Ceny żywności w Polsce rosną z miesiąca na miesiąc. Przyczyną jest nie tylko rekordowa inflacja, ale także wojna w Ukrainie, która zagroziła rynkom na całym świecie. - W najbliższych tygodniach z pewnością zobaczymy jeszcze te efekty wynikające z rozpoczęcia wojny – mówi portalowi Goniec.pl ekonomista Marek Zuber. Jak jednak uspokaja, nie widzi możliwości, by w Polsce zabrakło poszczególnych towarów. Tonujące nastroje sygnały płyną także z resortu rolnictwa i od byłego ministra gospodarki Janusza Piechocińskiego.W hurtowniach dramatycznie rosną ceny nie tylko takich produktów, jak mąka i olej, ale także wyrobów, których są składnikami, a nawet nabiału i mięsa, co związane jest z widocznym w ostatnich tygodniach pędzącym wzrostem kosztów zakupu pasz dla zwierząt hodowlanych.W ostatnim roku olej słonecznikowy podrożał nawet o 90 proc. i wkrótce może przebić ceny oliwy. Margaryna do pieczenia jest droższa o 40,3 proc., a masło o 36,1 proc. Jeśli zaś chodzi o pieczywo, w 2021 roku podrożało ono o 25-30 proc. Pod koniec bieżącego roku cena za bochenek może sięgnąć nawet 8 złotych.- Zaznaczmy, że jeśli chodzi o pszenicę to wzrost jej ceny na razie w niewielkim stopniu przełożył się na wzrost cen chleba. To dopiero przed nami, ale przecież chleb to także cukier, który podrożał, to także koszty wytworzenia energii, to także kwestia rozwiezienia, czyli wzrostu cen ropy. W najbliższych tygodniach na rynku żywności z pewnością zobaczymy jeszcze te efekty wynikające z rozpoczęcia wojny - prognozuje ekonomista Marek Zuber w rozmowie z portalem Goniec.pl.
Już od 1 maja ceny leków ulegną diametralnej zmianie, ponieważ w życie wejdzie zaktualizowana lista produktów refundowanych. Finansowane będą nowe substancje lub ich kombinacje. W związku ze zmianami część leków będzie można kupić w niższej cenie, aczkolwiek spora liczba specyfików po prostu zdrożeje.Nie milkną echa podwyżek cen podstawowych produktów oraz usług, które możemy zaobserwować w naszym kraju. Niestety, ale ofiarą światowego kryzysu padł również sektor farmaceutyczny.Okazuje się, że poziom współpłacenia pacjenta obniżono dla 319 opakowań leków, wyrobów medycznych, a także środków specjalnego przeznaczenia medycznego. W praktyce oznacza to, że część osób odczuje obniżkę cen, wybierając się do apteki. Niestety, ale w przypadku 306 opakowań, sytuacja jest zupełnie inna. Użytkownicy niektórych preparatów będą musieli pogodzić się z dramatycznymi podwyżkami. Rekordzistą stał się Firazyr, czyli specjalny roztwór do wstrzykiwania, którego cena poszybuje w górę aż o 2164,55 zł.
