Do 31 maja osoby dorabiające do zasiłku lub świadczenia przedemerytalnego muszą złożyć do ZUS oświadczenie o dodatkowych przychodach. Od tego zależy dalsza wypłata świadczenia. ZUS może pomniejszyć lub całkowicie zawiesić wypłatę świadczenia.W dokumentach należy uwzględnić zarobki za okres od 1 marca 2021 r. do 28 lutego 2022 r. Dotyczy to zarówno osób pracujących dla firm, jak i samozatrudnionych.
ZUS przelał ponad 86 mln zł w ramach dofinansowania pobytu dziecka w żłobku, klubie dziecięcym lub u dziennego opiekuna. Do tej pory świadczenie przyznano na 65 tys. dzieci. Jednak nie każdy może ubiegać o dodatkowe 400 zł miesięcznie.Dodatek dołączył do pokaźnego pakietu wspierającego rodziny w tym roku. ZUS zbiera wnioski w sprawie dofinansowania od 1 kwietnia 2022 r. Można je składać wyłącznie elektronicznie.
Już niebawem rozpoczyna się sezon na bób. W sklepach i na straganach już pojawiły się pierwsze egzemplarze. Do zakupu zniechęca cena - nawet 40 zł za kilogram w hurcie. Jeszcze wyższe są ceny detaliczne.Podobne zaskoczenie wywołały niedawno ceny czereśni. Tuż po majówce na Twitterze pojawiło się zdjęcie łubianki z ceną 260 zł za kilogram.
Od 1 lipca szykują się ogromne zmiany, które zamieszają w portfelach Polaków. Wśród największych modyfikacji przyjętych przez rząd jest obniżka podatku dochodowego z 17 do 12 proc., zmiany w zakresie odliczania składki zdrowotnej oraz zniesienie chwalonej do niedawna ulgi dla klasy średniej. Publikujemy listę zmian.Niedawna rewolucja związana z Nowym Ładem od 1 lipca ponownie stanie się faktem. Wcześniejsze zmiany zostaną... zmienione. Przełomowa data zbliża się coraz bardziej. Wyjaśniamy, co się zmieni.Zgodnie z założeniami rządu zmiany mają być dla wszystkich korzystne. Dzięki temu przepisy, które zaczną obowiązywać od 1 lipca, mogą zadziałać wstecz i objąć okres rozliczeniowy od początku roku.
Kilka dni temu w sieci pojawiła się wypowiedź senatora Prawa i Sprawiedliwości Stanisława Karczewskiego, w której przekonywał dziennikarzy, że masło nie jest „aż takie drogie” i kosztuje tylko 6 złotych. Dzisiaj oburzona internautka pokazała zdjęcie paragonu. - Może się panu marszałkowi 6 z 9 pomyliła – zakpiła kobieta.
Na Warmii i Mazurach rusza pilotażowy program bezwarunkowego dochodu podstawowego dla kilku tysięcy mieszkańców. W ciągu dwóch lat mają otrzymywać 1300 zł miesięcznie. Projekt obejmuje pogranicze polsko-rosyjskie. Ma w nim wziąć udział od 5 do 31 tys. mieszkańców kilku gmin. W przeszłości takie testy miały miejsce w Niemczech i Finlandii.
Cena truskawek oraz ich "podrabianie" trafiły na najwyższe szczeble rządowe. Minister rolnictwa Henryk Kowalczyk zapowiedział konkretne kroki. Tylko w zeszłym roku UOKiK w związku z fałszowaniem kraju pochodzenia truskawek nałożył łącznie 140 mln zł kar. Piątkowe słowa ministra rolnictwa będą dla wielu amatorów truskawek pocieszające. Henryk Kowalczyk na antenie TVN24 przyznał, że nie jest wykluczona jego interwencja w związku z cenami truskawek 2022.Nie tylko truskawki są horrendalnie drogie. Niedawno w serwisie goniec.pl informowaliśmy o czereśniach kosztujących nawet... 260 złotych za kilo. Minister Mateusza Morawieckiego nie ukrywa, że w trudnej sytuacji znaleźli się nie tylko klienci, ale również rolnicy.
