Wyszukaj w serwisie
Goniec.pl > Wiadomości > Wojna w Ukrainie. Andrzej Duda opowiedział o przyjaźni z Wołodymyrem Zełenskim
Anna Dymarczyk
Anna Dymarczyk 10.03.2022 17:39

Wojna w Ukrainie. Andrzej Duda opowiedział o przyjaźni z Wołodymyrem Zełenskim

andrzej duda wołodymyr zełenski wojna w ukrainie
HANDOUT/AFP/East News

Andrzej Duda opowiedział o swojej przyjaźni z Wołodymyrem Zełenskim. Wspomniał, że rozmawiają codziennie i obaj bardzo chwalą sobie tę relację. Polska jest uznawana w tej chwili za jednego z najbliższych sojuszników Ukrainy.

Prezydentowie rozmawiają jednak przede wszystkich o kwestiach politycznych. Rzadko mają czas na to, by pogawędzić o życiu i poznać się lepiej.

Andrzej Duda o przyjaźni z Wołodymyrem Zełenskim

- Mam super dobre relacje z Andrzejem. Codziennie rozmawiamy, to jeden z tych liderów, z którymi mam taki kontakt. On do mnie dzwoni, pyta: "Co teraz robisz? W czym mogę Ci pomóc"? Jeszcze mamy krew. Możemy z Agatą przekazać dla rannych. (...) Ja równolegle dzwonię do naszych wojskowych i mówię, że prezydent Rzeczypospolitej Polskiej pyta, czy jest potrzebna krew. "Tak, potrzebna" - mówił Wołodymyr Zełenski podczas konferencji prasowej 3 marca.

- To pokazuje, jak zmienił się świat, jak zmieniły się relacje dyplomatyczne. Ta bliskość to potęga. (...) Jesteśmy przyjaciółmi, mamy bardzo duże wsparcie ze strony Polski. Jesteśmy po prostu w relacjach przyjacielskich, a nie biurokratycznych i ta przyjaźń nas wspiera. Potrzebujemy tego. Jestem wdzięczny żonie Andrzeja, Agacie, szczerze uważam ich za przyjaciół - dodał Zełenski.

Ta relacja budowała się już od jakiegoś czasu. Choć Zełenski nie bywał w Polsce często, to jego wizyty w polskim Pałacu Prezydenckim odbywały się w atmosferze serdeczności. Wojna pokazała, że Duda i Zełenski mogą na siebie liczyć również w czasie kryzysu.

Andrzej Duda jest podobnego zdania. Zdradził przed konferencją NATO, że kontaktuje się z Zełenskim w nocnych porach, żeby nie przeszkadzać mu w codziennej pracy.

- Przyjaźnię się z prezydentem Wołodymyrem Zełenskim, rozmawiam z nim rzeczywiście codziennie. Sytuacja jest taka, że po prostu chcę być na bieżąco i usłyszeć te najbardziej prawdziwe i aktualne informacje na temat tego, jaka jest sytuacja na Ukrainie - opowiadał.

- Nie chcę przeszkadzać panu prezydentowi w ciągu dnia, dlatego dzwonię do niego późnym wieczorem i dowiaduję się, jak to wygląda w danym momencie, jakie są straty, jakie są zagrożenia, jak wygląda sytuacja ludności cywilnej, gdzie potrzebna jest pomoc - dodał polski prezydent.

Czy ta przyjaźń przetrwa również próbę czasu oraz ewentualne zawirowania na linii Warszawa-Kijów? Wszystko zależy od tego, jak dalej potoczy się wojna w Ukrainie.

Artykuły polecane przez redakcję Goniec.pl:

Źródło: goniec.pl