Polski rząd poinformował, że czternasta emerytura będzie wypłacana również w 2022 roku, aczkolwiek zostaną wprowadzone pewne zmiany. Emeryci z niecierpliwością czekają na pieniądze, zastanawiając się, kiedy przekazane środki zasilą ich prywatne konta. Wiceminister rodziny i polityki społecznej, Stanisław Szwed ujawnił, kiedy rozpocznie się wypłacanie dodatkowego świadczenia. Nie ulega wątpliwości, że tegoroczna 14-stka w znaczący sposób wspomoże domowe budżety polskich emerytów. Wyższe ceny podstawowych towarów i usług sprawiają, że spora liczba osób ledwo wiąże koniec z końcem.Niestety, ale wprowadzone programy mające na celu zmniejszenie inflacji, a także galopujących cen żywności i innych produktów nie są aż tak efektywne, jak przewidywano. Kryzys w szczególny sposób odczuwają emeryci, którzy nie mogą liczyć na duży wzrost swoich świadczeń z ZUS. To właśnie dlatego rząd zapowiedział, że słynna "czternastka" zostanie wypłacona również i w tym roku kalendarzowym. Warto podkreślić, że pierwotnie polski rząd planował, że czternasta emerytura będzie jednorazowym świadczeniem, które zostanie wypłacone jedynie w 2021 roku. Wraz z upływem czasu, a także w związku z aktualną sytuacją, zmieniono zdanie i zakomunikowano, że w 2022 roku portfele polskich emerytów zostaną zasilone dodatkowymi środkami.Zdecydowana większość seniorów otrzyma w ramach tego świadczenia 1217,98 zł, czyli równowartość tegorocznej emerytury minimalnej. Zgodnie z zapowiedziami rządu, zasady przyznawania dodatku będą podobne jak podczas czternastki wypłaconej pod koniec 2021 roku.Warto podkreślić, że będzie obowiązywał specjalny próg dochodowy. Co ciekawe, jego przekroczenie będzie związane ze zmniejszaniem świadczenia na zasadzie "złotówka za złotówkę".W praktyce, mniejsze świadczenie otrzymają osoby, których emerytura wynosi 2,9 tysiące złotych. Dodatkowa wypłata nie będzie dostępna dla osób, które przekraczają pułap 4217 zł brutto.
Majówka 2022 dla zdecydowanej większości Polaków będzie wiązała się z okazałymi wydatkami. Szczegółowe dane dotyczące tego wyjątkowego okresu, a przede wszystkim związanych z nim wyjazdów, udostępnił znany portal Nocowanie.pl. Wiemy, ile przecięty Polak wyda w czasie majówki, a także które destynacje cieszą się największą popularnością. Warto podkreślić, że przed nami pierwsza majówka od dwóch lat, która będzie całkowicie wolna od szeregu różnych ograniczeń i drakońskich zakazów. W związku z tym Polacy przygotowują się do wyjazdów, nierzadko na drugi koniec Polski. Uznany portal Nocowanie.pl opublikował szczegółowe dane dotyczące preferencji, jak również aktywności wypoczynkowej Polaków. Jak się okazuje, nasi rodacy w efektywny sposób korzystają z wolnych dni i świętują weekend majowy poza swoimi domostwami.W bieżącym roku zainteresowanie turystów wyjazdami jest o 11 proc. większe niż przed ostatnimi świętami Bożego Narodzenia. Jak informuje portal Nocowanie.pl, liczba zapytań o noclegi w okresie majówki wynosi niemal 116 tysięcy. Biorąc pod uwagę wpłacone zaliczki, a także średnie ceny, które występują na terenie naszego kraju, można wyliczyć, że średni koszt majowego wyjazdu wyniesie niemal 900 złotych.
Część Polaków wyjątkowo zyska na zmianach, jakie wprowadza w podatkach od 1 lipca rząd. Niektórzy będą mogli skorzystać z zupełnie "nowego 500+". Ulga nie będzie jednak wiązała się z posiadaniem dzieci, a... przynależnością do związku zawodowego.Na zmodernizowanym Polskim Ładzie zgodnie z deklaracjami rządu ma faktycznie nie stracić nikt. Okazuje się jednak, że niektórzy w związku ze zmianami podatkowymi sporo zyskają.Od 1 lipca w życie wchodzą nowe zasady rozliczania podatków z państwem, jednak obejmą one okres już od 1 stycznia, gdyż przepisy mają moc wsteczną. Większość osób skupia się na tym, iż podatek należny Skarbowi Państwa zostanie zmniejszony z 17 do 12 proc.Jest jednak mniej oczywisty beneficjent odnowionego Polskiego Ładu. Wśród zmian ukryto bowiem zmianę ulgi, którą śmiało można nazwać "nowym 500+".