Trudno dziwić się rosnącym obawom kierowców, którzy w ostatnim czasie narażeni są na ogromne wydatki. Ceny paliw w Polsce niestety coraz bardziej nadwyrężają portfele milionów osób, z niepokojem patrzących na zbliżający się okres wakacyjny. Ile wtedy trzeba będzie zapłacić za ropę i gaz? Czy wreszcie pojedziemy taniej?Ceny paliw stały się przykrym tematem, który większość woli po prostu przemilczeć. Każda wizyta na stacji benzynowej kończy się bowiem wydaniem zawrotnych kwot. Liczni kierowcy nie mogą jednak szybko zrezygnować ze swego głównego środka transportu, przez co narażeni są na ciągły drenaż portfela, i tak uszczuplonego już przez galopującą inflację.
Trwają zakulisowe rozmowy dotyczące podwyższenia płacy minimalnej. Jeden z członków Rady Dialogu Społecznego zdradził, że rząd rozważa podniesienie najniższej krajowej o 340 zł od przyszłego roku. O zdecydowanie więcej apelują związkowcy.Wysokość płacy minimalnej na kolejny rok kalendarzowy jest uzgadniana w ramach Rady Dialogu Społecznego. Jeśli rządowi, związkom zawodowym i organizacjom przedsiębiorców nie uda się wypracować wspólnego stanowiska, to rząd sam wyznacza konkretną kwotę.
"Fakt" dotarł do rządowych danych przekazanych związkom zawodowym i pracodawcom, gdzie ujawniono, jakiej podwyżki spodziewać mogą się emeryci. Kwoty robią wrażenie, mowa nawet o blisko 400 złotych miesięcznie więcej.Rząd chciał to ukryć, ale "Fakt" dotarł do prognoz, które będą podstawą do przyszłorocznego budżetu. Dzięki tym danym dziennikarze mogli oszacować, na jaką waloryzację swoich emerytur mogą liczyć seniorzy.Ustalenia dziennika robią wrażenie, gdyż emeryci mogą liczyć na podwyżkę miesięcznego świadczenia wynoszącą nawet 9,6 proc.
Rząd przygotował kilka zmian dla emerytów, ale nie wszyscy otrzymają dodatkowe pieniądze. Wypłata czternastki będzie zależała od progu dochodowego, a waloryzacja świadczeń i tak jest niwelowana przez rozpędzoną inflację. Pułapki czekają także na zarabiających seniorów.Na same trzynaste i czternaste emerytury rząd przeznaczy w tym roku aż 25 mld zł. Mimo tego sytuacja finansowa polskich seniorów nadal jest trudna.
Decyzja rządu dotycząca zniesienia stanu pandemii pociągnęła za sobą szereg zmian, o jednej z nich przypomina ZUS. - W ciągu 3 miesięcy od tego dnia przedsiębiorcy oraz osoby wykonujące umowy cywilnoprawne mogą złożyć wnioski o świadczenie postojowe - czytamy w komunikacie Zakładu. Sprawdź, czy należą ci się dodatkowe pieniądze.Od poniedziałku 16 maja w Polsce nie ma już stanu epidemii. Adam Niedzielski oraz Mateusz Morawiecki zdecydowali bowiem, że sytuacja została opanowana na tyle, iż możliwe jest obniżenie alarmu do poziomu "stanu zagrożenia epidemicznego". Większość Polaków nie wie, że dzięki temu może zyskać dodatkowe pieniądze.ZUS postanowił przypomnieć, że w związku z tym w poniedziałek rozpoczęło się liczenie okresu, w którego czasie składać można specjalne wnioski. Uprawnieni do otrzymania zastrzyku gotówki mogą bowiem starać się o przyznanie świadczenia postojowego.
Już za kilka tygodni część emerytów czeka mała rewolucja, która przy nieuwadze może zaowocować zmniejszeniem, a nawet zabraniem, świadczenia wypłacanego przez ZUS. Seniorzy, którzy nie osiągnęli jeszcze wieku emerytalnego, a już pobierają pieniądze w ramach emerytury i jeszcze dorabiają, muszą mieć się na baczność. Od czerwca ważne zmiany.W najbliższym czasie ZUS opublikuje kluczowe limity dla wszystkich emerytów, którzy dorabiają do swojego świadczenia, a którzy nie ukończyli 60 lat w przypadku kobiet i 65 w przypadku mężczyzn.Limity to sztywny wskaźnik dla dorabiających sobie emerytów, a jego zignorowanie może przynieść ze sobą zmniejszenie lub całkowite zawieszenie świadczenia emerytalnego. - Dotyczy to tylko zarobków z działalności objętej obowiązkowymi ubezpieczeniami społecznymi - podaje ZUS w komunikacie na temat tego procesu. O co chodzi? Wyjaśniamy, sprawdź jak nie stracić pieniędzy.
