410 osób zginęło na polskich drogach w czasie wakacji 2022. 1 września dobił do brzegu i uczniowie ponownie wsiedli na łódź oświaty. To czas, gdy policja podsumowuje akcję Policyjnej Mapy Wypadków. Ponownie nie ma powodów do dumy, Polacy nadal zasługują na miano piratów drogowych.Wakacje 2022 dobiegły końca i wraz z nimi policyjna akcja monitorowania śmiertelnych wypadków na nadwiślańskich drogach. Wszyscy liczący, że zrozumieliśmy liczne apele policji i wyciągnęliśmy wnioski z dramatycznych wypadków, muszą przełknąć gorzką pigułkę rzeczywistości.Polacy to piraci drogowi. W ciągu letnich miesięcy zginęło 410 osób. Liczba osób, które w wyniku wypadku odniosły obrażenia, jest jeszcze bardziej porażająca. Policja zauważa dający nadzieję trend, ale trudno oprzeć się wrażeniu, że nadal liczba parawanów zakrywających zwłoki na polskich drogach jest zdecydowanie zbyt duża.
Podkarpacie. Babcia chciała z wnukami schłodzić się nad wodą. Dzieci zapamiętają jednak ten dzień wyjątkowo tragicznie. 79-letnia kobieta utonęła w zalewie w czasie wypoczynku. Nastolatkowie byli bezradni.Tragiczny bilans wakacji ponownie się zwiększył. 79-letnia kobieta spędzała nad zalewem w Radawie na Podkarpaciu miłe chwile z wnukami. Nikt nie przypuszczał, że w środku zabawy rozegra się dramat.Babcia utonęła na oczach nastoletnich wnuków. Do zdarzenia doszło w czwartek, 18 sierpnia przed godziną 15:00.
Ośmioosobowa rodzina jechała nad Bałtyk, ale do celu nie dojechała. Na autostradzie A20 doszło do tragicznego wypadku. Dziadkowie zginęli na miejscu, ale w pojeździe jechały również dzieci. Bus, który miał zawieźć ich na wymarzone wakacje, okazał się śmiertelną pułapką.Uśmiechy na twarzy, walizki pełne strojów kąpielowych i dmuchanych materacy. Wszystko miało przydać się nad morzem Bałtyckim, ale los okrutnie zakpił z ośmioosobowej rodziny.Tragiczne sceny rozegrały się na autostradzie A20 we wschodnich Niemczech. Dziadkowie zginęli na miejscu. Ich wnuki i dzieci miały nieco więcej szczęścia, o ile można użyć tego słowa w tak dramatycznych okolicznościach.
Widowiskowa akcja na plaży, zaginięcie urlopowicza i kolejny apel o rozwagę. Kilka sekund wystarczyło, by morze upomniało się o plażowicza, który chciał ochłodzić się w wodzie. W Łebie poderwano śmigłowiec LPR, ale natychmiastowa akcja ratownicza nie pomogła. Ciało mężczyzny, którego szukała żona, znaleziono na głębokości 5 metrów. Łeba. Poniedziałkowe południe obfitowało nie tylko w radosne okrzyki bawiących się na plaży dzieci. Około godziny 13 do ratowników WOPR przybiegł roztrzęsiony plażowicz, szybko na jaw wyszło, że targające nim emocje nie są bezpodstawne.Ratownicy usłyszeli, że na niestrzeżonej plaży nieopodal rozgrywa się dramat. Kobieta szuka swojego partnera. Mężczyzna wszedł do wody i chwile później pochłonęła go fala. Gniewińskie WOPR nie czekało ani chwili. Akcja ratownicza ruszyła natychmiast.
Niewiarygodny dramat podczas wymarzonych wakacji w słonecznej Grecji. 22-letni Jack Fenton zginął przebywając na urlopie ze swoimi najbliższymi, z którymi wybrał się na wycieczkę helikopterem. Eskapada udała się i wszyscy szczęśliwie mogli opuścić pokład maszyny, jednak wówczas doszło do zdarzenia, które na dobre przekreśliło marzenia o niezapomnianym wypoczynku.Piaszczyste plaże, słoneczna pogoda, lazurowa woda, błękitne niebo i niepowtarzalne krajobrazy. To wszystko co roku przyciąga na greckie wyspy rzesze turystów, spragnionych wypoczynku i dobrej zabawy. Wybierając się w podróż nikt jednak nie zakłada, że spełnienie marzenia może przynieść opłakane skutki, a wyprawa w nieznane zakończy się rodzinną tragedią.