14. emerytura. Rząd chce by dodatkowe świadczenie było przyznawane na innych zasadach niż przed rokiem. W planach jest podwyższenie, jak również zwolnienie z podatku tych świadczeń, co jest niezwykle pozytywną informacją dla wszystkich zainteresowanych osób. Pieniądze mają być wypłacone jesienią i będą obliczone na tych samych zasadach, ale z podniesionych progiem dochodowym.Warto podkreślić, że pierwotnie rząd planował, że czternasta emerytura będzie jednorazowym świadczeniem, które zostanie wypłacone jedynie w 2021 roku. Jednak wraz z upływem czasu zmieniono zdanie i zakomunikowano, że w 2022 roku portfele polskich emerytów zostaną zasilone dodatkowymi środkami. W poniedziałkowym wydaniu "Faktu" można przeczytać, że główne założenia programu "czternastek" będą takie same, jak w zeszłym roku. To dodatkowe świadczenie będzie wynosić tyle, co minimalna emerytura (1338,44 zł brutto). Warto nadmienić, że już wkrótce może obowiązywać również specjalny próg dochodowy. Jego przekroczenie będzie związane ze zmniejszaniem świadczenia a zasadzie "złotówka za złotówkę".Wiele wskazuje na to, że polski rząd planuje podwyższenie progu dochodowego, co będzie niezwykle pozytywnym rozwiązaniem dla wszystkich uprawnionych osób.- W 2021 r. emeryci i renciści mający do 2900 zł brutto dostawali czternastkę w maksymalnej kwocie, potem była zmniejszana. Teraz próg ma wynieść 3000 zł. To sprawi, że prawo do czternastki będą mieć seniorzy, których emerytura lub renta nie przekroczy 4338,44 zł brutto - podkreślono na łamach "Faktu".
Jeśli wszystko pójdzie zgodnie z planem rządzących, to już niedługo tysiące emerytów będą otrzymywać nie tylko wyższą emeryturę. Kolejnym skutkiem poprawionego Polskiego Ładu będzie zobligowanie skarbówki do wypłaty nadpłaconego do czerwca podatku. Niektórzy mogą odzyskać nawet pół tysiąca złotych.W czasie, gdy Polacy zajęci byli przygotowaniem do Wielkanocy, Komitet Stały Rady Ministrów przyjął projekt zupełnie nowej ustawy podatkowej. Kolejne zmiany rozliczania dochodów z państwem czają się tuż za rogiem.Na nowym Polskim Ładzie zyska sporo emerytów. Reforma nie została jeszcze przyjęta, ale nic nie wskazuje na to, by rząd zrezygnował ze swoich planów. Ile pieniędzy trafi od lipca do kieszeni seniorów? Kwoty mogą zaskoczyć.
Duma Państwowa Federacji Rosyjskiej opublikowała oświadczenia majątkowe deputowanych. Z wykazu wynika, ile zarobili prezenter propagandowego kanału Rossja 1 Jewgienij Popow i jego żona Olga Skabiejewa, która również przekazuje prokremlowskie treści w telewizji. W ubiegłym roku na ich konto wpłynęło około 1,7 mln zł. - Tyle dostają za oszukiwanie Rosjan - ocenił jeden z sojuszników rosyjskiego opozycjonisty Aleksieja Nawalnego. W obliczu wojny w Ukrainie Rosjanie zostali odcięci od mediów społecznościowych. W telewizji mają dostęp wyłącznie do prorządowych przekazów, w których nie pojawiają się informacje o stratach rosyjskiej armii. W ten sposób Kreml serwuje społeczeństwu "propagandę sukcesu".
Tegoroczna Wielkanoc będzie skromniejsza. Co piąty uczestnik badania "Wielkanocne wydatki Polaków 2022" przeprowadzonego na zlecenie Grupy Kruk wskazuje, że na świąteczne zakupy wyda mniej niż rok temu. 36 proc. ankietowanych planuje przeznaczyć na święta 300 zł lub mniej.Tymczasem w Wielki Piątek GUS opublikował szybki szacunek dotyczący inflacji. Z najnowszych wyliczeń wynika, że w marcu 2022 r. ceny towarów i usług wzrosły o 11 proc. w ujęciu rok do roku. Tak wysokiego wskaźnika nie było w Polsce od lipca 2000 r. To kolejny polski rekord XXI wieku.
