Wyszukaj w serwisie
Goniec.pl > Wiadomości > Niepokojące wieści w sprawie kampanii Karola Nawrockiego. A jednak, jest potwierdzenie z PiS
Krzysztof Górski
Krzysztof Górski 10.02.2025 22:40

Niepokojące wieści w sprawie kampanii Karola Nawrockiego. A jednak, jest potwierdzenie z PiS

Karol Nawrocki
Fot. WOJTEK RADWANSKI/AFP/East News

Kampania wyborcza trwa już w najlepsze, a kandydaci na prezydenta bez wytchnienia walczą o przychylność Polaków. Tymczasem Karol Nawrocki, czyli jeden z głównych uczestników wyścigu o fotel najważniejszej osoby w państwie, może mieć powody do obaw. Potwierdził to skarbnik Prawa i Sprawiedliwości.

Niepokojące wieści w sprawie kampanii Karola Nawrockiego

Wybory prezydenckie odbędą się 18 maja 2025 roku. Do tego dnia kandydaci muszą zdobyć przychylność wyborców, aby w konsekwencji stać się najważniejszą osobą w państwie. Ewentualna druga tura jest z kolei zaplanowana na niedzielę 1 czerwca. Zgodnie z kalendarzem wyborczym, do poniedziałku 24 marca jest czas na zawiadomienie Państwowej Komisji Wyborczej o utworzeniu komitetów wyborczych kandydatów na prezydenta. Kolejnym krokiem kampanii wyborczej jest zgłoszenie kandydata na prezydenta - czas na to upływa w piątek, 4 kwietnia do godz. 16.

Do rejestracji kandydata przez PKW konieczne jest zebranie minimum 100 tys. podpisów z poparciem dla niego. Tymczasem jeden z głównym pretendentów do fotela prezydenta, czyli Karol Nawrocki, może mieć spory problem w czasie kampanii.

GiuWbQQWwAATuDb.jpg
Fot. Karol Nawrocki/X
Tragedia w polskiej miejscowości. Auto płonęło w środku lasu. Gdy strażacy zajrzeli do środka, zamarli Tragedia w polskiej miejscowości. Nie żyje kobieta, na jaw wyszła porażająca prawda

Karol Nawrocki może mieć powody do niepokoju

W sumie na tę chwilę mamy zarejestrowanych 11 komitetów wyborczych. Tylu zatem polityków może mieć nadzieję, że to właśnie oni wygrają wybory prezydenckie 2025 r. Do fotela przymierzanych jest jednak dwóch najważniejszych kandydatów - Rafał Trzaskowski z KO i Karol Nawrocki wspierany przez PiS. To właśnie ten ostatni, określający samego siebie jako niezależnego, może mieć spore problemy w trakcie kampanii wyborczej. Jego sztab właśnie potwierdził te doniesienia.

ZOBACZ: Jednak nie Karol Nawrocki. Jest wskazanie na innego kandydata

Kampania Karola Nawrockiego zagrożona? Wyznanie skarbnika PiS mówi wszystko

Przypomnijmy, że 29 sierpnia 2024 roku Państwowa Komisja Wyborcza podjęła decyzję o odrzuceniu sprawozdania finansowego Prawa i Sprawiedliwości za kampanię z 2023 r. Stwierdzono, że nieprawidłowości finansowe partii wyniosły 3,6 mln zł. PKW zdecydowała jednocześnie o pomniejszeniu subwencji wyborczej dla PiS o trzykrotność wydanej nieprawidłowo kwoty, czyli 10 mln zł. W praktyce oznacza to, że partia otrzyma z budżetu nie 38, ale 28 mln zł.

Niedługo po ogłoszeniu decyzji PKW, PiS zorganizowało konferencję prasową, podczas której prominentni politycy partii skrytykowali działania Komisji twierdząc, że za wszystkim stoi obecny rząd. Pojawił się także zaskakujący apel.

Będziemy walczyli, ale potrzebujemy w tej chwili pomocy ze strony społeczeństwa - pomocy finansowej. Oczywiście wszystko musi przebiegać legalnie, to muszą być legalne wpłaty (…). To nie może być tak, bo to już się zdarzyło, że to jest wpłata na „walkę z reżimem Tuska”, czy coś w tym rodzaju. Takie wpłaty musimy zwracać - podkreślił Jarosław Kaczyński.

Kaczyński zaapelował do “wszystkich patriotów” o wpłacanie chociażby niewielkich kwot w wysokości 10 złotych. Z kolei były minister Obrony Narodowej Mariusz Błaszczak, który zapowiedział, że składki nie ominą także samych posłów. Tutaj padły już konkretniejsze sumy.

