Kilkanaście minut przed godziną 17:00 w Trzebiechowie (województwo zachodniopomorskie) doszło do wypadku. Autokar przewożący dzieci uderzył w drzewo, w wyniku czego rannych zostało sześć osób. Trwa akcja służb ratunkowych.Z informacji przez zachodniopomorską straż pożarną wynika, że autobusem, który uderzył w drzewo, podróżowało w sumie sześć osób, w tym czworo dzieci. Pasażerom udało się opuścić pojazd jeszcze przed przyjazdem służb.
Rozszczelniona butla z gazem lub opony od kampera wybuchły w jednej z altan ogrodowych w Kędzierzynie-Koźlu. Strażacy pracujący na miejscu ujawnili rozczłonkowane zwłoki. Do zdarzenia doszło we wtorek rano.Tragiczny poranek w Kędzierzynie-Koźlu. Strażacy wezwani zostali do pożaru altany ogrodowej przy ulicy Portowej.Przyczyną pojawienia się płomieni był wybuch. Na początku wszystko wskazywało na to, że do wybuchu doprowadziła do niego nieszczelna butla z gazem. Obecnie scenariusz wtorkowej tragedii jest inny.
Pożar mieszkania w Malborku. Z klatki, w której znajdował się lokal objęty ogniem ewakuowano dziesięć osób, w tym troje dzieci. W akcji pracowało łącznie dziewięć zastępów straży pożarnej.Rzecznik prasowy Komendy Wojewódzkiej Straży Pożarnej w Gdańsku poinformował, że do pożaru mieszkania doszło dzisiaj po godzinie 8.
Dwoje nieprzytomnych dzieci w płonącym budynku we Włoszczowie (woj. świętokrzyskie). Strażacy natychmiast wyciągnęli je na zewnątrz. Mimo udzielonej pomocy medycznej chłopcy w wieku 5 i 6 lat zginęli.Tragiczny pożar w województwie świętokrzyskim. We Włoszczowie zginęło dwoje dzieci.- Po przybyciu na miejsce pierwszych zastępów straży stwierdzono pożar wewnątrz budynku mieszkalnego - przekazał oficer prasowy PSP we Włoszczowie, st. kpt. Paweł Mazur w rozmowie z polsatnews.pl
Trzy osoby zostały poszkodowane w pożarze w Centrum Medycyny Nieinwazyjnej w Gdańsku. Pacjenci i personel zostali ewakuowani w bezpieczne miejsce. Akcja gaśnicza zakończyła się, trwa oddymianie pomieszczeń.We wtorek ok. godz. 10.40 wybuchł pożar w Centrum Medycyny Nieinwazyjnej Uniwersyteckiego Centrum Klinicznego w Gdańsku przy ulicy Smoluchowskiego. Ogień udało się już opanować. Ewakuowano około 300 osób.
Łódź: w nocnym pożarze zginęła kobieta. 60-letnia mieszkanka wieżowca przy ul. Wodnej zginęła mimo natychmiastowej akcji ratowniczo-gaśniczej straży pożarnej. - Płomienie, wydobywały się przez okna z dwóch stron budynku - przekazała Komenda Miejska PSP w Łodzi.Pożar w Łodzi wybuchł po godzinie 23. Strażacy informacje o zdarzeniu otrzymali o 23:20. Niestety w wyniku zdarzenia zginęła kobieta.Dramatyczny nocny pożar przy ul. Wodnej 33 w Łodzi. - W chwili przyjazdu strażaków nocny pożar był już w rozwiniętej fazie, to znaczy ogień wydobywał się z okien z obydwu stron mieszkania - przekazał mł. kpt. Łukasz Górczyński, rzecznik prasowy straży pożarnej w Łodzi.
W niedzielę rano wybuchł pożar w Białogardzie (woj. zachodniopomorskie). W ogniu stanęła hala magazynowa. Na miejscu pracuje 8 zastępów straży pożarnej. Od ponad trzech godzin trwa akcja gaśnicza. Ze wstępnych informacji wynika, że hali magazynowej nie było żadnych osób.
