wygłoszonym podczas szczytu nowo powołanej Europejskiej Wspólnoty Politycznej w Pradze, Wołodymyr Zełenski zwrócił się do przedstawicieli starego kontynentu z apelem o nie zaprzestanie dalszego militarnego wsparcia państwa Ukraińskiego. Jednym z głównych argumentów była przestroga traktująca sprawę polską, czeską i finlandzką w ujęciu Rosjan, dążących do przywrócenia umarłej strefy wpływów z czasów ZSRR. Informacje w tym artykule zostały zweryfikowane w dwóch niezależnych źródłach.
Spotkanie Władimira Putina i Wołodymyra Zełenskiego wydaje się dobrym wstępem do zakończenia konfliktu zbrojnego w Ukrainie. Mychajło Podolak, doradca ukraińskiego prezydenta, uważa jednak, że na ten moment nie miałoby ono sensu. - Wojna musi dojść do jedynego możliwego etapu - ocenia polityk cytowany przez portal Ukrainska Prawda.Wojna w Ukrainie trwa nieprzerwanie od prawie siedmiu miesięcy. Mimo kilku momentów zwrotnych, wciąż nie doszło do spotkania Władimira Putina i Wołodymyra Zełenskiego. Początkowo do negocjacji nie byli skłonni Rosjanie. Po odkryciu masowych grobów i ciał torturowanych ofiar cywilnych, rozmów odmówiła strona ukraińska.
Wypadek z udziałem samochodu wiozącego prezydenta Ukrainy Wołodymyra Zełenskiego. Jak poinformował w nocy ze środy na czwartek sekretarz prasowy w administracji ukraińskiej głowy państwa, do incydentu doszło w Kijowie. Polityk nie odniósł poważniejszych obrażeń. W sieci krąży nagranie z miejsca zdarzenia.Prezydent Ukrainy kontynuuje podróż po kraju, podczas której odwiedza kolejne wyzwolone przez jego armię miejscowości. To, co widzi mocno nim wstrząsa, ale równie wielkie emocje musiały mu towarzyszyć w spokojnej od jakiegoś czasu stolicy. W nocy z 14 na 15 września, jadąc ulicami miasta, nieznana osoba wjechała w wiozącą go kolumnę.
Rzecznik prezydenta Rosji Dmitrij Pieskow oświadczył, że Władimir Putin jest "gotowy do podjęcia negocjacji z Wołodymyrem Zełenskim". Rozmowy mające skutkować zawieszeniem broni w Ukrainie mogłyby odbyć się jednak jedynie wtedy, gdyby Kijów zgodził się na przyjęcie warunków Moskwy. Na tę propozycję stanowczo odpowiedziała już strona ukraińska.W 194. dniu wojny w Ukrainie z frontu walk w końcu nadciągają pozytywne wiadomości. Ukraińskie władze przekazały, że ich kontrofensywa na południu kraju posuwa się powoli, aczkolwiek zgodnie z planem. Z kolei prezydent Wołodymyr Zełenski oświadczył, iż udało się wyzwolić z rąk okupanta trzy miejscowości. Tymczasem w 127. Pułku 1 Korpusu Armii wybuchł bunt rosyjskich żołnierzy, którzy wszczęli zamieszki.
Wołodymyr Zełenski podzielił się światem poważnym ostrzeżeniem i pozostaje mieć nadzieję, że słowa prezydenta Ukrainy nie zostaną zbagatelizowane. Rosja nadal ma "autorytarne pragnienia" do zrealizowania. Żaden kraj nie jest bezpieczny? Rosja opłakuje śmierć Michaiła Gorbaczowa i jednocześnie nieustannie okupuje teren Ukrainy. Wołodymyr Zełenski przypomniał o sobie światu, który po pół roku od rozpoczęcia wojny przykrył kurzem codzienność za wschodnią granicą Polski.Prezydent Ukrainy w jasnych słowach ostrzegł przed zapędami Kremla. Ponownie wskazał, że czas działa na korzyść Rosji, która prowadzi cyniczną politykę nastawioną nie tylko na działania militarne, ale i dezinformacyjne.