Parlamentarzyści będą wspierać już od września poprzez darowizny partię PiS. Posłowie i senatorowie miesięcznie będą wpłacać minimum 1000 zł, posłowie do PE minimum 5000 zł. Pokazujemy, ze to jest niezwykle istotne, żeby oprzeć się złu, które nadciągnęło nad Polskę. Bardzo prosimy o darowizny, również w niewysokich kwotach, ale oczywiście wszyscy, których stać na darowizny wyższe, też bardzo prosimy o takie darowizny - powiedział Błaszczak.

Według późniejszych doniesień medialnych, nie wszyscy parlamentarzyści wzięli słowa prezesa Kaczyńskiego na poważnie. Wielu z czołowych polityków Prawa i Sprawiedliwości od dawna nie wpłaca pieniędzy na partię. Według śledztwa Wirtualnej Polski przed wyborami do Parlamentu Europejskiego politycy płacili, aby uzyskać przychylność szefa i zdobyć jak najlepsze miejsce na liście. Z czasem ich systematyczność uległa znacznemu pogorszeniu.

ZOBACZ: Kaczyński usłyszał pytanie i się zakotłowało, nagle wypalił do dziennikarki TVN24. Takich scen dawno nie było

Problemy finansowe partii spowodowały, że Karol Nawrocki zdecydował niedawno zaapelować do wyborców o wsparcie jego kampanii. Podobną prośbę wystosowało również Prawo i Sprawiedliwość. Władze partii poinformowały o rozpoczęciu oficjalnej zbiórki. Wskazano jednocześnie, że gdyby nie odebranie pieniędzy decyzją PKW, taka zbiórka nie byłaby konieczna.

“W normalnej sytuacji, zgodnej z prawem, mielibyśmy środki na prowadzenie kampanii wyborczej. Już dzisiaj, po oświadczeniu ministra Berka, wiemy, że tych środków nie będzie. W związku z tym, dzisiaj najważniejszą sprawą jest to, żeby można było przeprowadzić pełną kampanię wyborczą Karola Nawrockiego. Będzie możliwa tylko wtedy, jeżeli zwolennicy nas wesprą. I o to dzisiaj prosimy. Apelujemy do zwolenników kandydatury Karola Nawrockiego o wsparcie. Ono jest nam potrzebne i może mieć decydujący wpływ na ostateczny rozwój kampanii. Dzisiaj walczymy o sprawy najważniejsze dla przyszłości naszego państwa i wsparcie jest bardzo potrzebne” - mówił podczas konferencji prasowej Jarosław Kaczyński.

ZOBACZ: Tusk niespodziewanie zwrócił się do szefa InPostu, jego reakcja mówi wszystko. Huczy o tym w całej Polsce

Tymczasem już niebawem PiS planuje zorganizować konwencje programową Karola Nawrockiego. Wydarzenie odbędzie się jednak w związku z problemami finansowymi odbędzie się “po kosztach”. Świadczy o tym m.in. niedawna wypowiedź  szefa sztabu kandydata wspieranego przez PiS Pawła Szefernakera.

Nasza kampania będzie jedynie oparta o zbiórkę publiczną i to będziemy podejmować decyzje w zależności od tego, ile środków wpłynie na kampanię. Będzie ona dostosowana do możliwości finansowych. Rozpoczęliśmy w zeszłym tygodniu zbiórkę, więc dopiero po ok. dwóch tygodniach, będziemy mogli zdecydować, co w tej kampanii będziemy mogli zrobić, ze względu właśnie na to, że nie otrzymaliśmy subwencji, z której można dofinansować kampanię kandydata na prezydenta” - powiedział w rozmowie z “Faktem” Szefernaker.

Jak podaje “Fakt” według nieoficjalnych informacji z PiS, w pierwszych dniach zbiórki na konto komitetu obywatelskiego Karola Nawrockiego wpłynęło 1,5 mln zł. Na ten moment kwota ma wynosić ponad 2 mln zł. Jest to jednak zaledwie kropla w morzu potrzeb. Potwierdza to skarbnik Prawa i Sprawiedliwości Henryk Kowalczyk, który w rozmowie z serwisem przekazał, że choć na konto komitetu wpływa ponad 100 tys. zł dziennie, to “na ten moment wystarcza na finansowanie spotkań i trochę banerów”.

Gid6_A2_M_Ws_AACZ_Dh_c0d9906ee6.jpg
Fot. Karol Nawrocki/X