Krajowa Izba Rozliczeniowa przypomina wszystkim roztargnionym, że w okres świąt Wielkanocnych zmianie ulegną godziny pracy wielu instytucji finansowych. W związku z tym należy mieć na uwadze, że zaplanowane przelewy bankowe mogą mieć dłuższy czas realizacji, dochodzący nawet do 90 godzin.Święta Wielkanocne to specyficzny czas, gdy większość instytucji, w tym banki, zmienia godziny pracy. Jednocześnie modyfikacje dotykają funkcjonowania systemów rozliczeniowych, z których korzystamy na co dzień, takich jak Elixir i Euro Elixir. To dzięki nim możliwe jest przesyłanie pieniędzy między bankami.
Rząd ogłosił, że będzie finansowo wspierać nie tylko zwykłych Polaków, którzy otworzyli swoje domy dla uchodźców, ale również organizacje. Okazuje się, że wśród jednych z największych beneficjentów znalazła się Straż Narodowa Roberta Bąkiewicza. Swojego oburzenia nie kryła Fundacja Otwarty Dialog, której nie przyznano ani złotówki.- Sprawdziliśmy, jak w praktyce wygląda pomoc rządu Ukrainie ponad podziałami. Jako jedna z bardziej doświadczonych organizacji złożyliśmy wniosek o dofinansowanie z KPRM. Nie otrzymaliśmy nic. Ćwierć mln zł (top 10/130!) otrzymał za to wybitnie zasłużony w pomocy Ukrainie... Bąkiewicz - napisała w piątek wieczorem Fundacja Otwarty Dialog, która od 2009 r. prowadzi działania pomocowe.
Oszuści, którzy grasują po serwisach ogłoszeniowych wymyślili nowy sposób, aby okradać sprzedawców. W tym celu wykorzystują domeny "space" i "site" i fałszywe formularze. Wystarczy chwila nieuwagi, aby dane do logowania do bankowości elektronicznej wpadły w niepowołane ręce.W celu uniknięcia problemów każdy, kto sprzedaje przedmioty w internecie powinien kierować się zasadą ograniczonego zaufania.
Tegoroczna Wielkanoc będzie wyjątkowo droga. Ceny produktów, bez których Polacy nie wyobrażają sobie świąt, już wzrosły o kilkadziesiąt procent. Uwielbiane jajka, które są nieodłącznym elementem koszyczka wielkanocnego, przebiły barierę 6 zł.Na razie najmniej podrożały wędliny - według GUS zaledwie o 1,7 proc. rdr. Jednak eksperci już teraz ostrzegają, że ceny skupu trzody chlewnej do połowy marca 2022 r. wzrosły aż o 60 proc. z powodu niższej produkcji w Unii Europejskiej. Wzrost cen wędlin wydaje się zatem nieunikniony w najbliższym czasie, a do Wielkanocy zostały już tylko dwa tygodnie.
Od 1 kwietnia rodzice mogą składać wnioski o dofinansowanie opieki nad dzieckiem w żłobku, klubie dziecięcym lub u dziennego opiekuna. ZUS przyznaje na ten cel maksymalnie 400 zł. Jednak nie każdy otrzyma nowy dodatek.Z szacunków Ministerstwa Rodziny i Polityki Społecznej wynika, że z nowego rozwiązania skorzysta około 110 tys. dzieci. Rząd zamierza przeznaczyć na ten cel około 520 mln zł.
Od piątku 1 kwietniu ruszają wypłaty trzynastej emerytury. Według oficjalnych danych, dodatkowe pieniądze trafią do 9,7 mln emerytów i rencistów. Jak się okazuje, nie wszyscy spełniający oficjalne wymogi otrzymają świadczenie. Jak to możliwe?Kilkanaście dni temu, premier Mateusz Morawiecki zapowiedział wypłatę trzynastej emerytury. Jest ona przyznawana z urzędu, a sami zainteresowani nie muszą składać dodatkowych wniosków. Co najważniejsze, bonusowe środki pojawią się na koncie wraz z kwietniowymi emeryturami.- Wiedząc, jak wielkim wyzwaniem cenowym dla wielu gospodarstw domowych są te obecne realia gospodarcze, już wkrótce, wypłacamy 13. emeryturę - oświadczył szef rządu podczas jednej ze swoich konferencji. Szef polskiego rządu zaznaczył, że dodatkowe środki zostaną przekazane niemal 10 milionom seniorów. Jak się okazuje, nie wszyscy uprawnieni, otrzymają dodatkowe pieniądze. Warto podkreślić, że ukończenie wieku emerytalnego to za mało, by na koncie pojawiły się dodatkowe środki. By otrzymywać trzynastkę, trzeba spełnić jeden, aczkolwiek zasadniczy warunek.