Osobliwe zdarzenie w pobliżu stacji paliw w Malankowie tuż przy autostradzie A1. Wracająca z wakacji z trójką dzieci kobieta pozostawiła w miejscu postoju swoje dwie nastoletnie córki i odjechała jedynie z siedzącym na tylnym siedzeniu auta synem. Jak tłumaczyła, była roztargniona i zmęczona. Na szczęście, z pomocą przybyli funkcjonariusze policji. Upragniony letni wypoczynek nie mógł zakończyć się większymi nerwami niż te, które spotkały rodzinę wracającą znad morza poprzez miejscowość Malankowo w województwie kujawsko-pomorskim.Choć chwile spędzone na wakacjach z pewnością pozwoliły naładować przysłowiowe baterie i oderwać się od codziennych zmartwień, te dopadły kobietę i jej trójkę dzieci jeszcze zanim na dobre dotarli oni do swojego domu.
Królowie i królowe plaży zajmujące miejsce bladym świtem mogą się nieprzyjemnie zdziwić, kiedy otrzymają srogą karę za uprawianie tzw. parawaningu. Dr Mikołaj Małecki z Instytutu Prawa Karnego wyjaśnił, że nie można zagrabiać plaż nad Bałtykiem na własność i oczekiwać, że inni plażowicze nie przekroczą wyznaczonej granicy. Mistrzowie parawaningu mogą zostać ukarani.Umiejętności Polaków w rozkładaniu parawanów na plaży są już legendarne. Standardową praktyką jest pojawianie się nad morzem już bladym świtem i zwycięskie wbijanie kijków od parawanu. Dr Mikołaj Małecki z Instytutu Prawa Karnego i jednocześnie autor bloga "Dogmat Karnisty" wyjaśnił, że już teraz istnieje bat na niesfornych plażowiczów roszczących sobie prawo do zajmowania plaży na własność. Dla wielu będzie to szok.
Rodzina z Radomia miała wypocząć na wakacjach, ale zamiast tego stali się głównymi bohaterami scen niczym z horroru. 15-letni chłopiec sięgnął po nóż i ruszył na swojego ojczyma. Ostrze zatopiło się w plecach mężczyzny.Niepozorna rodzina zamieniła krajobrazy Mazowsza na nadmorski szum fal. Nikt nie przypuszczał, że dobra zabawa szybko zamieni się w krwawy horror.36-letnia kobieta, 24-letni partner oraz 15-letni syn. Co mogło pójść nie tak? Życie pokazało, że dosłownie wszystko. Rusinowo (woj. zachodniopomorskie) stało się scenerią dramatycznych wydarzeń.
Choć minęła już połowa roku, to dopiero wkroczyliśmy w "sezon" utonięć. Wakacje i początek czwartego kwartału to okres, w którym dochodzi do największej liczby wypadków w wodzie. W zeszłym roku w Polsce utopiło się 408 osób, w tym już ponad sto.
Wakacje to czas żniw, ale nie tylko dla rolników. Wyjechałeś na wypoczynek, a po powrocie znalazłeś przy swoich drzwiami rysunek diamentu, kółko, albo krzyżyk? Sprawdź dokładnie swoje mieszkanie i zadzwoń na policję. Złodzieje mają coraz więcej sztuczek i wytworzyli swój własny język. Lepiej go znać.Tak jak osoby z kredytami cieszą się na myśl o spadku stóp procentowych, tak złodzieje ekscytują się okresem wakacyjnym. Nie jest to jednak postawa godna chrześcijanina.Złodzieje tylko czekają, aż nieświadomi niczego Polacy wyjadą cieszyć się upragnionymi wakacjami. Często wcześniej sprawdzają, czy ich domy i mieszkania można - a przede wszystkim warto - odwiedzić pod nieobecność gospodarzy.Policja ostrzega. Wakacje to czas żniw dla złodziei i ponownie wzrosła liczba zgłoszeń o kradzieży w czasie letniego wypoczynku. W Krakowie V Komisariat Policji umieścił na klatkach schodowych specjalne ogłoszenia.
Dziś i w najbliższych dniach temperatura powietrza będzie nadal przekraczać 30 stopni Celsjusza. Policjanci apelują szczególnie do osób dorosłych, aby podczas dni z tak wysokimi temperaturami nawet na chwilę nie zostawiać w samochodzie dzieci i zwierząt. W takich sytuacjach wnętrze pojazdu bardzo mocno się nagrzewa, co może zagrażać ich życiu i zdrowiu.
