Rosjanie planują referendum ws. separatystycznej republiki w Chersoniu. Wołodymyr Zełenski reaguje

Wołodymyr Zełenski ostrzega przed referendum w Chersoniu

Deputowani z obwodu chersońskiego, gdzie Rosjanie mają planować przeprowadzenie referendum, usłyszeli bezpośredni apel od Wołodomyra Zełenskiego. Prezydent Ukrainy wskazał, że rozpoczęcie rozmów i wzięcie pod uwagę stworzenia separatystycznej republiki to nic innego, jak wchodzenie "w konszachty z okupantem", a to z kolei jest "podpisaniem na siebie wyroku".

Wołodymyr Zełenski podczas podsumowania 17. dnia wojny, zwrócił się do wszystkich stawiających opór rosyjskiej armii. Prezydent Ukrainy ma świadomość, że obecnie coraz trudniej bronić oblężonych miast z racji zmęczenia.

Kluczowe jest jednak zachowanie lokalnych polityków, którzy w doniesieniach na temat referendum odgrywają najważniejszą rolę. To właśnie deputowani z obwodu chersońskiego zostali wywołani przez Wołodomyra Zełenskiego do tablicy.

Prezydent Ukrainy wskazał, że niektórzy z nich działają w interesie rosyjskim. Wołodymyr Zełenski zwócił się bezpośrednio do nich. Poprosił, by ci "którym nie starczyło ducha" nie ulegali "szantażowi i rosyjskiej presji".

Deputowany alarmuje o planowanym referendum

Doniesienia na temat niecnych planów Rosjan, którzy nie mogą zdobyć Chersonia, potwierdził Serhij Chłań, który należy do grona chersońskich deputowanych. Wprost wskazuje on, że sztuczne referendum ma zakończyć się powołaniem do życia kolejnej separatystycznej republiki w Ukrainie.

- Stworzenie "Chersońskiej Republiki Ludowej" przeobrazi nasz kraj w beznadziejną dziurę pozbawioną życia i przyszłości - jednoznacznie określił plany dotyczące referendum w sprawie odłączenia Chersonia od Ukrainy Serhij Chłań. - Nie dajcie im żadnego głosu! Nie dajcie im możliwości legitymizowania "Chersońskiej Republiki Ludowej" - dodał deputowany chersońskiej rady obwodowej.

Rosjanie próbują namówić lokalne władze do kolaboracji

Wszystko wskazuje na to, że obawy Wołodomyra Zełenskiego są w tej kwestii duże. Według ukraińskich doniesień Rosjanie już teraz prowadzą intensywne przygotowania do referendum. Okupanci mają dzwonić do kolejnych radnych z Chersonia i pytać ich, czy są gotowi do "współpracy", które docelowo okazać ma się zagłosowaniem i przeprowadzeniem referendum zgodnie z rosyjskim planem.

Przypomnijmy, że nie tylko w Chersoniu lokalne ukraińskie władze otrzymują od Rosjan "propozycje nie do odrzucenia". Mer Irpienia pokazał wiadomość, jaką otrzymał od okupujących jego miasto żołnierzy. W zamian za poddanie się Ołeksandr Markuszyn miał przeżyć, a jego sytuacja majątkowa miała "ulec poprawie". - Dziwię się, że te potwory wciąż nie zrozumiały [...] Irpień się nie poddaje, Irpień nie sprzedaje, Irpień walczy - powiedział publicznie mer Irpienia.

Artykuły polecane przez redakcję Goniec.pl:

• Wojna w Ukrainie. Rosja blokuje Instagram, obywatele załamani

• Wojna w Ukrainie. Putin jest "wściekły". Otrzymał błędne informacje wywiadowcze

• Wojna w Ukrainie. Donald Tusk podsumował orędzie Andrzeja Dudy. Padły zaskakujące słowa

Źródło: radiozet.pl