W Brazylii trwa ustalanie przyczyn zeszłotygodniowej katastrofy samolotu pasażerskiego. Wciąż analizowane są przyczyny tragedii. Tymczasem tamtejsza stacja telewizyjna ujawniła część nowych informacji i przywołała ostatnie słowa wypowiedziane przez pilota maszyny.
Do katastrofy doszło w trakcie pokazu lotniczego w okolicach miejscowości Lavandou na wybrzeżu Morza Śródziemnego we Francji. Trwają poszukiwania pilota maszyny. W mediach społecznościowych pojawiły się dramatyczne nagrania z tego zdarzenia. Prezentujemy je poniżej.
Rośnie bilans ofiar osuwisk i lawin błotnych, do których doszło nocą z poniedziałku na wtorek. Skala tragedii jest niewyobrażalna – liczba ofiar śmiertelnych w związku z monsunem w Indiach przekroczyła już 300 osób. Zniszczone są domy, drogi i mosty, wciąż trwają intensywne poszukiwania co najmniej 200 osób.
To miał być standardowy, rekreacyjny lot, zakończył się tragedią. 75-letni pilot zginął w katastrofie samolotu, do której doszło w niedzielę o poranku w Lipowej niedaleko Żywca (woj. śląskie). Maszyna runęła w dół i uderzyła w ziemię, chwilę później stanęła w płomieniach. Bliscy pana Bogusława nie mogą otrząsnąć się z tej tragedii, pożegnali go w poruszających słowach.
Co najmniej 11 osób zginęło w wyniku zawalenia się mostu autostradowego na północnym zachodzie Chin — informują chińskie media. Trwa akcja poszukiwawcza.
Piloci żegnają zmarłego pilota. 18 lipca odbył się pogrzeb tragicznie zmarłego majora Roberta ”Killera” Jeła, który zginął w katastrofie samolotu na lotnisku Kosakowo. Jego przyjaciele z grupy akrobatycznej M-346 Demo Team właśnie opublikowali w mediach społecznościowych poruszający film, w którego realizacji wzięło udział blisko sto osób.
W miejscowości Dębno w powiecie brzeskim (woj. małopolskie) doszło do zawalenia się części budynku. Według wstępnych informacji poszkodowane zostały cztery osoby, w tym dwoje dzieci. Na miejscu pracują służby. Lądował śmigłowiec Lotniczego Pogotowia Ratunkowego.
Co najmniej 18 osób zginęło, a 32 zostało rannych w wyniku wypadku autobusowego, do którego doszło w południowym Meksyku. Jak podają lokalne media, ofiary to pielgrzymi z Guanajuato. Podróżowali do sanktuarium w Chalma.
Awionetka z ratownikami medycznymi na pokładzie miała lada moment wylądować, gdy doszło do tragedii. Maszyna w pewnej chwili wykonała nagły zwrot i runęła na ziemię, w górskim terenie. Nie przeżył żaden z pasażerów. Świadkowie relacjonują dramatyczny przebieg katastrofy. Pojawiło się nagranie z miejsca wypadku.
Dramatyczna w skutkach katastrofa lotnicza. We wtorek (12 września) na prywatnej posesji nieopodal lotniska w Hořovicach na południowy-zachód od czeskiej Pragi rozbił się mały samolot. W wypadku zginęło dwóch podróżujących maszyną mężczyzn. Śmierć zwłaszcza jednego z nich to ogromny cios dla lokalnej ludności.
Ratownicy odnaleźli ciała pięciu z siedmiu górników zaginionych po katastrofie w kopalni Pniówek w Pawłowicach na Śląsku, do której doszło w kwietniu 2022 roku. W wyniku wybuchów metanu zginęło tam dziewięć osób, a siedem uznano za zaginione. Dwóch górników wciąż nie udało się odnaleźć.
Śmierć Jewgienija Prigożyna nadal pozostaje w Rosji tematem numer jeden. Najnowsza wypowiedź rzecznika Kremla zaskoczyła. Dmitrij Pieskow w czwartek oświadczył, że katastrofa samolotu szefa grupy Wagnera mogła być efektem celowego działania “osób trzecich”.
Komitet Śledczy Federacji Rosyjskiej potwierdził w niedzielę (27.08) doniesienia o śmierci Jewgienija Prigożyna i pozostałych dziewięciu osób figurujących na liście pasażerów rozbitego w obwodzie twerskim Embraera. Ich tożsamość udało się ustalić dzięki wynikom badań genetycznych. To pierwszy oficjalny komunikat w tej sprawie przekazywany przez służby. Nie wiadomo jednak, czy i na ile utnie on spekulacje i domysły.
Mnożą się kolejne domysły w sprawie katastrofy samolotu należącego do Jewgienija Prigożyna. Według najnowszych, nieoficjalnych doniesień tuż przed ostatnim lotem maszynę poddano wymianie części i oglądali ją potencjalni kupcy. Zdaniem rosyjskich dziennikarzy, mógł być to wygodny pretekst do podłożenia w Embraerze bomby. Weteran GROM, płk Andrzej Kruszyński, wskazuje jednak na słabe strony takiej teorii.
W miarę upływu dni pojawiają się kolejne doniesienia na temat katastrofy samolotu Jewgienija Prigożyna. Choć wciąż nie ma pewności, czy szef Grupy Wagnera był na pokładzie maszyny, niektóre źródła twierdzą, że zidentyfikowano go dzięki jednej charakterystycznej rzeczy. W przestrzeni medialnej nie brak jednak także innych, mocno przerażających detali. Te mogą rzucać na sprawę zupełnie nowe światło.
