Jesień w TVP zapowiada się bardzo ciekawie. Widzowie mogą spodziewać się nie tylko kilku nowości, ale również powrotu znanych i lubianych programów. Z pewnością każdy będzie mógł znaleźć coś dla siebie. Jak prezentuje się jesienna ramówka w TVP?Nowa ramówka TVP ruszy z początkiem września i jak zapowiadają włodarze stacji, nie zabraknie w niej nowości. W tym samym czasie wystartuje TVN, natomiast Polsat wyprzedzi konkurencję o parę dni - pierwsze premierowe programy i seriale pokaże już 29 sierpnia.
Jacek Kurski i Joanna Kurska to szczęśliwe i młode małżeństwo, którego owocem jest półtoraroczna córeczka Anna Klara Teodora. Na roztkliwiającym wideo, jakie opublikowała żona prezesa TVP widać ucieszone dziecko niesfornie biegające po trawie i darzące dumną mamę słodkimi uśmiechami. Dumna mama podzieliła się przy okazji cudowną wiadomością - jej pociecha właśnie zaczęła mówić.
Praca w programie śniadaniowym nie jest usłana różami, a na planie mogą przytrafić się różnego rodzaju wpadki oraz niebezpieczne sytuacje. Do niezwykle groźnego zdarzenia doszło w trakcie emisji. Małgorzata Opczowska fatalnie utknęła. Koledzy z planu byli zmuszeni zainterweniować, doszło do niewiarygodnych scen.Małgorzata Opczowska jest jedną z prowadzących "Pytania na śniadanie". Związana jest z ulubioną stacją Polaków już od 2 lat, zabawiając widzów w prowadzonym razem z Łukaszem Nowickim programie śniadaniowym. Niedawno jednak doszło do niebezpiecznego wypadku z jej udziałem. Ubrana w długą suknię i buty na obcasie wpadła na niezbyt mądry pomysł przejechania się schodami ruchomymi. W pewnym momencie straciła równowagę. Jej długa suknia została wciągnięta przez schody ruchome. Dziennikarka potrzebowała pomocy wielu osób żeby się wydostać, jednak ostatecznie wszystko poszło dobrze. Było o krok od tragedii.
"Pytanie na śniadanie" to program, który codziennie rano wita Polaków oglądających TVP. Jednym z prowadzących jest Aleksander Sikora, który niedawno zdecydował się na spektakularną metamorfozę. Dziennikarz zrobił cos, czego nie robił od dawna i swoim nowym wyglądem pochwalił się w sieci. Zachwycone fanki porównały go do aktora Ryana Goslinga, okrzykniętego najseksowniejszym mężczyzną w 2014 roku.
Przemysław Babiarz ostatniego dnia MŚ w lekkoatletyce zrugał wydawcę TVP Sport, który wolał pokazać studio... zamiast rekordu świata w biegu na 100 m przez płotki. Znany dziennikarz był mocno poirytowany tym faktem, dlatego na wizji skomentował zachowanie wydawcy ostatniej sesji MŚ w lekkoatletyce 2022, Pawła Jeża.
Jarosław Jakimowicz lubi szokować, co udowadnia po raz kolejny. Tym razem wszyscy zwracają uwagę na jego nietypowy strój, dziennikarz postawił na nietypowe nakrycie głowy. Dla większości widzów to było kolejne przegięcie z jego strony.
Piekło zamarzło. PiS został otwarcie skrytykowany na antenie TVP Info przez dziennikarza Telewizji Polskiej. Adrian Klarenbach nie wytrzymał kłótni polityków w "Minęła 20" i ukrócił przerzucanie winy za wysoką inflację. Widzowie i sam Jacek Kurski mogli być w szoku.Romans TVP i PiS trwa w najlepsze, ale za sprawą ostrej oceny Adriana Klarenbacha, który na antenie TVP Info prowadził w środę program "Minęła 20", pojawiła się pierwszy rysa.Dyskusja w studiu TVP klasycznie przerodziła się w kłótnie i zawody, kto będzie głośniej krzyczał do mikrofonu swoje zdanie. Prowadzący nie wytrzymał i brutalnie wytknął, kto jest winny za inflację. Adrian Klarenbach będzie miał problemy?
Mariola B. i Piotr Hubert to uczestnicy czwartego sezonu "Sanatorium miłości". Od początku widzowie mogli zauważyć, że między tą dwójką niemal od razu pojawiła się chemia. Z czasem początkowe iskrzenie przerodziło się w głębsze uczucie, a ich wyznania stawały się coraz odważniejsze.
TVP przekroczyło właśnie kolejne granice przyzwoitości - w wieczornym wydaniu "Wiadomości" puścili materiał pełen wulgaryzmów. Wszystko można było wyraźnie usłyszeć.
