Kolęda w niektórych kręgach niewątpliwie cieszy się złą sławą. Wszystko za sprawą chciwych kapłanów, którzy przynoszą wstyd skromniejszym kolegom po fachu. Tak było także tym razem. Wymagania księdza były skandaliczne.
Rozwód nigdy nie należy do przyjemnych doświadczeń, ale to, co czekać może na tych, decydujących się złożyć pozew do sądu kościelnego, określić należy jedynie jako psychiczne tortury. O swoich przykrych doświadczeniach z przesłuchania przez księdza opowiedziała portalowi Tok.fm pani Maja, która pamiętny dzień wspomina jako najgorszy w swoim dotychczasowym życiu. Roztrzęsiona kobieta do dziś ma ciarki, mówiąc o tym, co przeżyła i przyznaje, że krępujące pytania kapłana wciąż ją prześladują.
Metropolita częstochowski abp Wacław Depo nałożył karę suspensy na wzbudzającego liczne kontrowersje ks. Daniela Galusa, o czym poinformował w liście skierowanym do wiernych. Powodem ukarania krnąbrnego duchownego mają być publikowane przez niego "fałszywe oskarżenia i obelżywe sformułowania" publikowane w mediach społecznościowych. Na początku stycznia niepokorny duchowny zamieścił w serwisie YouTube szokujące wideo, w którym oskarżył swojego zwierzchnika m.in. o "kłamstwa i manipulacje".
Choć temat tzw. kolędy zazwyczaj poruszany jest przy okazji opisywania zaskakujących, a czasem nawet szokujących, w złym tego słowa znaczeniu, zachowań księży, okazuje się, że Kościół nie wszędzie stracił jeszcze ludzką twarz. Biskup bydgoski Krzysztof Włodarczyk postanowił zrobić niemałą niespodziankę wiernym z jego parafii i osobiście odwiedził ich w mieszkaniach. Niemający pojęcia o niczym parafianie nie kryli swojej radości. - Chciałem choć przez chwilę być z ludźmi — tłumaczył swoją decyzję duchowny.
Płaczące dziecko w kościele to problem nie tylko dla innych wiernych, ale również rodziców. Mama i tata głośnego syna lub córki mogą poczuć na sobie wzrok zniecierpliwionych sąsiadów z ławki, jeśli hałas nie ustanie. Ksiądz Piotr Jarosiewicz tłumaczy, jak należy się zachować w takiej sytuacji.
Ksiądz wypowiedział się na temat kobiet, a jego szowinistyczna opinia wywołała oburzenie. - Jakieś tam Baby Jagi w podartych dżinsach - grzmiał duchowny. Duszpasterz uważający się, że wszechwiedzącego zaliczył sporą wpadkę. Swoją opinię opatrzył bowiem kadrem z niskobudżetowej produkcji o... prostytutce.
Pośród polskich dzieci niezwykłą popularność uzyskała w ostatnim czasie gra komputerowa "Roblox". Dzięki niej najmłodsi mogą w ramach wirtualnego świata organizować msze święte przypominające nabożeństwa odbywające się w rzeczywistości. Księża są podzieleni, a jednym z duchownych, który nie gryzł się w język był popularny "Ksiądz z osiedla", czyli ks. Rafał Górczyński.
Mariaż tronu i ołtarza trwa od wielu lat. Fundusz kościelny, nieruchomości zakupowane przez księży za bezcen, rzeka pieniędzy na działalność Tadeusza Rydzyka. Nic więc dziwnego, że duchowni popierają Prawo i Sprawiedliwość i modlą się o sukces w wyborach parlamentarnych. Jako przykład może pomóc przemówienie ks. Tadeusza Farysia z Oleśnicy, który nie krył fascynacji PiS-em oraz osobą Jarosława Kaczyńskiego. Nagranie z emocjonalnego przemówienia trzeba zobaczyć.