Nie milkną echa katastrofy samolotu, na pokładzie którego miał znajdować się Jewgienij Prigożyn. Tym, co interesuje jest przede wszystkim to, czy w obwodzie twerskim doszło do nieszczęśliwego wypadku, czy też zamachu. Większość doniesień wskazuje na prawdziwość drugiej z wersji, a to rodzi pytania o odpowiedzialność za zdarzenie. Brytyjskie i ukraińskie służby wytypowały już nawet potencjalnego sprawcę.
Katastrofa samolotu należącego do Jewgienija Prigożyna zaskoczyła świat. Mimo mijających dni i godzin, w sprawie zamiast kolejnych odpowiedzi, mnożą się tylko pytania. Jednym z nich jest chociażby to, czy szef Grupy Wagnera rzeczywiście był na pokładzie rozbitej maszyny, a jeśli tak, to co stanie się z jego podwładnymi. Generał Mieczysław Gocuł wskazał najbardziej prawdopodobne scenariusze.
W środę 23 sierpnia doszło do katastrofy lotniczej, w której zginął szef rosyjskiej Grupy Wagnera - Jewgienij Prigożyn. Cały czas spekuluje się na temat przyczyn wypadku. Przebieg lotu wyglądał na standardowy, nie zauważono żadnych odstępstw od normy. W pewnym momencie miało jednak dojść do gwałtownej zmiany. Szokujące ustalenia przekazał Ian Petchenik, amerykański ekspert do spraw lotnictwa.
Cały świat mówi dziś o Jewgieniju Prigożynie, a tymczasem w cieniu szefa Grupy Wagnera kryją się równie ciekawe osobowości. Córki Weronika i Polina, syn Paweł i żona Liubow także należą do rosyjskiej elity i wcale nie zamierzają odcinać się od zbrodni głowy rodziny. Właśnie dlatego od miesięcy figurują na liście objętej unijnymi i amerykańskimi sankcjami. Co dziś wiemy jeszcze o najbliższych “kucharza Putina”?
Katastrofa małego samolotu biznesowego w Rosji. Jak podają media, do wypadku, w którym śmierć poniosło 10 osób, doszło w obwodzie twerskim niedaleko Moskwy. Rozbita maszyna należeć miała do założyciela Grupy Wagnera Jewgienija Prigożyna. Niewykluczone, że szef wagnerowców był na pokładzie.
Na autostradę w pobliżu lotniska w Kuala Lumpur w Malezji runął prywatny odrzutowiec. W katastrofie zginęło ośmioro pasażerów maszyny. Niebywały pech spotkał poruszających się drogą motocyklistę oraz kierowcę auta osobowego. Obaj także ponieśli śmierć.
Ojciec i syn zginęli w katastrofie lotniczej. Dramat był o tyle większy, że kilka godzin po pogrzebie życie odebrała sobie matka 11-letniego chłopca. Do sieci wyciekło nagranie z wnętrza maszyny i oburzyło wszystkich. 42-latek z Brazylii wykazał się wyjątkowym brakiem odpowiedzialności.
Co najmniej 19 osób zginęło, a 50 zostało rannych w wyniku wykolejenia pociągu w południowym Pakistanie - poinformowały tamtejsze władze. Do dramatycznego zdarzenia doszło w prowincji Sindh, ok. 275 km na północny zachód od Karaczi. Filmy z miejsca zdarzenia porażają.
W czerwcu cały świat z zapartym tchem śledził tragiczne losy załogi łodzi podwodnej Titan. W drodze do wraku Titanica doszło do implozji na pokładzie jednostki morskiej, na skutek czego 5 osób poniosło śmierć. Jak się okazuje, nie stanowi to przeszkód dla Guillermo Söhnleina, współzałożyciela firmy OceanGate, wykonawcy Titana. Biznesmen ma kolejne plany. Tym razem za cel obrał sobie… kosmos.
Służby zidentyfikowały już wszystkie pięć ofiar katastrofy samolotu w Chrcynnie. To czterech mężczyzn i jedna kobieta, Karina Laszuk. Przez lata była ona aktywną członkinią Aeroklubu Warszawskiego oraz matką dwóch córek. W mediach społecznościowych pożegnali ją przyjaciele, w tym m.in. bliska koleżanka z czasów szkolnych.
Trwają prace śledczych po poniedziałkowej katastrofie samolotu na lotnisku w Chrcynnie. Eksperci przesłuchują świadków zdarzenia, dokonują oględzin miejsca wypadku oraz przeprowadzające sekcje zwłok pięciu ofiar tragedii. Jedną z nich był siedzący za sterami Cessny pilot, który według medialnych doniesień pracował na co dzień w LOT. Prokuratura Okręgowa w Ostrołęce właśnie ujawniła, co było bezpośrednią przyczyną jego zgonu.
Nie milknął echa po tragedii, jaka wydarzyła się w poniedziałek 17 lipca wieczorem w miejscowości Chrcynno pod Warszawą. W wyniku uderzenia samolotu Cessna 208B w hangar, pięć osób zmarło. Aeroklub SkyDive Warszawa, do którego należała Cessna, wydał właśnie na swoim profilu w mediach społecznościowych oświadczenie. "Samolot był w doskonałym stanie technicznym" - czytamy między innymi.
Trwa wyjaśnianie okoliczności katastrofy lotniczej w Chrcynnie pod Nowym Dworem Mazowieckim. W wyniku tragedii, do której doszło w poniedziałkowy wieczór, zginęło pięć osób, a kolejne osiem zostało rannych. Służby nie wykluczają, że przyczyną wypadku z udziałem cessny były trudne warunki atmosferyczne. Te przypuszczenia zdają się potwierdzać także zeznania świadków, mówiących o niewyobrażalnej wichurze.