Chwilę przed godziną 16 w domu jednorodzinnym w Szczecinie doszło do silnej eksplozji. Policja nie potwierdza jeszcze, że był to wybuch gazu. Na miejsce zdarzenia wezwano dwa śmigłowce LPR oraz pięć karetek. W chwili wybuchu w budynku było siedem osób.- Przed 16 na ul. Srebrnej na terenie szczecińskiego Dąbia doszło do wybuchu w domu jednorodzinnym - powiedziała w rozmowie z redakcją goniec.pl mł. asp. Ewelina Gryszpan z Komendy Miejskiej Policji w Szczecinie.Szczecin: w domu jednorodzinnym przy ul. Srebrnej doszło do eksplozji. W środku była dwójka dzieci.
Tragedia w szpitalu MSWiA w Lublinie. W piwnicy budynku wybuchł pożar. Służby otrzymały zawiadomienie o zdarzeniu tuż przed godziną 16. W akcji bierze udział około 70 strażaków.Pożar w szpitalu MSWiA w Lublinie przy ulicy Grenadierów. Informację o zajściu służby otrzymały tuż przed godziną 16. Na miejsce wysłano 10 zastępów gaśniczych i około 70 strażaków.Strażacy szukali miejsca pożaru przez kilkadziesiąt minut, zanim odkryli, że płomienie pojawiły się na poziomie -1 w pomieszczeniu, gdzie obecnie znajduje się magazyn. Wszystko wskazuje na to, że zapaliła się instalacja elektryczna.
Niebezpieczna sytuacja na cmentarzu w Szczawnie-Zdroju. W dzień Wszystkich Świętych doszło tam do pożaru. Najprawdopodobniej w wyniku nagromadzenia świeczek, zapaliła się tuja. Ogień rozprzestrzeniał się szybko i konieczna była interwencja straży.Wszystkich Świętych to dzień, w którym cmentarze mienią się od zniczy i świeczek. Mało kto, zapalając światełko ku pamięci swoich zmarłych bliskich, myśli o tym, że stwarza realne zagrożenie dla bezpieczeństwa odwiedzających nekropolie. A przecież wystarczy chwila, by sztuczne wiązanki, kwiaty i rosnące wokół drzewa zajęły się ogniem.
W niedzielę 31 października w Chełmnie doszło do pożaru kamienicy. Z budynku ewakuowano siedem rodzin, w tym sześcioro dzieci. Na ten moment nie wiadomo, kiedy mieszkańcy będą mogli wrócić do zajmowanych przez siebie lokali.Do zdarzenia doszło około godziny 20:00. - Paliła się klatka schodowa na drugim piętrze i częściowo poddasze - przekazał mł. kpt. inż. Kasper Korczak, rzecznik KP PSP w Chełmnie. Ewakuowano jedenaścioro mieszkańców kamienicy przy ulicy Kościelnej.
W nocy wybuchł pożar w kamienicy w Poznaniu. 20 osób musiało opuścić budynek. Do szpitala trafiły 3 osoby, w tym dziecko. 8-letniej dziewczynki nie udało się uratować.Na miejscu niezwłocznie pojawili się strażacy, ratownicy medyczni i policja. Trwa ustalanie przyczyn i okoliczności tego zdarzenia.
Wrocław: pożar na dziewiątym piętrze w wieżowcu przy ul. Głogowskiej. - Nie żyje jedna osoba, to 52-letni mężczyzna - przekazał w rozmowie z goniec.pl sierż. szt. Krzysztof Marcjan z Komendy Miejskiej Policji we Wrocławiu. O groźnym pożarze w wieżowcu we Wrocławiu informowaliśmy już wcześniej (więcej na ten temat przeczytasz >tutaj<). Strażacy potwierdzili, że jednego z mieszkańców budynku nie udało się uratować.
We Wrocławiu doszło dziś do pożaru jedenastopiętrowego wieżowca mieszkalnego przy ulicy Głogowskiej. Na miejscu pracuje obecnie osiem zastępów strażaków. Z budynku ewakuowano ponad sto osób. Jedna straciła życie.Dziennikarze RMF FM dotarli do informacji, że poszkodowana osoba została znaleziona nieprzytomna. Z doniesień portalu wynika, że życia 55-letniego mężczyzny nie udało się uratować mimo akcji reanimacyjnej.
