Ekstra pieniądze, o których nie wie wielu pracowników. Pracodawca musi je wypłacić
Znaczna większość osób zatrudnionych w ramach stosunku pracy z chęcią wykorzystuje przysługujący im urlop, ale są i tacy, którzy z różnych powodów nie wyczerpują puli należnych im dni. W takiej sytuacji, gdy umowa z pracodawcą wygaśnie lub też zostanie rozwiązana, pracownikowi należy się tzw. ekwiwalent. Warto o tym wiedzieć, bo w grę mogą wchodzić naprawdę niemałe kwoty. Wyjaśniamy więc, jak dokonać prawidłowych obliczeń.
Ekwiwalent za niewykorzystany urlop wypoczynkowy
Koniec roku to czas różnych podsumowań i rachunków, w tym tych, związanych np. z niewykorzystanym urlopem wypoczynkowym. Ten przysługuje każdemu pracownikowi pracującemu na podstawie umowy o pracę, a jego długość zależy m.in. od stażu pracy. Co istotne, takiego urlopu nie można się zrzec, a to oznacza, że zaległe dni przechodzą na kolejny rok i mogą być wykorzystane tylko do 30 września.
Kwestią pozostającą do rozstrzygnięcia jest jednak to, co, jeśli umowa o pracę wygasa lub zostaje rozwiązana. Niektórzy błędnie zakładają, że w takiej sytuacji urlop po prostu przepada. Nie jest to prawdą, a pracodawca ma obowiązek wypłacić wówczas ekwiwalent. Ważne są jednak pewne, ściśle określone warunki.
Koniec obławy za Maksymilianem F. Policja zdradziła szczegóły akcjiNajpierw ustal współczynnik ekwiwalentu
Jak zaznacza portal Interia Biznes, obowiązek wypłaty ekwiwalentu za niewykorzystany urlop nie dotyczy pracodawcy, który ustali z pracownikiem, że wykorzysta on zaległy urlop na podstawie kolejnej umowy o pracę, zawartej z tym samym pracodawcą po wygaśnięciu lub rozwiązaniu poprzedniej umowy.
Jeżeli sytuacja taka nie następuje, a my chcemy otrzymać należne nam pieniądze, najpierw musimy ustalić, jaki jest nasz współczynnik ekwiwalentu. To nic innego, jak liczba wszystkich dni w roku, pomniejszona o święta, niedziele i inne dni ustawowo wolne od pracy, przypadające w przeciętnie 5-dniowym tygodniu pracy. Liczbę tę dzielmy następnie przez 12 miesięcy.
ZOBACZ: Emeryci mają powody do zadowolenia. Prezent od ZUS jeszcze przed świętami
W 2023 roku współczynnik ekwiwalentu za urlop wynosi 20,83 zł w przypadku pracowników zatrudnionych na pełen etat. Z kolei dla tych, którzy pracują w niepełnym wymiarze godzin, przedstawia się on następująco:
- dla 1/4 etatu 5,21
- dla 1/3 etatu 6,94
- dla 1/2 etatu 10,42
- dla 3/4 etatu 15,62
Jeżeli zaś chodzi o współczynnik ekwiwalentu w 2024 roku, wyniesie on 5,23 dla ¼ etatu, 6,97 dla ⅓ etatu, 10,46 dla ½ etatu, 15,69 dla ¾ etatu oraz 20,92 dla pełnego etatu.
Jak dokonać prawidłowych obliczeń?
Mając już powyższe dane, możemy przystąpić do dalszych obliczeń. W tym celu sumujemy ostatnie 12 wynagrodzeń, a następnie dzielimy je przez obowiązujący w danym roku współczynnik ekwiwalentu.
ZOBACZ: Praca sezonowa w Poczcie Polskiej czeka. Ile można zarobić?
To jeszcze nie wszystko, bo otrzymaną kwotę dzielimy jeszcze przez liczbę godzin odpowiadającą dobowej normie czasu pracy, a następnie cały wynik mnożymy przez ilość godzin urlopu, które pozostały do wykorzystania.
Pamiętajmy przy tym, że ekwiwalent urlopowy wypłaca się na tych samych zasadach co wynagrodzenie. Pracodawca musi więc odprowadzić od niego składkę za ubezpieczenia społeczne i zdrowotne.
Źródło: Interia Biznes