Osoby, które planowały spędzić wakacje za granicą mogą odetchnąć z ulgą. Udało się wypracować porozumienie, które kończy batalię między Polską Agencją Żeglugi Powietrznej (PAŻP) a kontrolerami ruchu lotniczego. Choć turyści mają powody do radości, to nadal brakuje odpowiedzi na wiele pytań w sprawie tego sporu.Pierwszą pozytywną informacją na temat sporu między PAŻP a kontrolerami było wstępne porozumienie. Zostało zawarte 28 kwietnia, dzięki czemu pasażerowie mogli zrealizować swoje majówkowe plany. Był to ostatni moment, aby przekonać do pozostania w pracy około 180 z 200 kontrolerów.Rezygnacje były związane z odrzuceniem wypowiedzeń zmieniających. Dokumenty w sposób jednostronny wprowadzały nowy regulamin wynagrodzeń. Kontrolerzy, którzy nie zgodzili się na te warunki, mieli odejść z pracy po upływie okresu wypowiedzenia. W trakcie sporu ze stanowiska prezesa PAŻP odszedł Janusz Janiszewski.
Kąpiel w orzeźwiającym akwenie wodnym w sytuacji, gdy na dworze króluje upał, może być prawdziwą ulgą albo tez śmiertelnym niebezpieczeństwem. Publikowane przez służby statystyki pokazują, że tegoroczne wakacje rozpoczęły się tragicznie dla ratowników, a przed nami kolejne dni z wysokimi temperaturami, zachęcającymi do relaksu nad wodą. Aby uniknąć dramatu, warto stosować się do elementarnych zasad, które mogą uratować nam życie.Choć co roku przez służby powtarzane są te same apele o rozwagę i bezpieczne wypoczywanie podczas letnich aktywności, wciąz dochodzi do podobnych tragedii pochłaniających rzesze ofiar.Gdy słupki rtęci w termometrach rosną z godziny na godzinę, rośnie także zagrożenie dla naszego zdrowia i życia, z czego często nie zdajemy sobie sprawy.Upały nie służą naszemu samopoczuciu, a ich niekorzystne działanie odbija się zwłaszcza na funkcjonowaniu seniorów, dzieci i osób z chorobami układu krążenia. Więcej wakacyjnych wyjazdów to też więcej wypadków drogowych i przypadków pozostawiania dzieci w rozgrzanych samochodach. Jeśli zaś bezpiecznie dotrzemy do celu, chętnie ruszamy szukać wytchnienia nad wodą.Ta z kolei może być szczególnie zdradliwa. Pomijając przypadki, gdy ignorujemy zakaz kąpieli obowiązujący ze względu na groźne sinice, niekiedy nie potrafimy w mądry i rozsądny sposób korzystać z tego, co daje nam natura. Fakt ten niezmiennie martwi osoby odpowiedzialne za nasze bezpieczeństwo, które postanowiły przypomnieć, jak uniknąć tragedii.
Morze Bałtyckie, jeziora i stawy przeżywają prawdziwe oblężenie. Podobnie jednak jak Polacy, nad wodę wróciły również sinice. Główny Inspektor Sanitarny ostrzega. W pierwszy weekend wakacji zamknięte zostały pierwsze kąpieliska. Lepiej to wiedzieć, zanim wyjdziesz z domu.Sinice są w Polsce niemal tak samo pewne, jak to, że rząd będzie przekonany, iż Polakom żyje się lepiej. Wyjaśniamy: nie żyje się lepiej, a sinice pokrzyżowały część wakacyjnych planów urlopowiczów.Sinic wykrytych w zbiorniku wodnym, w tym również na odcinkach w Morzu Bałtyckim pod żadnym pozorem nie wolno ignorować. - Niektóre sinice tworzące zakwity w wodach słodkich, słonawych i morskich są zdolne produkować toksyny - podaje GIS na specjalnej stronie monitorującej stan kąpielisk w kraju.
Choć wakacje powinny kojarzyć się z upragnionym relaksem i miłym spędzaniem czasu, nie wszyscy będą je dobrze wspominać. Sezon na plażach i kąpieliskach dopiero co ruszył, a służby już mają ręce pełne roboty. Nierozważne korzystanie z kąpieli w akwenach, nieuwaga i niedostateczne umiejętności kończą się tragicznie. Tylko w woj. lubelskim w piątek utonęły dwie osoby, a w sobotę zginął 17-latek. Policja apeluje o ostrożność i przypomina, jak zachować się nad wodą.Gdy żar leje się z nieba, a słońce praży od wczesnych godzin porannych, Polacy tłumnie ruszają nad kąpieliska, gdzie chętnie oddają się lenistwu na leżakach i przynoszącym ulgę kąpielom wodnym.Wzmożony ruch nad morzem, jeziorami i zalewami widać zwłaszcza od piątku, kiedy to skończył się rok szkolny i na dobre rozpoczął się sezon urlopowy. Niestety, wraz z zapominaniem na jakiś czas o codziennych obowiązkach związanych z pracą czy nauką, w niepamięć puszczamy też bardzo często wszelkie zasady bezpiecznego wypoczywania.