1 kwietnia rusza wypłata trzynastych emerytur. Minister rodziny i polityki społecznej zdradziła, że już jutro dodatkowe pieniądze powinno otrzymać ponad milion seniorów. Trzynastka wyniesie 1388,44 zł brutto, czyli 1217 zł "na rękę".Trzynasta emerytura została wypłacona po raz pierwszy w 2019 r. Rok później rząd zagwarantował ciągłość tego świadczenia, wpisując je do ustawy.
Minister rodziny i polityki społecznej Marlena Maląg oznajmiła, że w kwietniu trzynasta emerytura trafi do Polaków. Seniorzy otrzymają ponad 1,3 tys. zł brutto. Do dodatku uprawnionych jest 9,7 mln obywateli.Trzynasta emerytura zadebiutowała w 2019 r. Rok później wypłata dodatku została wpisana do ustawy. Wysokość świadczenia jest regularnie podwyższana z powodu waloryzacji.
W poniedziałek Andrzej Duda w Kiszyniowie spotkał się z prezydentką Mołdawii Maią Sandu. Polski polityk przekazał informacje o decyzji rządu w kwestii udzielenia 20 mln euro pożyczki. Polska chce pomóc Mołdawii w "poradzeniu sobie z trudnościami". Znamy cel, na jaki przeznaczone zostaną ogromne pieniądze.- Najważniejszą rzeczą dla nas jest to, żeby przetrwać ten trudny czas - powiedział podczas swojej wizyty w Mołdawii Andrzej Duda. Ważnych słów padło jednak więcej.Prezydent RP stojąc obok Mai Sandu, odniósł się nie tylko do decyzji na temat przyznania nieoprocentowanej pożyczki, ale także do wojny w Ukrainie i pomocy, jaką Mołdawia - mimo swoich ograniczonych możliwości - oferuje uciekającym z ojczyzny uchodźcom.
- Będziemy stale wspierać Ukrainę - zapewnił Joe Biden. Na potwierdzenie tych słów prezydent USA złożył podpis pod zupełnie nowym pakietem pomocowym dla Ukrainy. Stany Zjednoczone przekażą na ręce Wołodomyra Zełenskiego pieniądze oraz broń, w tym m.in. aż 800 zestawów przeciwlotniczych.Jest decyzja w sprawie nowego amerykańskiego pakietu pomocy dla Ukrainy. Joe Biden złożył podpis niezbędny do rozpoczęcia procedury. - To pozwoli ukraińskiemu wojsku nadal powstrzymywać samoloty i śmigłowce, które atakowały Ukraińców - mówił prezydent USA.