Dziewięć zastępów straży pożarnej walczyło z pożarem domu w nocy z niedzieli na poniedziałek w Widaczu (woj. podkarpackie). Kiedy strażacy opanowali płomienie, dokonali makabrycznego odkrycia. W pogorzelisku znaleźli ciało 80-latka.Około drugiej w nocy z 24 na 25 października podkarpacka straż pożarna otrzymała zgłoszenie o pożarze. W ogniu stanął drewniany dom w Widaczu.- Zgłaszający poinformował, że budynek zamieszkuje dwoje starszych ludzi - przekazał Damian Łojek z Komendy Powiatowej PSP w Strzyżowie.
Ogromny pożar plebanii w Sanktuarium Matki Bożej w Studzienicznej w Podlaskiem. Spaleniu uległ cały budynek. Z ogniem walczyło ponad 60 strażaków, jedna osoba trafiła do szpitala.Ogień pojawił się na poddaszu plebanii Sanktuarium Matki Bożej w Studzienicznej (woj. podlaskie) około godziny 2 w nocy w niedzielę i szybko rozprzestrzeniał się na pozostałe pomieszczenia. Do akcji ruszyło ponad 60 strażaków z 19 zastępów straży pożarnej i ochotniczych straży pożarnych.
Wczoraj do godz. 20.30 Państwowa Straż Pożarna interweniowała niemal dziesięć tysięcy razy. W związku z czwartkową wichurą śmierć poniosły cztery osoby, a trzynaście zostało rannych. To jednak nie koniec zagrożenia. Specjaliści ostrzegają przed kolejną zatoką niżową, która napływa nad nasz kraj.Zielona plama niemal nad całą Polską - tak sytuacja pogodowa nad Polską plasuje się w serwisie windy.com. Zielone obszary przedstawione na portalu oznaczają, że w Polsce będzie dziś znacznie chłodniej niż wczoraj i wietrznie na dodatek.– Można powiedzieć, że będzie to powtórka czwartku, na szczęście o słabszym natężeniu – przekazał Kamil Walczak z IMGW, cytowany przez serwis natemat.pl.
W szkole podstawowej w Sadlinkach (woj. pomorskie) zarządzono ewakuację. Ze zgłoszenia, które otrzymała straż pożarna, wynikało, że przyczyną złego samopoczucia niektórych uczniów mógł być ulatniający się gaz. Służby zdementowały te informacje, ale cztery osoby zostały przetransportowane do szpitala.Do podstawówki skierowano śmigłowiec Lotniczego Pogotowia Ratunkowego (LPR), który ostatecznie okazał się zbędny. Trwa wyjaśnianie okoliczności tego zdarzenia.
Sosnowiec: pożar w bloku przy ul. Głowackiego. Dym zauważono przy mieszkaniu na trzecim piętrze. Znaleziono w nim ciało 66-latka. Znane są już przyczyny pojawienia się ognia. Wojewódzkie Centrum Zarządzania Kryzysowego w Katowicach (WCZK) przekazało informacje na temat nocnego pożaru w bloku w Sosnowcu. Straż pożarna zaalarmowana została przed godziną 3 nad ranem z soboty na niedzielę.
W pożarze, który wybuchł na południu Tajwanu, zginęło co najmniej 46 osób. Niestety niewykluczone, że liczba ofiar śmiertelnych wzrośnie, ponieważ nadal trwa dramatyczna akcja, w którą zaangażowano kilkuset ratowników. W miejscowości Kaohsiung 13-piętrowy wieżowiec stanął w płomieniach. Część mieszkańców zostało uwięzionych w budynku.Horror mieszkańców Tajwanu rozpoczął się w czwartek 14 października nad ranem. Z komunikatu przekazanego przez Centralna Agencję Informacyjną Tajwanu (CNA) w miejscowości Kaohsiung o godzinie 2:54 czasu lokalnego (14:54 czasu wschodniego) wybuchł pożar. Lokalne władze potwierdziły, że zginęło co najmniej 46 osób.Do wybuchu pożaru doszło w południowej części Tajwanu. W dzielnicy Yancheng miasta Kaohsiung zapłonął 13-piętrowy wieżowiec. Zgodnie z informacjami przekazanego przez rzecznika miejskiego biura straży pożarnej stacji CNN na miejsce wysłano ponad 377 ratowników. Początkowo komendant służb poinformował o siedmiu ofiarach śmiertelnych, jednak ta liczba szybko zaczęła rosnąć. W budynku uwięzionych zostało wielu mieszkańców.
