W nocy ze środy na czwartek doszło do katastrofy kolejowej z udziałem dwóch pociągów na terenie jednego z polskich województw. Na miejsce natychmiast wysłano wszystkie służby. Lokalna policja przekazała informacje o poszkodowanych i utrudnieniach w związku z wypadkiem. Do sieci trafiły już zdjęcia.
Policjanci przekazali tragiczne wieści, na terenie powiatu kłodzkiego oraz powiatu nyskiego odnaleziono dwa ciała. Zwłoki zostały ujawnione podczas sprzątania okolicy po powodzi. – Okoliczności śmierci wskazują, że może to być 8. i 9. ofiara, której śmierć nastąpiła na terenach dotkniętych powodzią – informują funkcjonariusze.
Zniszczeniu uległa główna ostrawska oczyszczalnia ścieków. Niemal całe nieczystości z blisko 300-tysięcznego miasta wpływają wprost do Odry, a po pięciu kilometrach są już po polskiej stronie granicy. Sytuacja staje się już dramatyczna, w sprawie zainterweniowały polskie służby. Czesi nie mają w tej kwestii dobrych informacji.
Żywioł nie daje za wygraną i wdziera się do kolejnych miejscowości. Służby zapewniają, że obecnie nie ma potrzeby ewakuacji, ale są do niej gotowi. Mimo wielu przygotowań i setek ton piasku, woda zalała wieś Osiecznica (woj. lubuskie), a fala kulminacyjna dopiero się tam zbliża. Podtopionych zostało już 72 gospodarstw.
Mieszkańcy południowo-zachodniej Polski przezyli prawdziwą tragedię. Po opadnięciu fali powodziowej okazało się, że wielu z nich nie ma do czego wracać. Kobieta mieszkająca w Głuchołazach opowiedziała o dramacie swojej rodziny. Powódź zniszczyła im dom i ogród, a jej sąsiadom zabrała dach nad głową.
Pomoc niesiona osobom poszkodowanym w przechodzącym przez Polskę kataklizmie jest bezcenna. Niestety, nie zawsze darczyńcy mają na celu faktyczne wsparcie, a bardziej… uprzątnięcie swoich szaf. Wolontariusz działający w Stroniu Śląskim zaniemówił, kiedy zobaczył, co ludzie przynieśli dla najmłodszych ofiar powodzi. To nie pierwsza tego typu sytuacja.
Powódź przechodząca przez południowy zachód Polski niesie ze sobą katastrofalne skutki. Mimo, że w wielu miejscach wielka woda opadła, nie kończy to dramatu mieszkańców. Polski mistrz freestyle'u kajakowego Tomasz Czaplicki zwrócił w mediach społecznościowych uwagę na kolejny, niebezpieczny skutek żywiołu.
Fala wezbraniowa dotarła do Wrocławia, mieszkańcy i służby przygotowują się na najgorsze. W czwartek w związku z niepewną sytuacją hydrologiczną wezwano do przestrzegania nowych zakazów w kilku miejscach miasta. Decyzją Urzędu Miejskiego zamknięte zostały niektóre ulice, mosty i przejścia dla pieszych.
Oczy wszystkich Polaków zwrócone są teraz w stronę Wrocławia, do którego dociera kulminacyjna fala na Odrze. Mieszkańcy i służby dokładają wszelkich starań, aby zapewnić bezpieczeństwo swojemu ukochanemu miastu. Trwa walka z czasem, wiadomo już, że stan rzeki jest wyższy, niż wcześniej zakładano. W sieci pojawiły się porażające zdjęcia ukazujące zniszczenia, jakich już dokonał tam żywioł.
W wielu miejscowościach na południowym zachodzie Polski trwa oszacowywanie strat, do których doszło wskutek katastrofalnej powodzi. Gdy woda opadła, mieszkańcom ukazał się przerażający widok, zniszczenia są ogromne. Burmistrz Głuchołaz powiedział wprost – naprawa tylko w infrastrukturze miejskiej wyniesie kilkaset milionów złotych.
Fala powodziowa zmierza do Wrocławia. Mieszkańcy i służby dokładają wszelkich starań, aby nie doszło do katastrofy. Niestety, hydrolodzy nie mają dobrych informacji. Wielka woda nie zatrzyma się na Wrocławiu, a będzie zmierzać w stronę Bałtyku w zastraszającym tempie. Zagrożony może być m.in. Szczecin.
Prokuratura w Jeleniej Gorze wszczęła śledztwo w sprawie nagrania i doniesień mieszkańców, które pojawiły się w związku z ośrodkiem wypoczynkowym w Cieplicach. Jak twierdzą internauci, za sprawą działania pracowników resortu doszło do przerwania wałów przeciwpowodziowych. Znany w sieci milioner przerwał milczenie, powiedział wprost.
Sytuacja w dotkniętych powodzią regionach jest dramatyczna, niektórzy mieszkańcy Dolnego Śląska musieli pilnie opuścić swoje domy. Woda wdarła się m.in. do Jeleniej Góry, z której napłynęło pewne, szokujące nagranie. Wiele osób twierdzi, że dowodzi ono zniszczenia wałów powodziowych za sprawą decyzji znanego milionera. W sieci zawrzało od domysłów, niedługo później pojawiło się oświadczenie w sprawie.
Kolejne miejscowości w Polsce walczą z katastrofalnymi skutkami powodzi. W niektórych miejscach woda już opadła, w innych ma jeszcze powrócić. Sytuacja ta ma miejsce w Nysie, gdzie właśnie rozległy się syreny alarmowe. Jej mieszkańcy są przygotowani na najgorsze. Relacja reportera Gońca z miejsca zdarzenia jest wstrząsająca, trudno to sobie wyobrazić. – Nie przygotowaliśmy się na to w ogóle – mówią mieszkańcy.