W czasie wtorkowej wizyty w Kijowie Andrzej Duda nie tylko wnosił o potrzebę dalszego realnego wspierania Ukraińców przez społeczność międzynarodową, ale również apelował o podjęcie próby powrotu do granic sprzed 2014 r. Prezydent Rzeczypospolitej mówił również o wyjątkowej przyjaźni, która łączy go z prezydentem Wołodymyrem Zełeńskim.
Lata walki z korupcją i w kontrwywiadzie nie przygotowały Ołeksandra Nakonecznego na to, czemu stawiał czoła od początku roku. W niedzielę świat obiegła wiadomość o śmierci szefa Służby Bezpieczeństwa Ukrainy (SBU) w obwodzie kirowohradzkim. Ciało Nakonecznego znalazła żona. Wyciekły wstępne ustalenia dotyczące przyczyny śmierci.Ołeksandr Nakoneczny nie żyje. O śmieci szefa Służby Bezpieczeństwa Ukrainy (SBU) w obwodzie kirowohradzkim w środkowej części Ukrainy poinformował w niedzielę portal Obozrewael. W sobotę, gdy miało dojść do zgonu, Wołodymyr Zełenski wygłosił symboliczne przemówienie.Tajemnicza śmierć wieloletniego pracownika służb zaskoczyła nie tylko jego najbliższych. Ukraińskie media ujawniły najbardziej prawdopodobny scenariusz dotyczący zgonu Ołeksandra Nakonecznego brany pod uwagę przez śledczych.
"Sługa narodu" to ukraiński serial, w którym główną rolę gra obecny prezydent Ukrainy - Wołodymyr Zełenski. Polsat postanowił zrealizować polską wersję tej produkcji i właśnie ogłosił obsadę. Kto zagra główną rolę w "Słudze narodu"?
Wołodymyr Zełenski skierował do Rady Najwyższej Ukrainy projekt ustawy o nadaniu Polakom specjalnego statusu na Ukrainie - poinformował prezydent Andrzej Duda. A ponadto - w związku z rocznicą rzezi wołyńskiej na Polakach - Zełenski w swoim codziennym wystąpieniu ma potępić tę zbrodnię na niewinnych ofiarach.
Pierwsza dama Ukrainy udzieliła wywiadu, w którym opowiedziała o cierpieniu narodu w wojnie z Rosją. Żona Zełenskiego mówiła również o tym jak teraz wygląda jej małżeństwo. Kobieta wyznała smutna prawdę - jej rodzinę rozdzieliła wojna.Olena Zełenska, żona prezydenta Ukrainy, udzieliła wywiadu stacji CNN, w którym opowiedziała o sytuacji w kraju zaatakowanym przez Rosjan. - Bardzo trudno jest wytrzymać przez pięć miesięcy. Musimy gromadzić siły, oszczędzać energię. Nie możemy dostrzec końca naszego cierpienia - powiedziała Zełenska w rozmowie z amerykańską dziennikarką.
Wołodymyr Zełenski zwołał pilną naradę w związku z możliwym atakiem Białorusi na Ukrainę. Prezydent Ukrainy dyskutował z naczelnym dowództwem sił zbrojnych oraz członkami Rady Bezpieczeństwa Narodowego i Obrony. Wiadomość o spotkaniu przekazał do informacji publicznej sekretarz Ołeksij Daniłow.Prezydent Ukrainy podjął decyzję o przeprowadzeniu natychmiastowej kontroli stanu przygotowania do obrony granicy w czterech przygranicznych północnych obwodach kraju. Doszło do tego tuż po czwartkowym spotkaniu z dowódcami.
Andrzej Duda rozmawiał z Wołodymyrem Zełenskim. Prezydenci Polski i Ukrainy omówili obecną sytuację na wschodzie Ukrainy i zaplanowali dalsze działania obydwu państw. O rozmowie poinformował za pośrednictwem Twittera szef Biura Polityki Międzynarodowej.Jakub Kumoch zadeklarował, że "Polska będzie wspierać Ukrainę zarówno w jej walce o niepodległość, jak i w jej aspiracjach unijnych". Przypomnijmy, że drugi z postulatów popiera również przewodnicząca Komisji Europejskiej Ursula von der Leyen.