Poddany eksmisji z domu zakonnego Salezjanów ks. Michał Woźnicki kolejny raz pojawił znaleźć się na ustach tysięcy Polaków. Wszystko to za sprawą nagrania jednego z kazań byłego zakonnika, w trakcie którego wypowiada się na temat swojego szwagra. Nie są to niestety pochlebne słowa. Materiał wideo wywołał w sieci niemałe poruszenie.
Proboszcz parafii w Szczecinku (woj. zachodniopomorskie) przyznał w rozmowie z portalem szczecinek.naszemiasto.pl, że podczas kolędy był świadkiem nieprzyjemnej sytuacji. Chodziło o ministranta. "Niech krzyczy na mnie, a nie wyżywa się na dziecku" - mówił duchowny.
Opublikowano dane Instytutu Statystyki Kościoła Katolickiego, które pozyskano na podstawie badania z września 2021 roku. Wynika z nich, że coraz mniej Polaków uczęszcza do kościoła, jednak odnotowywane są niewielkie wzrosty w liczbie udzielanych sakramentów takich jak chrzest, pierwsza komunia czy ślub. Wicedyrektor ISKK dopatruje się przyczyn tego stanu rzeczy m.in. w pandemii COVID-19.
Sprawiedliwości stało się zadość. W Jaśle (woj. podkarpackie), pod koniec ubiegłego roku niezidentyfikowany sprawca napadł z nożem w ręku chodzącego po kolędzie księdza. Łupem bandyty padła wówczas teczka, którą trzymał duchowny. Policja, która przez ostatnie dni prowadziła intensywne poszukiwania, finalnie ujęła przestępcę.
Ksiądz Michał Woźniki od kilku miesięcy bardzo aktywnie udziela się w mediach społecznościowych, głosząc słowo boże zarówno "stacjonarnie", jak i za pośrednictwem internetu. Kontrowersyjny duchowny wygłasza swoje skrajne poglądy przed grupką wiernych. Tym razem tematem przewodnim była kolęda. Okazało się, że mało kto zaprosił kapłana do swojego domu, dlatego postanowił on skomentować ten fakt w niezwykle dosadny sposób.
Znany w mediach społecznościowych "Ksiądz z osiedla" podzielił się z wiernymi przejmującą opowieścią, którą usłyszał podczas tegorocznej kolędy. Choć duchowny dał się poznać jako niezwykle pogodny sługa Boży, to tym razem opowiedziana przez niego historia była niezwykle poważna, a przede wszystkim miała bardzo smutny wydźwięk.
Chrzest przybrał niecodzienny przebieg, a nagranie trafiło do sieci. Po tym, jak ksiądz nazwał zapominalskiego ojca dziecka "tłukiem" zawrzało. Duchowny zabrał głos, jest zaskoczony wydźwiękiem. Wskazuje, że parę stojącą przed ołtarzem dobrze znał. - Przecież nikogo nie chciałem obrazić i nie obraziłem - powiedział o. Damian.
Proboszcz z Mazowsza zszokował parafian, gdy z ambony ogłosił kwotę, której danie w kopercie księdzu na kolędzie jest "niestosowne". Absurdalnych słów w kościele w miejscowości Lelis padło jeszcze więcej.
Ksiądz Tadeusz Waśko z Torunia podzielił się na łamach Gościa Niedzielnego historią, której był uczestnikiem 7 lat temu podczas kolędy w dzielnicy domów jednorodzinnych. Duchowny został ostrzeżony przez ministrantów, że w jednym domów odczuwalny jest bardzo przykry zapach. To, co wydarzyło się potem, wyjątkowo porusza.
Ksiądz otworzył koperty z kolędy na oczach ludzi. Wskazał, że odpowiedź na pytanie "ile dać księdzu w kopertę" nie ma jednej odpowiedzi. Trzeba przyznać, że ksiądz Sebastian Picur podzielił się niecodziennym przemyśleniem.