Udział Andrzeja Dudy w niedzielnych dożynkach w Warszawie wywołał spore kontrowersje. Podczas gdy prezydent występował na imprezie, w tym samym czasie ogłaszane były kolejne alarmy powodziowe i ewakuacje mieszkańców. Głowa państwa ma na to wytłumaczenie, tymczasem internauci nie pozostawili na jego zachowaniu suchej nitki.
Pilne wieści z Nysy, podjęto decyzję o natychmiastowej ewakuacji mieszkańców. Sytuacja na miejscu jest dramatyczna, do tragedii może dojść w każdej chwili. Premier Donald Tusk powiedział w poniedziałek o "dramatycznym sygnale". Mieszkańcy zjechali autami na pobliski wiadukt, który znajduje się wyżej. Oczekują najgorszego.
Powódź niszczy kolejne miejscowości na Opolszczyźnie. Woda z Nysy Kłodzkiej zalała miasto Nysa, wdarła się już m.in. do miejscowego szpitala. W sieci pojawiły się dramatyczne nagrania, ukazujące skalę tragedii. W akcji na miejscu brało udział kilkuset strażaków z całej Polski. Burmistrz miasta Kordian Kolbiarz wezwał mieszkańców miasta do samoewakuacji.
Sytuacja powodziowa na południu Polski jest katastrofalna, w niedzielę żywioł pochłonął m.in. Kłodzko i Stronie Śląskie. Mieszkańcy Głuchołaz są załamani, mówią wprost: "tego miasta nie ma". Do sieci napływają kolejne zdjęcia i nagrania, ukazujące skutki tragicznego zdarzenia.
Powódź przechodząca przez Śląsk i Opolszczyznę zbiera coraz większe żniwo. Niestety, w związku ze stałym wpływem niżu genueńskiego zagrożone będą kolejne regiony. Woda w zastraszającym tempie zbliża się do następnego województwa, wszystko wskazuje na to, że sytuacja będzie tam o wiele gorsza niż w 1997 roku.
Mieszkańcy Opolszczyzny i Dolnego Śląska zmagają się z prawdziwą katastrofą. MInister Spraw Wewnętrznych i Administracji zapewnia, że powodzianie otrzymają pomoc finansową w sposób natychmiastowy. Chodzi o specjalny zasiłek, na który środki mają być zabezpieczone w budżecie państwa. W taki sposób można się o niego ubiegać.
Dramatyczna sytuacja pogodowa w Polsce przynosi kolejne, tragiczne skutki. W niedzielę rano premier Donald Tusk poinformował o pierwszej ofierze śmiertelnej powodzi, która dotyka coraz większy obszar kraju. Pod wodą znalazły się już m.in. Kłodzko i Głuchołazy. W Stroniu Śląskim doszło do zawalenia domu. Budynek runął w przeciągu jednej chwili, w sieci udostępniono porażające nagranie.
Opolszczyzna i Dolny Śląsk walczą z wielką wodą, która zalała już m.in. Kłodzko i Głuchołazy. W drugiej z miejscowości sytuacja jest już krytyczna, a w związku ze zniszczeniem newralgicznego mostu może być jeszcze gorzej. Internauci pokazują skalę tragedii, niektórym woda odcięła możliwość ucieczki z mieszkań.
Stało się to, czego wszyscy się obawiali. Most tymczasowy w Głuchołazach został zabrany przez wodę. Miasto w przeciągu kilkudziesięciu minut znalazło się w rwącym potoku, a brak mostu może doprowadzić do jeszcze gorszej sytuacji. W sieci pojawiło się nagranie, na którym widać moment tragicznego dla miasta zdarzenia.
Woda wdarła się do Głuchołaz, zalane jest już centrum miasta. W niedzielę rano zarządzono pilną ewakuację mieszkańców, którzy znajdowali się w regionach najbardziej zagrożonych powodzią. Sytuacja pogarsza się z minuty na minutę, a jak widać na dramatycznym nagraniu zamieszczonym w sieci, nie wszystkim udało się uciec na czas.
Woda zalała Kłodzko, rwący potok wdziera się do podtopionych kamienic. Poziom Nysy Kłodzkiej w zastraszającym tempie zbliża się do tego zanotowanego w 1997 roku i wynosi prawie 6,5 metra. Rządowe Centrum Bezpieczeństwa wydało ostrzeżenie dla mieszkańców powiatu kłodzkiego, ich sytuacja jest koszmarna.
Spełnił się najczarniejszy scenariusz. W niedzielę rano woda Białej Głuchołaskiej przelała się przez wały broniące Głuchołaz, miasto momentalnie zalała woda. W sieci pojawiły się nagrania, pokazujące skalę zniszczeń, jakich w chwilę dokonał żywioł. Burmistrz Głuchołaz wydał do wszystkich mieszkańców pilny apel o ewakuację na wyżej położone tereny. Jego słowa zostaną zapamiętane na długo.
W sobotę w centrum Łodzi doszło do dramatycznego zdarzenia. Zawaliły się ściana oraz stropy kamienicy przy ul. 1 maja. Budynek, gdzie doszło do katastrofy, znajduje się na trasie drążenia tunelu kolejowego pod miastem. Wcześniej w jednym z mieszkań na parterze zapadła się podłoga. W sieci pojawiło się wstrząsające nagranie.
Ponad 200 osób zostało awaryjnie sprowadzonych z Kasprowego Wierchu, a część z nich ewakuowano przy wsparciu Tatrzańskiego Ochotniczego Pogotowia Ratunkowego (TOPR). Awaria kolejki wyniknęła najprawdopodobniej z uderzenia pioruna, co spowodowało uszkodzenie napędu i konieczność przełączenia na tryb awaryjny.