Anna Bardowska wraz z rodziną wróciła niedawno z wakacji, a teraz z mężem szykuje się do tegorocznych żniw. Żona znanego z programu "Rolnik szuka żony" Grzegorza Bardowskiego przyznała, że w związku z tym bardzo się o niego boi.Żniwa to najważniejszy czas w życiu rolników, którzy po wielu miesiącach upraw w końcu zbierają owoce swojej ciężkiej pracy. Nie inaczej jest również na gospodarstwie Anny i Grzegorza Bardowskich, którzy popularność zdobyli dzięki programowi "Rolnik szuka żony".
Fani "Sanatorium miłości" pożegnali niedawno Ninę Busk, uwielbianą przez widzów Uczestniczkę pierwszej edycji programu. 65-latka przegrała walkę z chorobą nowotworową. Wiadomo już, kiedy odbędzie się pogrzeb seniorki. Okazuje się, że miała ona nietypowe życzenie dotyczące swojego pochówku.Janina "Nina" Busk wzięła udział w programie "Sanatorium miłości" w wieku 62 lat. Choć pełna energii seniorka nie znalazła miłości w czasie turnusu, zdołała podbić serca publiczności, która pokochała ją za jej werwę i niezwykłe poczucie humoru.
Krzysztof Skiba odniósł się do skandalu z udziałem rzecznika prasowego Archidiecezji Białostockiej. Muzyk wykorzystał okazję do ostrej krytyki względem Telewizji Polskiej i białostockiej kurii. Krzysztof Skiba od wielu lat znany jest z bezpardonowego komentowania otaczającej nas rzeczywistości. Dawniej robił to w swojej muzyce, dziś wykorzystuje do tego media społecznościowe. Krzysztof Skiba ostro o aferze z księdzem w roli głównej Po tym jak światło dzienne ujrzały zapisy skandalicznych nagrań z udziałem katolickiego księdza z Białegostoku, pełniącego funkcję rzecznika kurii, w sieci zawrzało. "Wyborcza" ujawniła, że kapłan w nieprzyzwoity i obelżywy sposób zwracał się do kobiety, która miała być adresatką jego filmów. Archidiecezja Białostocka skrytykowała i uznała za niedopuszczalne działania kapłana oraz poinformowała, że zostanie on w odpowiedni sposób ukarany. To nie uspokoiło jednak Krzysztofa Skiby, który na swoim Instagramie zamieścił wpis, w którym słowa skompromitowanego duchownego nazwał "pornografią kościelną". - Nie jest to zakamuflowana poezja miłosna niczym Pieśń nad Pieśniami. O nie! To same soczyste konkrety, które siedzą w głowie rzecznika kurii białostockiej i gwiazdy katolickich programów telewizyjnych. W tych przesyłanych wiadomościach sporo wulgaryzmów i scenariuszy balang łóżkowych - oburzał się muzyk. Krzysztof Skiba postanowił wykorzystać fakt, że kapłan związany był z regionalnym ośrodkiem Telewizji Polskiej. W swoim wpisie bezpardonowo zaatakował również państwowe medium. Krzysztof Skiba vs TVP - Pozostaje jedynie pogratulować TVP personelu, a kurii białostockiej wyjątkowego autorytetu - napisał Krzysztof Skiba. Piosenkarz podkreślił, że kapłan-skandalista był prowadzącym wakacyjnych wydań "Ziarna", a także katolickiego programu w regionalnym oddziale państwowej telewizji, "Pod Twoją obronę". Jak przekonywał we wpisie, niektóre z wiadomości księdza miały być wysyłane podczas pracy w telewizji, co tym bardziej oburzyło lidera Big Cyc. "Rozpasanie seksualne kleru sięga poziomu filmów porno z dark netu i przewyższa fantazją i pomysłowością osobników, którzy mają złote karty klubów swingersów" napisał muzyk. Wyświetl ten post na Instagramie Post udostępniony przez Krzysztof Skiba (@skibabigcyc) Z pewnością pewne zainteresowanie może wzbudzić też to skąd Krzysztof Skiba wie, jak wyglądają "filmy porno z dark netu" oraz gdzie czerpie wiedzę dotyczącą upodobań posiadaczy "złotych kart klubów swingersów"... Artykuły polecane przez Goniec.pl:Córka Maryli Rodowicz ma nietypowy zawód. Nie uległa namowom matki i nie poszła w innym kierunkuBohdan Łazuka ma poważny problem. Gwiazdor skarży się na jedną rzecz, "bardzo za nimi tęsknię"Katarzyna Cichopek bawiła się na weselu w bardzo miłym towarzystwie. Fani zwrócili uwagę na jeden szczegółŹródło: goniec.pl
Dziennikarz TVP opluty przez nieznanego mężczyznę. W stronę ekipy Telewizji Polskiej poleciała również butelka. Sprawą zajęła się policja i poszukuje agresorów. Stacja Jacka Kurskiego wzięła sprawy w swoje ręce i apel o pomoc w ustaleniu tożsamości sprawców powiązała z... tak, Donaldem Tuskiem i opozycją.TVP nie przepuści żadnej okazji do uderzenia w Donalda Tuska i kreowania jego wizerunku jako antychrysta, który pojawił się w Polsce, by siać spustoszenie i zamęt. Dziennikarze Jacka Kurskiego mieli przekonać się o tym na własnej skórze.Stołeczna policja poszukuje agresywnych mężczyzn, którzy zaatakowali ekipę TVP. Podobnie, jak w przypadku ostatniego aktu wandalizmu w biurze poselskim PiS, karygodne zachowanie to efekt degeneracji sianej przez Donalda Tuska.