W piątek premier Mateusz Morawiecki poinformował, że przyszłym tygodniu rząd zajmie się ustawą o czternastej emeryturze. Dodał, że PiS spełnia oczekiwania Polaków i dotrzymuje obietnic wyborczych. Warto podkreślić, że czternaste emerytury mają zostać wypłacone z urzędu wraz z sierpniową emeryturą lub rentą.Mateusz Morawiecki przekazał kluczowe wiadomości dla wszystkich seniorów. W piątek zapewnił, że już w przyszłym tygodniu rząd rozpocznie wzmożoną pracę nad ustawą o czternastej emeryturze.Premier podkreślił, że dobro Polaków, jak również ich rodzin ma dla niego ogromne znacznie. - Na weekend mam dla wszystkich polskich emerytów świetną wiadomość. Już w przyszłym tygodniu rząd zajmie się ustawą o 14 emeryturze! Spełniamy obietnice i wspieramy polskie rodziny! - napisał Morawiecki za pośrednictwem swojego Facebooka.Warto nadmienić, że zgodnie z projektem ustawy, który został opublikowany w środę w wykazie prac legislacyjnych rządu, pieniądze z popularnej "czternastki" zostaną wypłacone z urzędu wraz z sierpniową emeryturą lub rentą.Nie ulega wątpliwości, że tegoroczna 14-stka w znaczący sposób odciąży domowe budżety polskich emerytów. Wyższe ceny podstawowych towarów, jak również usług sprawiają, że spora liczba osób ledwo wiąże koniec z końcem.
"Gazeta Wyborcza" ujawniła oficjalne zarobki Jarosława Kaczyńskiego. Dziennik sprawdził jak finansowo radzi sobie szef Prawa i Sprawiedliwości. Jak się okazuje, szef partii rządzącej nie może narzekać na brak pieniędzy.Nie jest żadną tajemnicą, że zarobki polityków są szczególnie interesującym tematem dla publicznych mediów. Każdy z nas chce wiedzieć, jakie pieniądze trafiają na konta decyzyjnych osób. Wśród nich prym wiedzie Jarosław Kaczyński, który miesięcznie może liczyć na okazałą wypłatę.Kwestią zarobków szefa PiS zajęła się "Gazeta Wyborcza", która opublikowała szczegółowe wyliczenia. Według oficjalnych szacunków polityk może liczyć na rządowe wynagrodzenie w wysokości 18,2 tys. zł brutto. Jako wicepremier otrzymuje 14 tys. 279,57 zł brutto podstawy, a także 4008,30 zł brutto dodatku funkcyjnego.
Jeśli wojna w Ukrainie nie skończy się w najbliższym czasie, to wybuchnie "kryzys zbożowy" - przewiduje wicepremier i minister rolnictwa i rozwoju wsi Henryk Kowalczyk. Jednak zapewnił, że Polacy nie muszą obawiać się braków żywności. Jego zdaniem ceny artykułów spożywczych mogą być wyższe nawet o kilkadziesiąt procent niż w zeszłym roku, a szczyt inflacji przypadnie na jesieni.O lawinowo rosnących cenach w obliczu trwającej wojny w Ukrainie minister Kowalczyk mówił na antenie Radia ZET. - Można mieć tylko pretensje do Putina, że rozpętał taką wojnę, wprowadził zamieszanie na rynkach żywnościowych - przekonywał.
