Sąd zdecydował ws. Sebastiana M. Już wiadomo, co z listem żelaznym dla kierowcy BMW
Śmiertelny wypadek na autostradzie A1. Zapadła ważna decyzja na temat dalszych losów Sebastiana M. Sąd Okręgowy w Piotrkowie Trybunalskim zdecydował w kwestii wydania 32-latkowi listu żelaznego. Wyjaśniamy, czym dokładnie jest dokument, o który ubiega się kierowca BMW.
Sąd zdecydował ws. Sebastiana M.
Sebastian M. po wypadku na autostradzie A1 wyjechał z Polski. Obrońca 32-latka przekonywał, że jego klient wcale nie uciekł. Niemniej za kierowcą BMW, który brał udział w wypadku, gdzie zginęła trzyosobowa rodzina z dzieckiem, wydano list gończy.
Ostatecznie Sebastian M. został zatrzymany w Zjednoczonych Emiratach Arabskich. Nie wrócił jednak do kraju, chociaż polska prokuratura zapewniała, że robi co może, aby przyspieszyć proces ekstradycyjny. W piotrkowskim sądzie doszło do ważnego przełomu w sprawie kierowcy BMW.
Tragiczny wypadek pod Kutnem. Nie żyje młoda kobieta, policja apeluje do świadkówJest decyzja ws. listu żelaznego dla Sebastiana M.
Sebastian M. od początku nie przyznaje się do winy. Dodatkowo ustami swojego adwokata podważa to, iż zostanie sprawiedliwie i obiektywnie osądzony. 32-latek z Łodzi zażądał listu żelaznego, który przyznałby mu szereg praw.
ZOBACZ: Sąsiad Sebastiana Majtczaka przerwał milczenie. Ujawnił kulisy działań śledczych
W piątek 17 listopada Sąd Okręgowy w Piotrkowie Trybunalskim zdecydował na temat listu żelaznego dla Sebastiana M. Sędzia Grzegorz Krogulec odrzucił wniosek o wydanie dokumentu. - Możliwość wydania takiego listu zachodzi w sytuacji, kiedy w interesie publicznym leży wyjaśnienie sprawy, ale miejsce pobytu podejrzanego poza granicami kraju nie jest znane bądź jest znane, lecz wydanie takiej osoby przez państwo obce jest albo niemożliwe, albo bardzo utrudnione - mówił sędzia orzekający w tej sprawie. Czym jest list żelazny?
Czym jest list żelazny?
Prokuratura Okręgowa w Piotrkowie Trybunalskim była przeciwna przyznaniu Sebastianowi M. listu żelaznego. Mec. Bartosz Tiutiunik broniący kierowcy BMW wystąpił o dokument 4 października i nastąpiło to tego samego dnia, gdy doszło do zatrzymania 32-latka w Dubaju.
ZOBACZ: Wiemy, co Majtczak trzymał w ogródku. Szykował się na najgorsze
Czym jest list żelazny, o który ubiegał się Sebastian M.? Zgodnie z definicją, jest to dokument o charakterze specjalnym. Stanowi on swoiste przyrzeczenie dla oskarżonego, iż pozostanie na wolności do czasu, aż zakończona zostanie procedura karna i będzie to miało charakter prawomocny. Z drugiej strony oskarżony, w tym przypadku Sebastian M., zobowiązuje się w liście żelaznym do tego, iż będzie odpowiadać w procesie z tak zwanej wolnej stopy.
Źródło: PAP