Pieskow o słowach Morawieckiego: "Histeryczne i nie do zaakceptowania"
- To szokujące stwierdzenie jest niestety histeryczne i nie do zaakceptowania - stwierdził rzecznik Kremla Dmitrij Pieskow, nawiązując do wypowiedzi premiera Mateusza Morawieckiego. We wtorek szef polskiego rządu zaapelował o "wykorzenienie rosyjskiej ideologii". Jego zdaniem jest ona "równie niebezpieczna jak nazizm i komunizm".
Stwierdzenia, które nie przypadły do gustu rzecznikowi Władimira Putina padły w wywiadzie dla "Daily Telegraph". Premier Polski określił Rosję mianem "raka", który "stanowi śmiertelne zagrożenie dla całej Europy".
Morawiecki wzywa do "deputinizacji" Rosji
W trakcie rozmowy Mateusz Morawiecki tłumaczył, jakie zadania ma przed sobą Zachód. - Nie wystarczy wspierać Ukrainę w walce, lecz trzeba wykorzenić ideologię, która stoi za rosyjską napaścią, bo jest ona równie niebezpieczna jak nazizm i komunizm - przekonywał.
Premier stwierdził, że Władimir Putin jest "bardziej niebezpieczny" niż Adolf Hitler czy Józef Stalin nie tylko dlatego, że dysponuje śmiercionośną bronią. Wskazał, że prezydent Rosji może korzystać także z nowych mediów, aby szerzyć propagandę.
W trakcie wywiadu szef rządu przypomniał, że jeszcze niedawno Polska toczyła wojnę informacyjną z Rosją o genezę II wojny światowej. Choć jak stwierdził, tę walkę wygrała, to Władimir Putin i tak osiągnął swój cel, bo do internetu przedostało się mnóstwo fałszywych informacji.
- Putinowska ideologia "ruskiego miru" jest odpowiednikiem XX-wiecznego komunizmu i nazizmu - ocenił premier. Jego zdaniem poprzez tę ideologię Rosja "uzasadnia wymyślone prawa i przywileje dla swojego kraju". - W imię tej ideologii Mariupol i dziesiątki ukraińskich miast zrównano z ziemią, ponieważ wysłała ona rosyjskich żołnierzy na wojnę, przekonywała ich o ich wyższości i zachęcała do popełniania nieludzkich zbrodni wojennych: mordowania, gwałcenia i torturowania niewinnych cywilów - wyliczał premier.
Rzecznik Kremla: "to jest kwintesencja nienawiści do Rosjan"
W piątek wypowiedź Mateusza Morawieckiego skomentował rzecznik Kremla Dmitrij Pieskow. - To jest kwintesencja nienawiści do Rosjan, która niestety, niczym przerzut, zaraziła polskie władze i pod wieloma względami polskie społeczeństwo - stwierdził bliski współpracownik Władimira Putina, cytowany przez agencję Reuters.
Największe oburzenie wywołały słowa porównujące prezydenta Rosji do Hitlera. - To szokujące stwierdzenie jest niestety histeryczne i nie do zaakceptowania - ocenił Dmitrij Pieskow.
Coraz gorsze stosunki polsko-rosyjskie
Po wybuchu wojny w Ukrainie już i tak napięte stosunki między Warszawą a Moskwą uległy pogorszeniu. Polski rząd cały czas postuluje mocne sankcje wobec Rosji, a w marcu podjął decyzję o wydaleniu 45 Rosjan, którzy działali pod dyplomatycznym przykryciem.
Na reakcje Rosji nie trzeba było czekać zbyt długo. W ramach retorsji Moskwa uznała 45 pracowników polskich placówek dyplomatycznych na terenie Rosji za osoby niepożądane.
Z kolei w poniedziałek doszło do incydentu na Cmentarzu Żołnierzy Radzieckich w Warszawie. Ambasador Rosji w Polsce Siergiej Andriejew został oblany czerwoną farbą, gdy próbował złożyć wieniec z okazji Dnia Zwycięstwa.
W środę media obiegło nagranie, na którym widać, jak dwoje mężczyzn oblewa czerwoną farbą budynek ambasady Polski w Moskwie. Doniesienia potwierdzili rzecznik polskiego ministerstwa spraw zagranicznych Łukasz Jasina i ambasador RP w Moskwie Krzysztof Krajewski. Rzecznik tłumaczył, że "oblana została tablica z godłem RP", a "ambasador czeka na przybycie policji".
Artykuły polecane przez redakcję Goniec.pl:
Rosyjskie służby ścigają byłego partnera rzekomej kochanki Putina. Grozi mu więzienie
Matura WOS 2022. Arkusze maturalne z lat ubiegłych, przekonaj się czy zdasz
Źródło: polsatnews.pl, goniec.pl, wprost.pl