Od czerwca bieżącego roku wypłaty 500 plus będą obowiązywały na zupełnie nowych zasadach. W głównej mierze chodzi o zmiany w terminach przelewania świadczenia na konta polskich rodzin. Sprawdź, kiedy możesz spodziewać się wpływu dodatkowych środków z programu "Rodzina 500 plus".Wraz z nadejściem czerwca w życie wejdą nowe zasady dotyczące popularnego programu Rodzina 500 plus. Były one planowane od dłuższego czasu, a nowe regulacje wprowadziła w życie nowelizacja ustawy związanej z tym programem.Od czerwca wypłatą pieniędzy zajmie się Zakład Ubezpieczeń Społecznych. To właśnie z tego względu istotnym zmianom ulegną terminy wypłat świadczenia. Warto nadmienić, że każdy rodzic będzie miał ustalony konkretny termin otrzymania dodatkowych pieniędzy.- Będzie to: 4, 7, 9, 14, 18 albo 20 dzień miesiąca. Gdy termin wypada w dzień wolny od pracy, to przelew realizujemy odpowiednio wcześniej. Termin płatności to jest dzień, kiedy środki muszą już być na koncie - wyjaśnia Małgorzata Korba Rzeczniczka ZUS na terenie województwa lubelskiego. Co niezwykle istotne termin wypłat dla danej rodziny nastąpi automatycznie. Oczywiście każda osoba może sprawdzić, kiedy dokładnie wykonano operację finansową. W tym celu należy wejść na Platformę Usług Elektronicznych ZUS (PUE ZUS), a następnie zajrzeć do zakładki "wypłaty i zwroty".
Wysokość czternastej emerytury znów będzie zależała od kwoty regularnego świadczenia. Jednak tym razem Ministerstwo Rodziny i Polityki Społecznej planuje zmienić limity. W rezultacie emeryci, których czternastka zostanie wyliczona na kwotę niższą niż 50 zł, nie otrzymają jej wcale.W tym roku czternasta emerytura ma opiewać na 1338,44 zł brutto, czyli 1217,98 zł netto. Resort rodziny i polityki społecznej zamierza bowiem zwolnić ten dodatek z podatku dochodowego.
Maryja z wietnamskiego białego marmuru, specjalne studzienki kanalizacyjne na zamówienie, wypełnione blankiety na wpłaty na Radio Maryja, czy posąg rodziny Wojtyłów i Muzeum Pamięć i Tożsamość za niemałą kwotę 224 mln zł z rządowych dotacji. Toruńskie imperium Tadeusza Rydzyka nadal zapiera dech w piersiach.Biznesowe umiejętności ojca Tadeusza Rydzyka i jego zdolność do jednania sobie ludzi u władzy zaowocowały widocznym świadectwem, dosłownie. Mowa o imperium redemptorysty w Toruniu.Zakonnik ma wiele powodów do dumy, a zgromadzone ziemskie dobra są jednym z nich. Warto zaznaczyć, że w przeciągu sześciu ostatnich lat rządów Prawa i Sprawiedliwości podatnicy "podarowali" Tadeuszowi Rydzykowi aż 325 milionów złotych.
Przyszły rok kalendarzowy nie będzie rozpieszczał przedsiębiorców. Szykuje się rekordowa podwyżka składek ZUS, które w 2023 roku uderzą nawet w milion mikroprzedsiębiorców. Jak podkreślają eksperci, takiej podwyżki jeszcze nie było.Niestety, ale nie mamy zbyt wielu dobrych informacji dla mikroprzedsiębiorców prowadzących swoje biznesy na terenie naszego kraju. Odczują oni poważny wzrost składek na ZUS, jaki czeka ich w 2023 r.Według wielu statystyk zmiany obejmą nawet milion osób, które prowadzą działalność gospodarczą, a także opłacają składki w podstawowej wysokości. W ich przypadku, zamiast obecnych 1211,28 zł miesięcznie, wysokość opłaty wyniesie aż 1398,84 zł, czyli aż o 187,56 zł więcej.Tak przytłaczający wzrost wynika w głównej mierze z faktu szalejącej inflacji, która w znaczący sposób wpływa na rodzimą gospodarkę.