Na mszę świętą wszedł pies. To bardzo niecodzienne zdarzenie miało miejsce w Parafii Matki Boskiej Bolesnej w Belo Horizonte, w Brazylii. Wesoły psiak postanowił pobawić się z kapłanami. Reakcja jednego z księży zwala z nóg.
Do sieci trafił zeszłoroczny filmik z chrzcin, na którym ksiądz skarcił zdenerwowanego tym doniosłym wydarzeniem ojca dziecka. Kiedy młody tata nie pamiętał, co odpowiedzieć na pytanie: "O co prosicie Kościół Boży dla Zosi?", duchowny nazwał go "tłukiem", co podzieliło internautów.
Do zdarzenia doszło w Skarżysku-Kamiennej. Podczas nabożeństwa w lokalnej parafii niedaleko ołtarza pojawił się banner reklamowy LOTTO. Jak się okazało, organizujący loterie Totalizator Sportowy był sponsorem koncertu kolęd, który odbył się na mszy. W sprawie interweniowała kuria, zaś proboszcz parafii wystosował pismo z przeprosinami.
Ksiądz Michał Woźnicki znowu szokuje. W internecie pojawiło się nagranie jego kolejnej skandalicznej tyrady wygłoszonej w kościele. Duchowny mówił o zachowaniu wiernych, a jednej kobiecie kazał "odszczekać" swoje słowa, w których ta stwierdziła, że więcej nie przyjdzie na mszę.
Opowieści dotyczące niebotycznych wymagań księży i innych rozczarowań idących w parze z odwiedzinami duszpasterzy święcą w ostatnim czasie triumfy. Jedną z bulwersujących historii postanowiła podzielić się z portalem gazeta.pl pani Adrianna, która napisała pełen goryczy list. Kobieta przyznała w nim, że zrażona postawą kapłanów od kilku lat w ogóle nie przyjmuje ich w swoim domu. Dlaczego? Lista powodów jest naprawdę długa.
Ksiądz z Zakopanego nie wahał się ani chwili, gdy zobaczył złodzieja. Duszpasterz ruszył w pościg. Do księdza dołączył policjant po służbie, który był świadkiem niecodziennego zdarzenia. Wszystko przez ciupagę z bożonarodzeniowej szopki.
Wizyty duszpasterskie w parafialnych domostwach, czyli tzw. kolęda to coroczna okazja dla duchownych, by zamienić kilka słów ze społecznością wiernych. Jak się okazuje, noworoczne wizyty księży u swoich parafian to także niespodziewane wydarzenia, które na długo zostają w pamięci zarówno domownika, jak i kapłana.
Trwa zatarg mieszkańców niedużej miejscowości Góra pod Płockiem z tamtejszym nowym proboszczem. Duchowny już jakiś czas temu dał się lokalnej społeczności we znaki, kiedy to zamurował bramę wjazdową na cmentarz. Tym razem konfliktowy duszpasterz pozbawił miejscowy klub piłkarski… boiska. O bulwersującej sprawie dowiadujemy się z materiału "Interwencji".
Kolęda nie zawsze wygląda normalnie, o czym świadczą poniższe historie. Księża są świadkami niecodziennych zdarzeń, ale i osoby przyjmujące w domach duszpasterza uczestniczą w scenach, które wydają się komedią. - Ksiądz wszedł, wyciągnął w moją stronę dłoń i powiedział: "Całuj!" - wspomina Magda.
Trwają przygotowania do pogrzebu zmarłego w sobotę emerytowanego papieża Benedykta XVI. W czasie, gdy cały świat żegna następcę św. Jana Pawła II z honorami, głos postanowił zabrać także słynący z braku jakichkolwiek hamulców ks. Michał Woźnicki. Eksmitowany z klasztoru kapłan przedstawił swoją mocno oryginalną opinię na temat byłego Biskupa Rzymu, nie stroniąc od typowych dla siebie kontrowersji. Słowa, które wypowiedział nie przystoją nikomu, a zwłaszcza osobie reprezentującej Kościół.