Wyszukaj w serwisie
Goniec.pl > Fakty > Bydgoszcz: Wciągnął małych chłopców do auta i naruszył nietykalność. Chciał ich ukarać
Mateusz Sidorek
Mateusz Sidorek 15.09.2021 13:37

Bydgoszcz: Wciągnął małych chłopców do auta i naruszył nietykalność. Chciał ich ukarać

niebieski tekst goniec.pl na białym tle
pixabay.com/AndrzejRembowski (zdjęcie ilustracyjne)

Bydgoska policja potwierdziła zarzuty postawione strażakowi, który w środę 8 września wciągnął do pojazdu dwóch nieletnich chłopców i naruszył ich nietykalność cielesną. Funkcjonariusz publiczny dopuścił się tego czynu, ponieważ dzieci miały pożyczyć i nie oddać hulajnogi, która należała do jego syna.

Z ustaleń Komendy Wojewódzkiej Policji w Bydgoszczy wynika, że w środę o godzinie 20:00 35-letni strażak zabrał do samochodu dwóch chłopców w wieku 10 i 8 lat i naruszył ich nietykalność cielesną. Do zdarzenia doszło przy ulicy Gajowej w Bydgoszczy. Mężczyzna został zawieszony w czynnościach.

Jak przekazała bydgoska policja, po upływie kilku minut chłopcy wysiedli z pojazdu przy ulicy Marii Skłodowskiej-Curie. Zawiadomienie w tej sprawie złożyła mama jednego z pokrzywdzonych. W przypadku 8-latka mówi się o naruszeniu nietykalności cielesnej, natomiast u 10-latka doszło do uszkodzenia ciała.

Strażak z 16-letnim stażem zatrzymany przez policję

Po otrzymaniu zgłoszenia policja zatrzymała 35-letniego strażaka. Funkcjonariusz publiczny usłyszał trzy zarzuty. Oskarżono go o bezprawne pozbawienie wolności obu chłopców, naruszenie nietykalności ciała 8-latka oraz uszkodzenie ciała 10-latka. Na mężczyznę nałożono dozór prokuratorski.

Pozostała część artykułu pod materiałem wideo

– 35-letni mężczyzna zabrał do pojazdu dwóch chłopców, dokonał uszkodzenia ciała 10- latka i naruszenia nietykalności cielesnej 8-latka. Po kilku minutach chłopcy opuścili pojazd na ulicy Marii Skłodowskiej-Curie. Na drugi dzień matka jednego z chłopców złożyła zawiadomienie w tej sprawie – poinformowała Lidia Kowalewska z Komendy Wojewódzkiej Policji w Bydgoszczy.

Dziennikarze portalu Fakt ustalili, że oskarżony strażak od 16 lat pracuje w Komendzie Miejskiej Państwowej Straży Pożarnej w Bydgoszczy. Jego przełożeni po otrzymaniu informacji o sprawie zawiesili 35-latka w czynnościach. Dalsza kariera zawodowa zależy od tego, jak zakończy się śledztwo.

– W piątek otrzymaliśmy informację od policji o postępowaniu prowadzonym wobec naszego funkcjonariusza. W związku z tym komendant podjął decyzję o bezzwłocznym zawieszeniu go w czynnościach na trzy miesiące. Czekamy na wyniki policyjnego dochodzenia – przekazał w rozmowie z dziennikarzami starszy kapitan Karol Smarz, oficer prasowy KM PSP w Bydgoszczy.

Policja przedstawiła motyw

Z komunikatu wydanego przez bydgoską policję wynika, że strażak chciał ukarać pochodzących z Ukrainy chłopców. Dzieci miały pożyczyć hulajnogę od syna 35-latka i jej nie zwrócić. Funkcjonariusz publiczny postanowił się zemścić. Za swój czyn został zawieszony przez przełożonych na okres trzech miesięcy.

– Motywem działania mężczyzny była hulajnoga, którą 8-latek pożyczył od jego syna i nie zwrócił – dodała Lidia Kowalewska z KWP w Bydgoszczy.

Artykuły polecane przez redakcję Goniec.pl:

Jeżeli chcesz się podzielić informacjami ze swojego regionu, koniecznie napisz do nas na adres redakcja@goniec.pl

Źródło: Fakt.pl