Ceny Paliw w Polsce. W poniedziałek, 14 marca prezes koncernu Orlen, Daniel Obajtek, zakomunikował za pośrednictwem Twittera, że sieć obniża ceny oleju napędowego na stacjach PKN Orlen. Powód to zapewne taniejąca ropa i mocniejszy złoty.- Obniżamy ceny na stacjach! Oleju napędowego o 34 grosze na litrze, do średniego poziomu 7,55 zł, a benzyny o 20 groszy na litrze do średniego poziomu 6,79 zł - poinformował w poniedziałek prezes PKN Orlen Daniel Obajtek na Twitterze.Obniżamy ceny na stacjach! ON o 34 gr/l, do średniego poziomu 7,55 zł, a benzynę o 20 gr/l do średniego poziomu 6,79 zł. Działamy zdecydowanie, żeby polscy kierowcy tankowali najtańsze paliwa w Europie. W Czechach litr benzyny kosztuje w przeliczeniu 7,54 zł, a na Litwie 8,81 zł— Daniel Obajtek (@DanielObajtek) March 14, 2022 Choć zmiany są symboliczne, to mają ulżyć trochę kierowcom, którzy na stacjach musieli płacić nawet osiem złotych za litr oleju napędowego. Jak podała Polska Izba Paliw Płynnych, w ciągu miesiąca średnia cena benzyny PB95 w Polsce wzrosła o 1,76 zł. Według stanu na 11 marca średnia cena benzyny kształtowała się na poziomie 7,04 zł/litr. Miesiąc temu, 11 lutego, średnia cena tego paliwa wynosiła 5,28 zł/litr. Średnia cena oleju napędowego (ON) wzrosła o 2,63 zł do 7,97 zł/litr, a gaz podrożał o 94 gr do 3,6 zł/litr.
Tajemnicze, potrójne zabójstwo w Płocku poruszyło Polaków. W internecie wystartowała zbiórka pieniędzy na pochówek i pomnik dla trzech, zamordowanych braci. Policja w dalszym ciągu szuka ojca najmłodszego chłopca Radosława Kolasińskiego, który zajmował się dziećmi pod nieobecność matki.Śledztwo w sprawie prowadzi Prokuratura Rejonowa w Płocku. Do poszukiwania 42-letniego Radosława Kolasińskiego wysłano kilkudziesięciu funkcjonariuszy.
1 milion dolarów nagrody za aresztowanie Władimira Putina z powodu popełnionych przez niego zbrodni wojennych. Rosyjski milioner Alexander Konanykhin zamieścił w mediach społecznościowych nietypowe ogłoszenie. Nie tylko kwestia rozpoczęcia wojny w Ukrainie pojawiła się wśród zarzutów wobec prezydenta Federacji Rosyjskiej."Poszukiwany: żywy lub martwy" napisał pod zdjęciem Władimira Putina Alexander Konanykhin. Rosyjski bogacz twierdzi, że pierwsza wersja wpisu została usunięta z serwisu Facebook.Na początku drugiej wersji swojego posta zapytał, czy było to właściwe działanie ze strony platformy. Propozycji dotyczącej sowitej nagrody za Władimira Putina nie zmienił. Na śmiałków czeka aż 1 milion dolarów amerykańskich.
Klienci Biedronki na własnej skórze przekonają się o gospodarczych skutkach wojny w Ukrainie. Sieć poinformowała, że z półek zniknie część towarów, a kluczem do ich usunięcia będzie kraj pochodzenia. Dodatkowo w konkretnym regionie spadną ceny żywności. - Ceny pieczywa zostają obniżone nawet o 60 procent - przekazała w komunikacie Biedronka.Apel o świadome zakupy i rezygnacja z produktów pochodzących z Rosji i Białorusi uzyskuje odgórne poparcie kolejnych dużych sieci. Biedronka właśnie poinformowała, że część asortymentu zniknie z półek sklepowych w całym kraju.Klienci Biedronki nie będą musieli już sprawdzać, czy kody produktów wrzucanych do koszyka nie informują o kupnie produktu rosyjskiego lub białoruskiego. Sieć dyskontów zdecydowała, że towary te odgórnie zdjęte zostaną przez pracowników.