Wziął benzynę i wylał ją na drzwi swojej matki mieszkającej w bloku. Później je podpalił. Sytuacja była tak poważna, że zdecydowano o konieczności ewakuacji 30 osób. 19-latek z Piły trafił w ręce policji. Okoliczności jego zatrzymania są zaskakujące, gdyż funkcjonariusze znaleźli go w szpitalu, gdzie zgłosił się po pomoc. Młody mężczyzna już teraz usłyszał zarzuty.19-latek podłożył ogień pod drzwi swojej matki nocą, kiedy większość mieszkańców bloku wielorodzinnego na pilskim Zamościu już spało. Na miejscu bardzo szybko pojawili się strażacy, którzy ugasili płomienie. - W trakcie działań z budynku zostało ewakuowanych 30 osób - przekazał st. sierż. Wojciech Zeszot z Komendy Powiatowej Policji w Pile.Bardzo szybko ustalono, kto jest odpowiedzialny za podpalenie jednych z drzwi w bloku. Poszukiwany 19-latek ucierpiał w wyniku podłożonego przez siebie ognia i szukał pomocy w pilskim szpitalu.Pozostała część artykułu pod materiałem wideo
Dramatycznie wyglądająca scena rozegrała się przed jednostką straży pożarnej w Gdańsku Oliwie. Do strażaków podbiegła wyraźnie roztrzęsiona kobieta, trzymająca w ramionach krztuszące się niemowlę. Życie dziecka uratowała wyjątkowo szybka reakcja mundurowych.Gdyby nie przytomność umysłu matki zaledwie 11-tygodniowego Stasia, który nagle zaczął się krztusić, koszmarne sceny, które miały miejsce w Gdańsku, zapewne przerodziłyby się w tragedię.W rozmowie z TVN24.pl kobieta przyznała, że choć pamiętała procedury ratowania niemowląt, jej działania nie przynosiły rezultatu. Z chłopcem na rękach pobiegła zatem do najbliższej jednostki straży pożarnej.
W czwartek doszło do groźnie wyglądającego pożaru autobusu w centrum Tomaszowa Lubelskiego. Pojazd, którym podróżowało 31 osób, momentalnie zapłonął. Na szczęście nikomu nic się nie stało. W sieci natychmiast pojawiło się nagranie z tego dramatycznego zdarzenia.Do zdarzenia doszło w nocy z czwartku na piątek w centrum Tomaszowa Lubelskiego (woj. lubelskie) około godz. 23.35. Autobus jadący na trasie Słupsk-Tarnopol przewoził 29 pasażerów z Ukrainy oraz dwóch kierowców. Na ulicy Zamojskiej pojazd nagle stanął w płomieniach, tworząc śmiertelnie zagrożenie dla podróżujących nim osób.
Nocny pożar w bloku w Międzyrzeczu. Z ogniem walczyło osiem zastępów straży pożarnej, ewakuowano 20 osób. Jest też ofiara śmiertelna. To 67-letnia kobieta. Wyjaśnianiem przyczyn tragedii zajmą się policja i prokuratura.Do zdarzenia doszło w nocy ze środy na czwartek. Pożar pojawił się najpierw w mieszkaniu na pierwszym piętrze czterokondygnacyjnego bloku przy ul. Piastowskiej w Międzyrzeczu (woj. lubuskie).– Zostaliśmy dość późno o nim poinformowani, a dokładnie zgłoszenie otrzymaliśmy o 1.45. Pożar na pewno wybuchł dużo wcześniej - mówił dowódca JRG Międzyrzecz Jerzy Ratkiewicz.