Iwona Schymalla zakończyła swoją pracę w TVP wiele lat temu, a ze stacji odchodziła w atmosferze ogromnego skandalu. Dziennikarka do dziś nie jest mile widziana na Woronicza, choć przed laty była jedną z największych gwiazd Telewizji Polskiej.Uwielbiana przez widzów spikerka zakończyła współpracę z Telewizją Polską w atmosferze wielkiego skandalu. Iwona Schymalla zarzuciła zarządowi nepotyzm i upolitycznianie stacji, której prezesem był wówczas Juliusz Braun. Tym, co dzieje się obecnie w publicznej stacji, z pewnością byłaby więc równie oburzona.- Podczas kolegiów redakcyjnych zrozumiałam, że nie chodzi już o to, żeby robić jak najlepsze programy, tylko o to, żeby miały one taki, a nie inny wydźwięk. Celem nie było już tworzenie dobrej telewizji, tylko określonej telewizji. Poza tym zaczęto zatrudniać coraz więcej osób, które nie miały doświadczenia telewizyjnego, a były z jakiegoś politycznego nadania. Trudno było o jakikolwiek dialog. Jeśli ktoś z zewnątrz ingeruje w decyzje szefa stacji, to po co w ogóle funkcja dyrektora? - zastanawiała się Iwona Schymalla w rozmowie z "Plejadą".
"Sprawa dla reportera" to program, który od lat przyciąga przed ekrany tysiące widzów. W odcinku, który wyemitowano 14 lipca br., gościem programu Elżbiety Jaworowicz był znany zawodnik MMA i aktor, Jacek Murański. Gwiazdor znany m.in. z roli krwawego Hansa w serialu TVP "Wojenne dziewczyny" nie wytrzymał napiętej atmosfery w studiu i wdał się w awanturę z ekspertami.Jacek Murański próbował w "Sprawie dla reportera" dowieść swojej niewinności. Zawodnik MMA i aktor ma za sobą pobyt w więzieniu, w którym jego zdaniem wylądował niesłusznie. Wyrok zapadł w sprawie rzekomego skatowania mężczyzny, który przez wiele lat miał bezprawnie zajmować kupiony przez Murańskiego na licytacji komorniczej dom. Do pobicia miało dojść w 2008 roku.
Prezes Telewizji Polskiej w grudniu 2021 udał się do Paryża na Konkurs Piosenki Eurowizji dla dzieci, by wspomóc polską delegację w wielkim finale. Przyznajemy, że wizyta w stolicy Francji była zawodowo uzasadniona jednak… Wydaje się, że ta podróż nie była do końca zgodna z obowiązującymi wówczas przepisami pandemicznymi.
Krystyna Loska to jedna z największych gwiazd polskiej telewizji, która kilka dekad spędziła na ekranach telewizorów. Teraz od kilku lat przebywa na emeryturze, której kwota wielu może zdziwić.
TVP od pewnego czasu uchodzi za rządową stację, której celem jest szczucie Polaków i szerzenie propagandy PiS. Wiele wskazuje na to, że pracownicy Telewizji Polskiej, niezależnie od szczebla kariery, mają bardzo podobne poglądy.
Teresa Lipowska - mimo bogatego dorobku artystycznego - większości widzów znana jest przede wszystkim z roli Barbary Mostowiak w telenoweli "M jak miłość". Aktorka lada dzień będzie świętować 85. urodziny. Niewielu fanów pamięta, że w młodości mogła pochwalić się niesamowitą urodą.Teresa Lipowska zadebiutowała na dużym ekranie w 1950 roku, jako trzynastoletnia dziewczynka. Od tego czasu pojawiła się w niezliczonych produkcjach filmowych, serialach oraz wystąpiła w dziesiątkach spektakli teatralnych.
Co oglądać w telewizji? W weekend program TV nas rozpieszcza - czeka nas spory wybór ciekawych produkcji filmowych, ale nie tylko. Zobaczmy, co przygotowały dla widzów TVP, Polsat i TVN.
