Poważny wypadek dziennikarza TVP. Porażające, co znaleźli w domu sprawcy
Dziennikarz TVP Poznań Krzysztof Czub leży z licznymi złamaniami w szpitalu. To efekt potrącenia go podczas jazdy na rowerze przez samochód, którego kierowca uciekł z miejsca zdarzenia. Na szczęście, podejrzany o spowodowanie groźnego zajścia 25-latek jest już w rękach policji. Mundurowi przeszukali także jego mieszkanie. Dokonane w trakcie czynności odkrycie może być kluczowe w wyjaśnieniu przyczyn groźnego wypadku.
Krzysztof Czub potrącony przez samochód. Trafił do szpitala
O wypadku dziennikarza TVP Krzysztofa Czuba informowaliśmy w portalu Goniec.pl w środę (10 kwietnia). Do zajścia doszło dzień wcześniej około godziny 17 w Wysocku Wielkim koło Ostrowa Wielkopolskiego. Reporter został potrącony podczas jazdy rowerem przez wymijający go samochód. Trafił do szpitala, ma złamanych 11 żeber
Nietypowy początek "19:30". Na ekranie nagle pojawił się komunikatZatrzymano 25-latka podejrzanego o potrącenie dziennikarza TVP
W związku ze zdarzeniem i złożeniem zawiadomienia na policję, funkcjonariusze rozpoczęli poszukiwania sprawcy wypadku, który nie zatrzymał się i nie udzielił pomocy Krzysztofowi Czubowi, tylko odjechał. Akcja trwała kilkanaście godzin, a w jej ramach przesłuchano świadków oraz przeanalizowano miejski monitoring. W końcu udało się namierzyć 25-latka.
ZOBACZ: Łódzkie. 17-latka wysiadła na moment z samochodu. Po chwili nie żyła
Rzecznik wielkopolskich mundurowych, mł. insp. Andrzej Borowiak przekazał w środowe popołudnie dziennikarzom “SE” , że zatrzymany mężczyzna to mieszkaniec powiatu ostrowskiego. Kierowcę samochodu, który potrącił reportera TVP Poznań przewieziono na komendę i przeprowadzono niezbędne czynności. Wówczas na jaw wyszły fakty, mogące rzucać na sprawę zupełnie nowe światło.
Wypadek reportera TVP Poznań. Policja dokonała niepokojącego odkrycia
Małgorzata Michaś z ostrowskiej policji poinformowała, że w mieszkaniu kierującego policjanci wydziału kryminalnego znaleźli niewielkie ilości narkotyków. Chodzi i amfetaminę i tabletki ekstazy. 25-latek został poddany badaniom krwi, które wykażą, czy mógł być pod wpływem substancji odurzających w chwili spowodowania wypadku. Wówczas mogą grozić mu jeszcze poważniejsze konsekwencje.
Tymczasem Krzysztof Czub dochodzi do zdrowia. Zauważmy, że dziennikarz dopiero niedawno wrócił do pracy w poznańskim oddziale Telewizji Publicznej, w którym początkowo pracował do 2017 r., czyli do momentu zwolnienia go przez Agatę Ławniczak, dyrektorkę wyznaczoną przez PiS.
Źródło: Wprost, SE