Polski rząd poinformował, że czternasta emerytura będzie wypłacana również w 2022 roku, aczkolwiek zostaną wprowadzone zasadnicze zmiany. Emeryci z niecierpliwością czekają na pieniądze, zastanawiając się, kiedy przekazane środki zasilą ich prywatne konta. Jak się okazało, projekt o dodatkowym świadczeniu pojawił się w środę w wykazie prac legislacyjnych Rady Ministrów. Jego treść może zaskoczyć - rząd ma przyjąć projekt tzw. 14. emerytury w II kwartale, ponieważ chce wypłacić pieniądze jeszcze w sierpniu bieżącego roku. Nie ulega wątpliwości, że tegoroczna 14-stka w znaczący sposób wspomoże domowe budżety polskich emerytów. Wyższe ceny podstawowych towarów i usług sprawiają, że spora liczba osób ledwo wiąże koniec z końcem.Niestety, ale wprowadzone programy, mające na celu zmniejszenie inflacji, a także galopujących cen żywności i innych produktów, nie są aż tak efektywne, jak przewidywano. Kryzys w szczególny sposób odczuwają emeryci, którzy nie mogą liczyć na duży wzrost swoich świadczeń z ZUS. To właśnie dlatego rząd zapowiedział, że słynna "czternastka" zostanie wypłacona również i w tym roku kalendarzowym.W tym miejscu warto nadmienić, że początkowo polski rząd planował, że świadczenie będzie wypłacone jednorazowo, a dodatkowe pieniądze trafią na konta emerytów jedynie w 2021 roku. Jak się okazało, niezwykle trudna sytuacja gospodarcza zmusiła rządzących do przedłużenia terminu tego świadczenia. Jakiś czas temu oficjalnie zakomunikowano, że również w 2022 roku portfele polskich emerytów zostaną zasilone dodatkowymi środkami. Członkowie rządu wskazywali, że stanie się to jesienią.Co niezwykle ważne, projekt o dodatkowym świadczeniu pojawił się w środę w wykazie prac legislacyjnych Rady Ministrów. Można przeczytać, że stanowi on realizację zapowiedzi premiera z dnia 11 lutego br. w sprawie wypłaty w 2022 r. tzw. 14. emerytury.
Zła wiadomość dla wszystkie przyszłych emerytów. Pieniądze, jakie otrzymywać będą od ZUS po zakończeniu swojej kariery zawodowej, będą drastycznie niższe niż świadczenia obecnych seniorów. - Kobiety otrzymają jeszcze mniej - stwierdziła Małgorzata Rusewicz. Obecni 30-latkowie otrzymywać będą maksymalnie około 25 proc. swojego ostatniego wynagrodzenia.Wszystko wskazuje na to, że pokolenie będące obecnie siłą napędową ZUS i emerytur samo nie będzie mogło liczyć na godne życie z pieniędzy z budżetu państwa. Prognozy dla przyszłych seniorów są wyjątkowo ponure.30-latkowie oraz obecni 40-latkowie będą otrzymywać niższe emerytury niż obecni seniorzy. Mowa o zaledwie 1/4 ostatniego wynagrodzenia. W porównaniu do aktualnego standardu minimum 50 proc. ostatniej pensji daje to szacunki pozwalające poddawać pod wątpliwość utrzymania się przyszłych emerytów tylko ze świadczenia emerytalnego wypłacanego przez ZUS.
Część emerytów może zyskać nawet ponad 200 złotych miesięcznie. Wystarczy, że odłożą decyzję o odejściu o emeryturę o kilka tygodni i zamiast w czerwcu pieniądze od ZUS zaczną pobierać w lipcu. Wiele osób o tym nie wie, a pieniądze dostanie się praktycznie za nic. Kluczowa jest tutaj roczna waloryzacja. Wyjaśniamy.W czerwcu tradycyjnie dojdzie do rocznej waloryzacji emerytur i ci seniorzy, którzy poczekają z odejściem z pracy kilka tygodni, będą mogli cieszyć się większymi pieniędzmi od ZUS wpływającymi na ich konto.Jest to spowodowane faktem, że w lipcu przyznane emerytury będą powiększone o pieniądze wynikające z doliczenia przez ZUS tysięcy złotych. Zgromadzone przez lata środki na koncie emerytalnym za sprawą obowiązujących przepisów niemal magicznie się powiększą.
W Parlamencie Europejskim zorganizowano debatę na temat praworządności w Polsce i na Węgrzech. Unijny komisarz ds. sprawiedliwości i konsumentów Didier Reynders przekazał, że kary dla Polski w związku z toczącymi się sporami przekroczyły już 160 mln euro. Była premier Beata Szydło stwierdziła, że zorganizowanie takiego spotkania akurat 3 maja to "kolejny poziom obłudy". Podobnego zdania są inni europosłowie PiS.W przeliczeniu na złotówki kary wynoszą ponad 750 mln zł. Jest to kwota porównywalna m.in. z wartością funduszy europejskich, które Wrocław otrzymał w 2014 r.
