Skandaliczne słowa księdza podczas kazania. "Pani odszczeka swoje słowa"
Ksiądz Michał Woźnicki znowu szokuje. W internecie pojawiło się nagranie jego kolejnej skandalicznej tyrady wygłoszonej w kościele. Duchowny mówił o zachowaniu wiernych, a jednej kobiecie kazał "odszczekać" swoje słowa, w których ta stwierdziła, że więcej nie przyjdzie na mszę.
Wszystkie szaleństwa ks. Woźnickiego
Ksiądz Woźnicki to poznański salezjanin, na którego nałożono karę suspensy za niesubordynację. Usunięty z zakonu duchowny odprawia jednak nielegalnie msze dla garstki wiernych i jest znany w internecie ze swoich skandalicznych wystąpień. Z jego strony oberwało się niemal każdemu - nie tylko członkom społeczności LGBTQ+ czy osobom innego wyznania, ale nawet... samemu papieżowi.
W związku ze swoją bezprawną działalnością duszpasterską we wrześniu ub. roku Woźnicki wywołał awanturę na komisariacie, wskutek której został oskarżony przez funkcjonariuszkę policji o znieważenie. Porównywał wtedy kobietę do ladacznicy, sugerował, że "ktoś ją dotykał, macał" i twierdził, że zachowuje się jak przedstawiciel mafii, który ma za zadanie kuszenie księży.
Kolejne skandaliczne słowa
Wczoraj do sieci trafiło kolejne nagranie z odprawianej przez Woźnickiego mszy. Tym razem duchowny postanowił kąśliwie (a jakże) skomentować zachowanie wiernych. Stwierdził, że nie wszyscy uważnie go słuchają, a osoby zebrane w świątyni pozwalają sobie na zbyt dużą swobodę. - Pani sobie wyciągnie nogi w taki sposób, pani zacznie się kiwać jak dziecko z ADHD, a pan będzie siedział jak mędrzec - grzmiał duchowny, obrażając jednocześnie kobietę, która uczestniczyła w nabożeństwie, jak i osoby zmagające się z zespołem nadpobudliwości psychoruchowej.
Później Woźnicki wypomniał jednej z obecnych w świątyni kobiet jej deklarację, że nie będzie więcej przychodzić do kościoła. Przyniosła ona wcześniej obraz Maryi, ale salezjanin stwierdził, że nie chce tego obrazu, dopóki kobieta nie "odszczeka" swoich słów. - Ten obraz tu zostanie, tylko jeśli pani odszczeka swoje słowa "Nie będę tu przychodzić". Jeśli pani zostanie przy swoich słowach "nie będę tutaj przychodzić", to proszę zabierać obraz - grzmiał.
Artykuły polecane przez Goniec.pl:
Sceny jak z filmu w polskim mieście. Na widok policji rzucił się do ucieczki, nie żyje jedna osoba
Sprawa rozbitego radiowozu z nastolatkami. Roman Giertych ujawnia szczegóły
Źródło: YouTube/Wroniecka