Społeczne sankcje dla Rosji i Białorusi? Polacy skrzykują się i wzywają do niekupowania konkretnych produktów. Kluczowe jest sprawdzenie kodu kreskowego, który ujawnia, skąd pochodzi dana rzecz. Klienci swoimi konsumenckimi wyborami mogą osłabić gospodarki obu reżimów.- Wspieramy gospodarczo Białoruś, a także Rosję, która bestialsko zaatakowała Ukrainę i prowadzi działania zbrojne także wobec ludności cywilnej - napisała w specjalnym apelu Izba Gospodarczo Handlowa Rynku Spożywczego (IGHRS).Izba poinformowała, że ona sama "rozwiązuje współpracę z podmiotami gospodarczymi zarejestrowanymi na terytorium Federacji Rosyjskiej i Republiki Białoruskiej". Wprost wskazano, że powodem jest agresja Rosji i rozpoczęcie wojny w Ukrainie.IGHRS nie tylko rozwiązała współpracę z podmiotami. W komunikacie wyjaśniono, że ucięte zostają dotychczasowe stosunki biznesowe, relacje społeczne i inne ze wszystkimi osobami oraz organizacjami z Rosji i Białorusi. Jednocześnie ostrzeżeni zostali klienci. Pozostała część artykułu pod materiałem wideo
Gwiazda TVN ujawniła szokującą prawdę na temat ceny kostki masła. Produkt w Polsce kosztuje niebotycznie więcej niż... w Anglii. Katarzyna Bosacka miażdży teorię, że na całym świecie ceny szaleją. Polacy płacą za podstawowe produkty horrendalne pieniądze. - A to właśnie tam koszty życia wydają się być dużo wyższe, niż u nas - stwierdziła z przekąsem prowadząca programu TVN.Post Katarzyny Bosackiej, która od lat prowdzi w TVN programy o odżywianiu oraz zakupach, będzie dla wielu Polaków zaskoczeniem. Anglicy płacą za kostkę masła zdecydowanie mniej. Mowa o 10 zł różnicy na każdym kilogramie masła. Do tej pory potocznie wskazywano, że to właśnie życie na Wyspach, gdzie płaci się w funtach, jest droższe. Gwiazda TVN udowadnia, że prawda jest zupełnie inna.
Klienci Biedronki stanęli przed szansą skorzystania z wyjątkowej promocji. Zyskać można aż 299 złotych, jednak w koszyku musi znaleźć się konkretny produkt. Dodatkowo szalona promocja będzie obowiązywać tylko i wyłącznie w sobotę 19 lutego.Sobotnie zakupy mogą ze sobą przynieść niecodzienne oszczędności. Biedronka oferuje swoim klientom wyjątkową ofertę promocyjną. 19 lutego ze sklepów sieci w całej Polsce będzie można wyjść z voucherami na łączną kwotę nawet 299 zł.Jest jednak jeden warunek. W koszyku klientów Biedronki znaleźć musi się konkretny produkt. Pieniądze przekazywano klientom to tak naprawdę zwrot kosztów poniesionych za zakup z przedmiotu promocji. Przewidziano dwie wersje: tańszą oraz droższą.
Na początku tygodnia GUS opublikował dane dotyczące inflacji, która w lutym osiągnęła 9,2%. Mimo uruchomienia rządowej Tarczy Antyinflacyjnej, ceny wielu produktów i energii nadal rosną, a przedsiębiorcy boją się o swoją przyszłość. O sytuacji porozmawialiśmy z Łucją Pozorek, właścicielką Manufaktury Wypieków Pozorek w Warszawie.Ceny gazu są aktualnie najwyższe od dawna. Odpowiada za to między innymi napięcie polityczne między Rosją a Ukrainą. "Rachunki grozy" zalewają internet od początku roku, a wielu przedsiębiorców nie wie, co robić.Ofiarą drożyzny stała się także Manufaktura Wypieków Pozorek. Rodzinnemu biznesowi grozi zamknięcie, dlatego właścicielka wyszła do klientów z dramatycznym apelem. Jak sytuacja wygląda dzisiaj?
Trybunał Sprawiedliwości Unii Europejskiej (TSUE) uznał, że mechanizm "pieniądze za praworządność" jest zgodny z prawem unijnym. Tym samym oddalił skargę Polski i Węgier i zezwolił na blokowanie funduszy dla państw, które naruszają praworządność. Decyzję TSUE skomentował już rzecznik rządu Piotr Müller i minister sprawiedliwości i prokurator generalny Zbigniew Ziobro.W środę 16 lutego nad mechanizmem warunkowości miał pochylić się także polski Trybunał Konstytucyjny. Jednak po kilkunastu minutach przewodnicząca TK Julia Przyłębska odroczyła rozprawę. Nowy termin obrad jest na razie nieznany.