ZUS rozpoczął wysyłkę listów do emerytów. Z komunikatów seniorzy dowiedzą się, o ile wzrosły ich świadczenia w związku z marcową waloryzacją. Poza tym otrzymają potwierdzenie wypłaty trzynastej emerytury.Komunikat w sprawie nowej akcji pojawił się na oficjalnej stronie ZUS 28 kwietnia. Urzędnicy przedstawili w nim dokładne wyliczenia w sprawie regularnych świadczeń i dodatków.
Kosmiczne koszty zwykłego grillowania w majówkę. Nawet drobne zakupy, takie jak chleb i masło, kosztować będą małą fortunę. Każdego roku majówkowe grillowanie jest coraz droższe, ale w tym roku tylko za kiełbasę wędzoną zamiast 15,40 zł za kilogram (cena z 2015 r.) zapłacić trzeba... 24 zł za kilogram.Chleb, masło, kiełbasa, piwo, sok jabłkowy. Nie są to produkty wysublimowane, a coś, co znaleźć można w niemal wszystkich polskich domach. Szczególnie w okresie majówki, gdy Polacy masowo rozpoczynają grillowanie.Bazując na średnich cenach ze sklepowych półek, nie ma wątpliwości, że w tym roku nawet zwykły chleb z masłem, okazać się może dla sporej grupy luksusem. Dlaczego? Obecnie za chleb zapłacić trzeba około 4 złotych, a jeszcze w 2019 r. zaledwie 2,65 zł. To jedynie wierzchołek góry lodowej.
- Do 2 maja 2022 r. trzeba złożyć zeznania podatkowe PIT za 2021 r. - przypomina Ministerstwo Finansów i Krajowa Administracja Skarbowa. Termin mija o północy, więc zostało zaledwie kilka godzin. Żeby rozliczyć PIT, wcale nie trzeba iść do urzędu, wystarczy komputer z internetem.Kwestią godzin jest zakończenie rozliczania podatków Polek i Polaków za 2021 rok. 2 maja mija bowiem ostateczny termin konieczności złożenia PIT do właściwego urzędu skarbowego.- Do 2 maja można zweryfikować i zmodyfikować lub zatwierdzić swoje rozliczenia w tej usłudze. Potem KAS (Krajowa Administracja Skarbowa - przyp. red.) automatycznie zaakceptuje zeznania PIT-37 i PIT-38 - informuje Ministerstwo Finansów, które niedawno zyskało nową szefową.
Według oficjalnym prognoz przedstawionych przez wiceministra rodziny i polityki społecznej Stanisława Szweda w 2023 roku płaca minimalna może wzrosnąć aż o 400 złotych. Polityk zaznaczył, że w głównej mierze przez wysoką inflację najniższe wynagrodzenie zostanie ustalone w dwóch terminach, od 1 stycznia, jak również od 1 lipca. Zgodnie z obowiązującymi przepisami do 15 czerwca Rada Dialogu Społecznego ma otrzymać od Rady Ministrów propozycję dotyczącą wysokości minimalnego wynagrodzenia za wykonaną pracę, jak również minimalnej stawki godzinowej.Informacje na temat potencjalnej wysokości płacy minimalnej zdradził wiceszef resortu rodziny i polityki społecznej Stanisław Szwed. Polityk przekazał, że w chwili obecnej trwają wzmożone prace nad przygotowaniem konkretnych rozwiązań w tej sprawie. Wiceminister podkreślił, że głównym czynnikiem określającym płacę minimalną jest inflacja.Wiceszef MRiPS zaznaczył również, że w przyszłym roku prognozowany jest wzrost wskaźnika cen. Dodatkowo ustala się dwa terminy zmiany wysokości minimalnego wynagrodzenia za pracę oraz minimalnej stawki godzinowej - od 1 stycznia i od 1 lipca.- Minimalne wynagrodzenie za pracę w 2023 będzie ustalone w dwóch terminach. Z naszych prognoz wynika, że w 2023 r. płaca minimalna może wzrosnąć o około 400 zł - poinformował Szwed.Warto nadmienić, że aktualne wynagrodzenie za wykonaną pracę wynosi 3010 złotych i stanowi 50,8 proc. przeciętnego wynagrodzenia w gospodarce narodowej. W bieżącym roku stawka godzinowa powiązana z wysokością minimalnej pensji została ustalona na poziomie 19,70 zł.