71-letnia kobieta z Wałbrzycha zmarła, chociaż chwilę wcześniej szukała ratunku u swojej sąsiadki. Ratownicy nie mogli dostać się do potrzebującej kobiety. Zamknięte drzwi utrudniły akcję i konieczne było wezwanie straży pożarnej. - Dostanie się, ratowników i policjantów, do lokalu starszej pani zostało przeprowadzone przez strażaków przez balkon - przekazał w rozmowie z nami Robert Strojny z wałbrzyskiej straży pożarnej.Do zdarzenia doszło we wtorek w godzinach wieczornych przy ul. Fortecznej w Wałbrzychu. Kobieta odebrała telefon od swojej 71-letniej sąsiadki, która mówi jej, że źle się czuje. Próby dostania się do jej mieszkania nie przynosiły skutków.Kobieta wezwała na miejsce pogotowie ratunkowe, licząc, że ratownicy dostaną się do środka. Medycy musieli wezwać wsparcie. - Działań straży pożarnej nie było za wiele. Skupiliśmy się na pomocy pogotowiu i policji w dostaniu się do lokalu mieszkalnego - przekazał w rozmowie z nami asp. Robert Strojny.
W nocy z wtorku na środę (5 na 6 października) doszło do tragicznego wypadku w Tychach. Zdarzenie miało miejsce podczas pościgu policyjnego. Wskutek odniesionych obrażeń zginął pasażer uciekającego kierowcy. Mężczyzna siedzący za kierownicą był poszukiwań dwoma nakazami doprowadzenia do aresztu śledczego oraz miał zakaz prowadzenia pojazdów.Zanim doszło do wypadku w Tychach w województwie śląskim policjanci podjęli próbę zatrzymania do kontroli drogowej samochodu osobowego marki Seat. Kierowca jednak na widok radiowozu z włączonymi sygnałami świetlnymi oraz dźwiękowymi zaczął przyspieszać. Mundurowi powiadomili o całej sytuacji dyżurnego jednostki i przystąpili do pościgu.Do wypadku doszło na wysokości terenów leśnych, na trasie w kierunku wsi Kobiór. Kierowca uciekał Aleją Bielską. W pewnym momencie uciekający stracił panowanie nad samochodem i wypadł z drogi. Pojazd z dużym impetem uderzył w przydrożne drzewo. Policja przekazała, że w środku znajdowało się dwóch mężczyzn.
W Małej Piaśnicy (woj. pomorskie) nieopodal Wejherowa doszło do zderzenia autobusu, ciężarówki oraz samochodu dostawczego. - Dwie osoby odwiezione do szpitala, kierowca autobusu i 19-letnia pasażerka - przekazała w rozmowie z goniec.pl asp. sztab. Anetta Potrykus z wejherowskiej policji.- Przed godziną 15 doszło do zdarzenia drogowego na drodze wojewódzkiej między Wejherowem a Krokową w miejscowości Miała Piaśnica - potwierdza w rozmowie z nami st. kpt. Mirosław Kuraś, Oficer prasowy Komendanta Powiatowego Państwowej Straży Pożarnej w Wejherowie.Wypadek trzech pojazdów, w tym autobusu na PomorzuŹródło: Komenda Powiatowa Policji w Wejherowie- W zdarzeniu udział brały trzy pojazdy: auto ciężarowe, autobus linii PKS i auto dostawcze - dodaje rzecznik wejherowskiej straży pożarnej. Droga jest obecnie całkowicie zablokowana.
Tureckie Ministerstwo Spraw Zagranicznych zadeklarowało pomoc w walce z nielegalną migracją do Polski. Mevlut Cavusoglu spotkał się w poniedziałek 4 października z ministrem Zbigniewem Rauem. Padły również słowa uznania dla polskich strażaków.- Chcemy wznieść nasze stosunki polityczne, gospodarcze i wojskowe na jeszcze wyższy poziom - zadeklarował po spotkaniu z tureckim przedstawicielem Ministerstwa Spraw Zagranicznych Zbigniew Rau.Min. @RauZbigniew po spotkaniu z min. SZ 🇹🇷 @MevlutCavusoglu o współpracy dwustronnej pomiędzy 🇵🇱-🇹🇷 ⬇️ pic.twitter.com/QHjQjmK6yi— Ministerstwo Spraw Zagranicznych RP 🇵🇱 (@MSZ_RP) October 4, 2021 Oficjalny komunikat na temat rozmów polskiego i tureckiego dyplomaty wskazuje, iż rozmawiali oni na tematy: współpracy bilateralnej, relacji międzynarodowych oraz bezpieczeństwa.Okazuje się, że Mevlut Cavusoglu złożył obietnicę dotyczącą pomocy w kwestii nielegalnej migracji obywateli krajów arabskich. Szczegóły współpracy miały zostać zacieśnione.