Węgry: 38-letnia Polka zginęła, a jej dzieci trafiły do szpitala. Serwis 112press.hu poinformował o tragicznym zderzeniu samochodu osobowego z ciężarówką. Wakacje polskiej rodziny zamieniły się w prawdziwy horror.Polka zginęła na Węgrzech. 38-latka siedziała za kierownicą auta osobowego. W pojeździe oprócz niej znajdowały się jeszcze jej córka i syn.
Wakacje zaczęły się dobę temu, a Polacy już pokazali, że stare i niebezpieczne przyzwyczajenia z nimi zostały. Policja opublikowała specjalną mapę, która w sezonie letnim staje się dowodem na brawurę polskich kierowców. Nie żyją już dwie osoby.Wakacje rozpoczęły się falą tropikalnych upałów, ale policja potwierdziła, że nie tylko. Polacy nie zaskoczyli: w niecałą dobę wakacyjny bilans wypadków z ofiarami śmiertelnymi wzrósł do 2.- Należy mieć na uwadze, że za każdym punktem zaznaczonym na tej mapie, kryje się ludzka tragedia. Każde, nawet z pozoru błahe zignorowanie przepisów, brawura, zlekceważenie senności czy zmęczenia mogą być przyczyną tragedii na drodze - czytamy na stronie Polskiej Policji.
Wakacje 2022 oficjalnie zostały rozpoczęte. Uczniowie otrzymali do rąk świadectwa ukończenia kolejnych klas i ruszyli do domów pakować walizki, by wkrótce wyruszyć na wymarzony wypoczynek. Dla tych, którzy planują urlop nad Bałtykiem, obowiązkowym punktem będzie kąpiel w morzu. Niestety, nie wszędzie może się ona okazać możliwa.Afrykański żar leje się z nieba, a słońce praży od wczesnych porannych godzin i zachęca do kąpieli w przyjemniej orzeźwiającej wodzie. Tak wygląda dla wielu idealny wypoczynek nad polskim morzem.Gdy nadmorskie kurorty straszą cenami, a zamiast świeżej rybki ze smażalni na talerz trafić musi paprykarz szczeciński, humor turystom mogą poprawić jedynie sprzyjająca pogoda, dobre towarzystwo i uśmiechy na twarzach pociech.Niestety, z tymi ostatnimi może być ciężko, jeśli miejscem naszej destynacji okazał się być Gdańsk, a dokładniej okolice dzielnicy Stogi. Nad tamtejszym kąpieliskiem, mimo obecności ratowników, powiewa czerwona flaga, a to oznacza koniec marzeń o wodnym szaleństwie.
Okulary przeciwsłoneczne w wakacje są nieodłącznym elementem letniej stylizacji. UOKiK przeprowadził kontrolę i wnioski są jednoznaczne. - Z uwagi na niezgodności formalne zakwestionowano siedem wyrobów, co stanowi 47 procent ogółu skontrolowanych okularów przeciwsłonecznych - czytamy w opublikowanym raporcie. Polacy nie wiedzą, co kupują.Wakacje, lato i urlopy nierozerwalnie łącza się z okularami przeciwsłonecznymi. Niepozorny element ma za zadanie nie tylko wyglądać, ale przede wszystkim chronić oczy przed słońcem.UOKiK przyjrzał się niektórym okularom przeciwsłonecznym dostępnym na rynku i wnioski z kontroli są jednoznaczne. Polacy wierzą nie tylko w obietnice bez pokrycia polityków, ale również w zapewniani nieuczciwych sprzedawców. Tradycyjnie to zwykli ludzie wychodzą z tego starcia jako przegrani.
Z informacji przekazanych przez dziennikarza Radia ZET wynika, że Polska Agencja Żeglugi Powietrznej (PAŻP) wycofa się z porozumienia zawartego z kontrolerami lotów. Taki ruch może spowodować problemy na lotniskach w Polsce i to tuż przed rozpoczęciem sezonu wakacyjnego.