Awantura przed debatą TVP. Chcieli wtargnąć siłą, doszło do przepychanek

Rozpoczęła się opóźniona o pół godziny debata kandydatów na prezydenta w Końskich. Mimo początkowych informacji, podczas starcia pojawiło się więcej kandydatów, niż początkowo zakładano. Nie obyło się jednak bez ogromnych emocji. Jeszcze przed rozpoczęciem doszło do sprzeczki i bijatyki, w których uczestniczył dziennikarz TV Republika. Oto szczegóły.
Rozpoczęła się debata w Końskich
Debata pomiędzy Rafałem Trzaskowskim a Karolem Nawrockim od samego początku wzbudzała nie lada kontrowersje. Przypomnijmy, że starcie zaplanowano na piątek, 11 kwietnia 2025 roku o godzinie 20:00. Starcie słowne współorganizowały telewizje TVP, TVN24 oraz Polsat News. Od samego początku nie było jednak pewne, czy kandydat PiS pojawi się podczas wydarzenia. Oliwy do ognia dolewał również fakt, że do organizacji spotkania nie zaproszono TV Republika i stacji wPolsce24.
Dodajmy, że ogromne emocje w związku ze starciem wynikały także z faktu, że debata miała się odbyć jedynie pomiędzy Trzaskowskim a Nawrockim. Z tego powodu pozostali kandydaci postanowili ruszyć do Końskich, aby ukazać swój sprzeciw wobec tej sytuacji. Ostatecznie jednak zarówno Karol Nawrocki, jak i inni uczestnicy wyścigu o miejsce w Pałacu Prezydenckim otrzymali taką możliwość i zdecydowali się zmierzyć w debacie.
Z szacunku dla wszystkich kandydatów, kandydatek i ich wyborców tę debatę należy rozszerzyć. Dziś o 20:00 w Końskich - napisał sztab Rafała Trzaskowskiego w mediach społecznościowych.
Dalsza część artykułu pod postem.
Co za sceny podczas debaty Republiki. Nawrocki zmieszał z błotem Trzaskowskiego, Hołownia wybuczany Awantura po pogrzebie, szarpał się z policjantem. Senior ma poważne problemyPrzed debatą doszło do bijatyki
Dodajmy, że pierwsze informacje dotyczące większej ilości uczestników debaty w Końskich pojawiły się tuż po godzinie 14. Wówczas dziennikarz Polsat News - Bartłomiej Maślankiewicz, podzielił się z internautami zdjęciem, na którym można było zobaczyć aż siedem mównic, co stało w sprzeczności z wcześniejszymi zapewnieniami organizatorów, którzy tłumaczyli, że w starciu wezmą udział jedynie Rafał Trzaskowski i Karol Nawrocki.
Mównic przybywa. Chętnych do debatowania też. Co się wydarzy o godzinie 20:00? - napisał wówczas dziennikarz Polsat News.
ZOBACZ: Końskie. Studio i debata Trzaskowski i Nawrocki
Wspomnijmy także, że godzinę przed rozpoczęciem debaty, swoje starcie przeprowadziła TV Republika. Tuż po nim doszło do przejścia kandydatów z końskiego rynku do hali sportowej, w której zaplanowano wydarzenie transmitowane przez TVP, TVN24 i Polsat News. Tuż po wejściu Karola Nawrockiego do budynku doszło jednak do sporej sprzeczki z udziałem dziennikarza TV Republika. O co poszło?
Do sieci trafiły nagrania ze zdarzenia
Całą sytuację udało się zarejestrować kamerom wszystkich obecnych na miejscu telewizji. Dzięki temu widzowie ujrzeli scenę, podczas której pracownicy TV Republika nie zostali wpuszczeni do budynku, w którym zorganizowano debatę. Chwilę wcześniej z wejścia korzystali kandydaci, a przedstawiciele innych mediów czekali na zewnątrz.
- Jestem tutaj w samym środku zawieruchy. Próbuje się dostać do środka - mówił dziennikarz Gońca, Daniel Arciszewski.
- Awantura przed halą, gdzie ma się zacząć debata największych telewizji. Ochrona nie upilnowała zwolenników kandydatów, dziennikarzy Telewizji Republika, którzy wdali się w ostrą szarpaninę - przekazał w serwisie X dziennikarz serwisu “Fakt”, Piotr Drabik.
ZOBACZ: Pokazali zdjęcie z przygotowań do debaty i się zaczęło. Jeden szczegół wywołał burzę
Dodajmy, że w sieci pojawiły się już nagrania z całego zdarzenia. Można na nich zobaczyć grupę osób z kamerami, którzy sforsowali barierki i zaczęli bieg w stronę hali, gdzie rozpoczęła się debata. Ponadto całej sytuacji towarzyszyły krzyki oraz protesty wściekłych wyborców, członków sztabów oraz dziennikarzy. Dodajmy także, że samo starcie pomiędzy kandydatami rozpoczęło się z półgodzinnym opóźnieniem.
Przyszliśmy tutaj, bo się cyrki dzieją. Ja nie wiem, co robi ta telewizja TVP Polska, zabrana nam wszystkim, bo każdy Polak powinien o tym pomyśleć, że jeżeli władza zaczyna od zabrania nam mediów to znaczy, że ten rząd nie będzie nasz - grzmiała na kanale Gońca jedna z mieszkanek Końskich.
BIJATYKA W KOŃSKICH. EMOCJE NA DEBACIE TRZASKOWSKI VS NAWROCKI NA ŻYWO l GRUCA, SCHWERTNER





































