Problemy Małgorzaty Manowskiej. Jest wniosek o pełny skład Trybunału Stanu

Prokuratura chce uchylenia immunitetu Małgorzacie Manowskiej. Zarzuty dotyczą trzech przestępstw

16 lipca 2025 roku prokurator generalny Adam Bodnar poinformował opinię publiczną, że Prokuratura Krajowa skierowała dwa wnioski o uchylenie immunitetu Małgorzacie Manowskiej – zarówno jako Pierwszej Prezes Sądu Najwyższego, jak i przewodniczącej Trybunału Stanu. Prokuratura zebrała materiał dowodowy, który wskazuje na „dostateczne podejrzenie popełnienia przez Małgorzatę Manowską trzech przestępstw”.

Śledztwo zostało wszczęte we wrześniu 2024 roku, a 16 lipca 2025 r. prokurator z Wydziału Spraw Wewnętrznych Prokuratury Krajowej złożył dwa formalne wnioski o uchylenie immunitetu. Zawarto w nich opis zarzutów, ustalony stan faktyczny oraz dowody, które stanowią podstawę oskarżenia.

Jak zaznaczył minister sprawiedliwości Adam Bodnar, działania prokuratury zostały podjęte na podstawie zawiadomień złożonych przez pełnomocników sędziego Pawła Juszczyszyna, sędziów Sądu Najwyższego oraz członków Trybunału Stanu. Adam Bodnar podkreślił, że Małgorzata Manowska korzysta obecnie z podwójnego immunitetu – przysługującego sędziemu SN oraz przewodniczącej Trybunału Stanu. Oznacza to, że dalsze kroki procesowe będą możliwe dopiero po zgodzie obu instytucji.

Trybunał Stanu musi się zebrać. Wniosek ws. Manowskiej złożony przez pięciu sędziów

22 lipca 2025 roku do Trybunału Stanu wpłynął wniosek o pociągnięcie Małgorzaty Manowskiej do odpowiedzialności karnej. Został on złożony przez pięciu sędziów Trybunału (Kamilę Ferenc, Jacka Dubois, Marka Małeckiego, Marcina Radwana-Röhrenschefa i Przemysława Rosatiego) i jest powiązany z wnioskiem złożonym przez prokuraturę. Śledztwo, które go poprzedziło, rozpoczęto 4 września 2024 roku i dotyczyło podejrzenia niedopełnienia obowiązków przez Przewodniczącą Trybunału Stanu.

Prezes Naczelnej Rady Adwokackiej Przemysław Rosati wyjaśnił na antenie TVN24, że celem wniosku jest doprowadzenie do zwołania posiedzenia pełnego składu Trybunału Stanu, który ma ocenić zasadność uchylenia immunitetu. Rosati wskazał jednak, że dotychczasowe działania Manowskiej jako przewodniczącej nie dają gwarancji, że dojdzie do formalnego procedowania – czyli do zwołania wymaganego posiedzenia.

Tu niestety mamy do czynienia z taką sytuacją, w której nie możemy liczyć na to, biorąc pod uwagę dotychczasowe działania Manowskiej jako przewodniczącej Trybunału Stanu, że zostaną podjęte czynności oczekiwane przez prawo. To znaczy, że wnioskiem prokuratury zostaną podjęte stosowne czynności, czyli tak naprawdę zwołanie pełnego składu Trybunału Stanu - dodał Przemysław Rosati.

To oznacza, że dalszy bieg sprawy zależy od decyzji Trybunału Stanu, który – zgodnie z regulaminem – powinien jak najszybciej zająć się wnioskiem prokuratury.

ZOBACZ: Niemiecki gigant otworzył pierwszy sklep w Polsce. Wiemy, gdzie się znajduje

Małgorzata Manowska nie zrzeknie się immunitetu. Prokuratura stawia konkretne zarzuty

Według ustaleń śledczych, Małgorzata Manowska mogła naruszyć prawo w trzech obszarach: przyjęcie uchwały Kolegium Sądu Najwyższego bez kworum, niezwołanie posiedzenia Trybunału Stanu w ustawowym terminie oraz niewykonanie prawomocnego postanowienia sądu.

W rozmowie z Money.pl Małgorzata Manowska stanowczo odrzuciła możliwość rezygnacji z immunitetu. 

Sędziemu nie wolno się zrzec immunitetu. Kiedyś ten problem był rozważany w aspekcie prawnym. Natomiast z całą pewnością się nie zrzeknę, dlatego że to jest gwarancja tego, iż sędzia rzeczywiście będzie orzekał niezawiśle – powiedziała w wywiadzie z Tomaszem Żółciakiem i Grzegorzem Osieckim.

Zgodnie z obowiązującym regulaminem Trybunału Stanu, przewodniczący ma obowiązek niezwłocznego nadania biegu wnioskowi oraz zwołania pełnego składu Trybunału w terminie do 45 dni. Tymczasem wniosek o uchylenie immunitetu Małgorzaty Manowskiej wymaga zgody dwóch instytucji: Izby Odpowiedzialności Zawodowej Sądu Najwyższego oraz Trybunału Stanu. Dopiero uzyskanie obydwu zgód umożliwi dalsze prowadzenie postępowania.