Katastrofa podczas lądowania. Samolot runął do morza, są ofiary śmiertelne
Wczesnym rankiem w jednym z największych portów lotniczych Azji doszło do wypadku, który wstrząsnął służbami i pasażerami. Śledczy już pracują nad ustaleniem przyczyn zdarzenia, a pierwsze informacje wskazują na poważne naruszenie procedur bezpieczeństwa. Co dokładnie wydarzyło się na pasie startowym?
Nagłe zdarzenie podczas lądowania
Do tragedii doszło w poniedziałek nad ranem, o godzinie 3:50 czasu lokalnego (21:50 czasu polskiego). Samolot transportowy lecący z Dubaju do Hongkongu kończył rutynowy lot, kiedy podczas lądowania wydarzyło się coś nieoczekiwanego.
Z relacji służb wynika, że maszyna wypadła z pasa startowego i uderzyła w pojazd patrolowy, który znajdował się w jego pobliżu. Siła zderzenia była ogromna. Zarówno samolot, jak i samochód spadły do morza, znajdującego się tuż przy lotnisku.
Nie otrzymaliśmy od pilota żadnego komunikatu z prośbą o pomoc - powiedział Man Ka-chai, główny śledczy ds. bezpieczeństwa w Urzędzie Badania Wypadków Lotniczych Hongkongu.
Ofiary i dramat na lotnisku
Na miejscu natychmiast pojawiły się służby ratunkowe, które rozpoczęły akcję ewakuacyjną i poszukiwawczą. Niestety, życia dwóch pracowników portu lotniczego nie udało się uratować.
Jeden z mężczyzn zmarł na miejscu, drugi w szpitalu, mimo intensywnej pomocy medycznej - przekazały lokalne media, powołując się na źródła w szpitalu Queen Elizabeth.
Załodze Boeinga udało się ewakuować z maszyny o własnych siłach. Linie Emirates potwierdziły, że na pokładzie nie znajdował się żaden ładunek, co jak przyznają eksperci - mogło zapobiec większej katastrofie.
ZOBACZ TAKŻE: Barcelona mogła stracić Ligę Mistrzów? Laporta ujawnia kulisy finansowej operacji
Najtragiczniejszy wypadek w Hongkongu od lat
Według danych FlightRadar24, samolot miał 32 lata i wcześniej był używany jako maszyna pasażerska, zanim przekształcono go w transportową. Władze portu lotniczego zapewniły, że po przeprowadzeniu szczegółowej kontroli bezpieczeństwa ruch lotniczy został szybko przywrócony.
Lotnisko działa bez zakłóceń. Pas został ponownie otwarty po sprawdzeniu infrastruktury - poinformowano w komunikacie prasowym.
Śledczy zapowiadają dokładne dochodzenie, które ma wyjaśnić, dlaczego maszyna straciła kontrolę w końcowej fazie lądowania. Poniedziałkowy incydent określany jest jako najpoważniejszy wypadek lotniczy w Hongkongu od ponad 25 lat - ostatni o podobnej skali miał miejsce w 1999 roku.