Sytuacja w Ukrainie i napięte relacje Donalda Trumpa z Wołodymyrem Zełenskim nie napawają optymizmem europejskich przywódców. Również Polska systematycznie zwiększa wydatki na obronność i wzmacnia bezpieczeństwo. - Musimy się zbroić i wrócić do powszechnego poboru. Politycy powinni to jak najszybciej przygotować i błyskawicznie przeprowadzić przez Sejm - twierdzi generał Leon Komornicki.
Tragedia w polskiej miejscowości. Na jednym z ruchliwych odcinków doszło do wypadku z udziałem wojskowej ciężarówki. Pojazdem podróżowali żołnierze. Lokalna policja przekazała już porażające ustalenia.
W 2025 roku wojsko planuje wezwać na ćwiczenia prawie 200 tysięcy rezerwistów. Według projektu Ministerstwa Obrony Narodowej w jednostkach będą musieli stawić się nawet 63-latkowie. Osoby, które się nie pojawią, muszą liczyć się z poważnymi konsekwencjami.
Dowództwo Generalne Rodzajów Sił Zbrojnych poinformowało o wypadku, w którym poszkodowanych zostało czterech żołnierzy Wojsk Specjalnych. Jak wynika z komunikatu, wojskowi doznali niegroźnych obrażeń, zostali przewiezieni do szpitala. Ujawniono, w jakich okolicznościach doszło do niebezpiecznego zdarzenia.
W czwartkowy poranek w Wielkopolsce doszło do poważnego wypadku z udziałem wojskowych ciężarówek i busa. W wyniku zderzenia jedna osoba została zakleszczona w uszkodzonym pojeździe. Na pomoc ruszyli strażacy. Droga została całkowicie zablokowana.
Izraelska armia w nocy z poniedziałku na wtorek rozpoczęła “ukierunkowane ataki lądowe” na południowy Liban. Prowadzone naloty i ostrzały artyleryjskie mają mieć miejsce w ramach “ograniczonej interwencji wymierzonej w Hezbollah”. Jak informował Wysoki Komisarz Narodów Zjednoczonych ds. Uchodźców (UNHCR) Filippo Grandi, liczba osób, które zbiegły z Libanu do Syrii w z powodu izraelskich ataków, wzrosła do 100 tys. Syryjskie media państwowe podały w nocy, że w ataku na Damaszek zginęło troje cywilów, w tym prezenterka lokalnej telewizji, a kolejne dziewięć osób zostało rannych.
Tragiczne informacje pojawiły się w mediach w sobotę 28 września po południu. Nie żyje żołnierz 1. Mazurskiej Brygady Artylerii z Węgorzewa. Wojsko wydało oficjalny komunikat.
Mieszkańcy Brzegu Dolnego przez ostatnie dni żyli w ciągłym niepokoju. Woda w Odrze podnosiła się z godziny na godzinę, do akcji zabezpieczenia miasta przed zalaniem zaangażowano 400 żołnierzy. Właśnie pojawiły się pozytywne informację dotyczące fali powodziowej, wiele osób może już odetchnąć z ulgą.
Już teraz ponad 16 tys. żołnierzy zaangażowanych jest w niesienie pomocy dla poszkodowanych. Niebawem będzie ich jeszcze więcej, bowiem rusza wojskowa operacja „Feniks”, której celem jest odbudowa terenów dotkniętych przez powódź. Pierwszy etap ma potrwać do końca roku, z opcją przedłużenia.
Makabryczne odkrycie w Wielkopolsce. W mieszkaniu, w jednej z miejscowości, znaleziono ciało młodego mężczyzny. Okazało się, że należą do amerykańskiego żołnierza. Trwa wyjaśnianie okoliczności jego śmierci.
W województwie lubelskim doszło do groźnego wypadku z udziałem polskich żołnierzy. Jak podało Dowództwo Operacyjne, padły „niekontrolowane strzały”, a dwóch mundurowych trafiło do szpitala. Na jaw wyszły nowe fakty ws. tego niebezpiecznego incydentu.
W poniedziałkowy poranek Dowództwo Operacyjne Rodzajów Sił Zbrojnych przekazało pilny komunikat o nieznanym obiekcie, który przeleciał nad polską granicą. W poszukiwania zaangażowano 70 żołnierzy Wojsk Obrony Terytorialnej oraz dwa śmigłowce. Teraz szef MON zdradził więcej szczegółów na temat poszukiwań akcji mundurowych.
W nocy doszło do niebezpiecznego incydentu z udziałem polskiego wojska. W czasie ćwiczeń pociski trafiły w budynki mieszkalne. Jak donosi Radio Zet, sprawą zajmuje się obecnie Żandarmeria Wojskowa.
W czwartek, 15 sierpnia, jak co roku obchodziliśmy Dzień Wojska Polskiego. Z tej okazji na antenie TVP wyemitowano specjalny materiał z defilady, która przeszła warszawską Wisłostradą. Wśród maszerujących żołnierzy znalazła się Klaudia Zwolińska - kajakarka górska, która dopiero co zdobyła srebrny medal na olimpiadzie w Paryżu.
