Nowe ustalenia ws. katastrofy w Indiach. Samolot zniknął z radarów minutę po starcie
Poranek w Ahmedabadzie miał być zwykłym dniem dla pasażerów rejsowego samolotu zmierzającego do Londynu. Jednak kilka minut po godzinie 10 czasu polskiego, niebo nad miastem przecięła tragiczna cisza. Maszyna linii Air India wzbiła się w powietrze… i po zaledwie jednej minucie zniknęła z radarów.
Tragedia w powietrzu
Samolot Air India wystartował z międzynarodowego lotniska w Ahmedabadzie o godzinie 10:08 czasu polskiego. Był to rejs do Londynu, na pokładzie którego znajdowały się 244 osoby, pasażerowie i załoga.
Zaledwie 51 sekund po starcie, przy wysokości około 190 metrów (625 stóp), systemy śledzące przestały odbierać jakiekolwiek sygnały z maszyny. To oznacza, że tragedia rozegrała się niemal natychmiast po oderwaniu się od ziemi.
Na tym etapie nie wiadomo jeszcze, co mogło spowodować tak nagłą i całkowitą utratę kontroli nad samolotem, jednak świadkowie mówią o nietypowym zachowaniu maszyny tuż po starcie.
Uderzenie w zabudowania
Jak wynika z relacji lokalnych mediów i materiałów publikowanych w sieci, samolot runął na terenie zurbanizowanym, uderzając w budynki w pobliżu lotniska. Na miejscu natychmiast rozpoczęła się dramatyczna akcja ratunkowa.
W mediach społecznościowych krążą nagrania z lotniska i okolic katastrofy – widać na nich ludzi ewakuowanych na noszach, ale na tym etapie trudno stwierdzić, czy są to pasażerowie, czy też mieszkańcy zniszczonych budynków.
Minister lotnictwa Indii, Kinjarapu Ram Mohan Naidu, ogłosił najwyższy stan gotowości służb i zapewnił, że działania wszystkich agencji są skoordynowane i prowadzone w trybie natychmiastowym. Wciąż nie wiadomo, ile osób przeżyło.
ZOBACZ TAKŻE: Andrzej Duda z uśmiechem o Tusku. Jego odpowiedź zaskoczyła dziennikarzy
Śledztwo ruszyło
Specjaliści z indyjskiego urzędu ds. bezpieczeństwa lotniczego oraz niezależni eksperci rozpoczęli analizę dostępnych danych. Kluczowe dla śledztwa będą ostatnie sekundy przed utratą sygnału oraz nagrania z kamer monitoringu i świadków, które mogą ujawnić przebieg zdarzenia.
Choć przyczyny katastrofy na razie pozostają nieznane, pojawiają się spekulacje dotyczące możliwej awarii technicznej lub błędu pilotażowego. Wszystkie hipotezy są jednak traktowane z ostrożnością.
To jedna z najtragiczniejszych katastrof lotniczych w Indiach w ostatnich latach – i wiele wskazuje na to, że jej skutki będą miały długofalowe konsekwencje dla całego sektora lotnictwa cywilnego w kraju.
Obserwuj w Google News
