Wyszukaj w serwisie
Goniec.pl > Społeczeństwo > Ojciec zaginionego Krzysztofa Dymińskiego zaapelował do Polaków. Zaskakujące słowa
Mateusz Wyderka
Mateusz Wyderka 16.07.2024 17:44

Ojciec zaginionego Krzysztofa Dymińskiego zaapelował do Polaków. Zaskakujące słowa

Krzysztof Dymiński
Fot. Facebook/Zaginieni - pomóżmy ich odnaleźć

Krzysztof Dymiński zaginął już ponad rok temu. Od tego czasu jego rodzina nie ustaje w poszukiwaniach. Ojciec zaginionego właśnie opublikował w sieci ważny apel. “Proszę, zamówcie plakaty” - zwraca się do Daniel Dymiński.

Rodzina nie ustaje w poszukiwaniach zaginionego syna

Od czasu zaginięcia Krzysztofa Dymińskiego minął już ponad rok. Pomimo braku efektów zakrojonych na szeroką skalę poszukiwań, rodzina zaginionego nastolatka nie daje za wygraną. Niedawno słyszeliśmy o kolejnym przeszukaniu Wisy przez policjantów. Niestety podejmowane działania wciąż nie przynoszą żadnych pozytywnych rezultatów. 

 

Skandal na granicy polsko-białoruskiej. Pluli i wyzywali żołnierzy. Nagrania obiegły sieć

Daniel Dymiński apeluje: "Proszę, zamówcie plakaty"

Teraz ojciec Krzysztofa, Daniel Dymiński zwraca się z apelem na Facebooku dotyczącym kupna plakatów z wizerunkiem jego zaginionego syna, by w ten sposób zwiększyć szanse na jego odnalezienie. 

Przyjaciele, jeśli ruszacie na wakacyjną przygodę i chcielibyście pomóc nam w poszukiwaniu Krzysia, proszę, zamówcie plakaty, które dostarczymy Wam do wskazanego przez Was miejsca. Każdy plakat - szczególnie teraz - to kolejna szansa na odnalezienie naszego syna - czytamy we wpisie.

Pnad rok poszukiwań

Krzysztof Dymiński zaginął 27 maja 2023 r. Miał wówczas 16 lat. Wyszedł z domu w Ożarowie Mazowieckim przed 5 rano, po czym o 5:35 umieścił na Instagramie wpis o treści: “Dziękuję. żegnajcie”. Wiadomo, ze pojechał do Warszawy autobusem linii nr 713.

Od tego czasu jego rodzice nie ustają w poszukiwaniach swojego dziecka. Trop urywa się w Warszawie na Moście Gdańskim, gdzie kamera monitoringu nagrała fragment sytuacji, w której Krzysztof oparty jest o barierkę.