Za nami defilada, która odbyła się dziś na ulicach Warszawy w związku ze Świętem Wojska Polskiego. W jej trakcie doszło do wzruszającego momentu. Chodzi o niezwykły sposób, w jaki żołnierze jednej z brygad postanowili upamiętnić swojego zmarłego kolegę. Zobaczcie poniżej.
Nie udało się uratować życia polskiego żołnierza, który zaginął wczoraj wieczorem na poligonie Ustka-Wicko Morskie. 27-latek został porwany przez fale w Bałtyku i zniknął pod powierzchnią wody. We wtorek Żandarmeria Wojskowa potwierdziła, że poszukiwania mężczyzny były prowadzone do południa, a on uznany za zaginionego. Trwa wyjaśnianie okoliczności tragedii.
Już niedługo 230 tys. osób dostanie specjalne pismo. Ministerstwo Obrony Narodowej prowadzi przygotowania do kwalifikacji wojskowej. Wezwanie otrzymają nie tylko młodzi mężczyźni, ale także kobiety i starsze osoby. Konsekwencją jego zlekceważenia będzie niemała kara.
W ubiegłym tygodniu media informowały, że w sprawie zabójstwa polskiego żołnierza Mateusza Sitka nastąpił przełom. Służbom udało się zidentyfikować napastnika, jest on aktualnie poszukiwany. Teraz Ministerstwo Obrony Narodowej podjęło ważną decyzję, żołnierz zostanie upamiętniony w poruszający sposób.
W poniedziałek rano doszło do wypadku żołnierzy 2. Pułku Rozpoznawczego. Wojskowi wracali z patrolu w pobliżu granicy z Białorusią, na miejscu lądował śmigłowiec Lotniczego Pogotowia Ratunkowego. Trzech mężczyzn zostało niezwłocznie przetransportowanych do szpitala.
Żołnierze, którzy wracali z pracy na polsko-białoruskiej granicy zaliczyli groźny wypadek. Według Dowództwa Generalnego Sił Zbrojnych RP, trzech żołnierzy zostało poszkodowanych. Kierowca wojskowego pojazdu musiał zareagować, by uniknąć zderzenia z osobówką.
Prokuratura uchyliła część środków zapobiegawczych wobec żołnierzy zatrzymanych w związku ze złamaniem procedur posługiwania się bronią na granicy z Białorusią - donosi RMF FM. Sprawa dotyczy dwóch żołnierzy zatrzymanych pod koniec marca przez Żandarmerię Wojskową.
W nocy z piątku na sobotę żołnierze Wojsk Obrony Terytorialnej otrzymali niespodziewany rozkaz. Mieli natychmiast stawić się w swoich jednostkach. Jak poinformowało dowództwo WOT, chodzi o bardzo ważny test.
Od dzisiaj na odcinku ok. 60 km granicy polsko-białoruskiej obowiązuje tzw. strefa buforowa, czyli czasowy zakaz przebywania. Jej celem ma być przede wszystkim zapewnienie bezpieczeństwa osobom postronnym, ale także funkcjonariuszom policji, straży granicznej i wojska. W rozmowie z Gońcem Jarosław Wolski, ekspert ds. wojskowości przyznaje, że strefa buforowa powinna powstać znacznie wcześniej. - Smutna prawda jest taka, że w okresie między wyborami a konstruowaniem się nowego rządu nikomu na tym nie zależało, albo nikt nie miał do tego głowy, za co zapłacili żołnierze - mówi.
Wojskowi przekazali informację w sprawie śmierci żołnierza 1. Mazurskiej Brygady Artylerii im. gen. Józefa Bema. W komunikacie podano, że mężczyzna nie zmarł w związku ze służbą, a z przyczyn naturalnych. Najbliższe mu osoby zostały otoczone opieką psychologiczną.
Jak informuje dziennik “Rzeczpospolita”, na terenie jednostki wojskowej w Braniewie (woj. warmińsko-mazurskie), znaleziono ciało żołnierza. Postępowanie w tej sprawie prowadzi Prokuratura Rejonowa Olsztyn Południe.
W godzinach przedpołudniowych została przeprowadzona sekcja zwłok zmarłego Mateusza Sitka (…) do zgonu doszło w następstwie doznanej rany kłutej klatki piersiowej z uszkodzeniem płuca lewego oraz uszkodzeniem ośrodkowego układu nerwowego — poinformowała Prokuratura Okręgowa w Warszawie.
Nie żyje polski żołnierz raniony na polsko-białoruskiej granicy. Prokuratura Krajowa poinformowała, że śledztwo dotyczące jego zabójstwa prowadzi obecnie Prokuratura Okręgowa w Warszawie. Dodano, że ”od początku w tej sprawie prowadzone były bardzo intensywne czynności procesowe”.
Nie żyje polski żołnierz, który został ugodzony nożem przez migranta na granicy polsko-białoruskiej. Informację przekazało w czwartek po południu Dowództwo Generalne Rodzajów Sił Zbrojnych. Mundurowy walczył o życie co najmniej od 28 maja, kiedy wiceszef MSWIA poinformował o ataku.