Prezes TVP Jacek Kurski zapewne nie jest zadowolony, że pomimo nacisków operatorzy satelitarni nadal nie włączają do oferty wszystkich wersji regionalnych TVP 3. Co ważne, jest to zgodne z prawem, jednak TVP byłoby "na rękę" gdyby koszty przesyłu satelitarnego ponosiły właśnie prywatne firmy.
Już dziś na antenie telewizyjnej jedynki widzowie będą mogli obejrzeć kultową polską komedię z gwiazdorską obsadą. TVP pokaże film "Nie lubię poniedziałku" z 1971 roku w reżyserii Tadeusza Chmielewskiego. Na ekranie zobaczymy m.in. Halinę Kowalską, Bohdana Łazukę i Jerzego Turka. Z kolei jutro na antenie TVP widzowie będą mogli obejrzeć wielki hit współczesnego kina pt. "Angielska robota", a w niedzielę przebój kina akcji, czyli słynny "Tomb Raider" w reżyserii Roara Uthauga."Nie lubię poniedziałku" to wielowątkowa komedia połączona z satyrą na polską rzeczywistość wczesnych lat siedemdziesiątych XX wieku. Akcja filmu rozgrywa się w Warszawie, a historie kilkunastu osób w absurdalny sposób zazębiają się ze sobą.Zobacz, co czeka na Polaków w telewizji w weekend:
"Klan" wkrótce obchodzić będzie swoje 25 urodziny. Jedną z postaci, które przetrwały od początku w serialu, jest Czesia. Grana przez Annę Powierzę bohaterka zapadła widzom w pamięć i nie wyobrażają sobie, aby miało jej kiedykolwiek zabraknąć.Może się jednak okazać, że Czesia zmieni się nie do poznania. Wszystko przez medycynę estetyczną. Anna Powierza jeszcze niedawno zapewniała w wywiadach, że nie widzi nic złego w poprawianiu urody. Jest pierwszą polską aktorką, która przyznała się do tego, że poszła pod nóż, by nadać zupełnie nowy kształt swemu nosowi. Pewnego dnia stała się przeciwniczką operacji plastycznych.Aktorka ostatnio oświadczyła na Instagramie i Facebooku, że postanowiła nigdy więcej nie używać botoksu. Internauci obserwujący aktorkę w social mediach natychmiast przypomnieli jej, że przecież przed laty zoperowała sobie nos i przyznała się do wygładzania zmarszczek toksyną botulinową. Trudno było im uwierzyć nagłą zmianę poglądów aktorki. Anna Powierza nagle zmieniła zdanie o medycynie estetycznej.
TVP nie słynie z rzetelności, ale już znakiem rozpoznawalnym dziennikarzy Jacka Kurskiego jest szczere zamiłowanie do uderzania w opozycję. Tomasz Grodzki jest w czołówce najczęstszych bohaterów krytycznych materiałów Telewizji Polskiej. Nie inaczej jest i tym razem, ale wyjątkowo nie poszło o zarzut dotyczący brania łapówek i braku rezygnacji z immunitetu. Co więcej, marszałek Sensu zaliczył sporą wpadkę i możliwe, że trafi na dywanik do Donalda Tuska.Dziennikarka TVP chce powtórzyć "sukces" swojej dawnej koleżanki i również niechlubnie zapisać się w historii Telewizji Polskiej. Próba uderzenia w PO zakończyła się obopólną porażką.Dziennikarka TVP rozmawiająca z Tomaszem Grodzkim pominęła kluczowe wiadomości, a marszałek Senatu w styl kardynała Stanisława Dziwisza zadeklarował, że on nic nie widział, nic nie słyszał.
Zmarły dwa lata temu Emil Karewicz, czyli niezapomniany Hermann Brunner ze "Stawki większej niż życie" przez lata ukrywał przed swoimi dziećmi - synem Krzysztofem i córką Małgorzatą - że mają przyrodnią siostrę. O tym, że ich ojciec był wcześniej żonaty i miał dzieci, dowiedzieli się z jego autobiografii.
Internet od wczoraj obiega zdjęcie z wieczornego wydania wiadomości. Widać na nim bowiem miejsce pracy redaktorów, a przy nim imiona, nazwiska, maile, a nawet hasła. To już kolejna taka wpadka TVP.
Klan w tym roku obchodzić będzie 25 lat emisji. Tomasz Stockinger, który wciela się w rolę legendarnego doktora Lubicza, opowiedział o początkach swojej pracy oraz najbardziej wzruszających i bolesnych momentach na planie. W rozmowie z Faktem zdradził też, co sądzi o przyszłości serialu TVP.
Wiktoria Gąsiewska ma za sobą trudny czas - po rozstaniu z Adamem Zdrójkowskim, teraz miała nieprzyjemną sytuację na drodze. Aktorka miała okrzyczeć kierowczynię, a nawet uderzyć pięścią w jej samochód.