Wyszukaj w serwisie
Goniec.pl > Wiadomości > Niepokojące sceny pod pomnikiem smoleńskim. W akcji karetka pogotowia
Patryk Idziak
Patryk Idziak 10.04.2025 12:00

Niepokojące sceny pod pomnikiem smoleńskim. W akcji karetka pogotowia

Karetka pogotowia
Karetka pogotowia. Fot. Andrzej Rembowski/Pixabay

Trwają obchody 15. rocznicy katastrofy smoleńskiej. Od wczesnych godzin porannych przed pomnikiem na warszawskich Powązkach gromadzą się tłumy – zarówno ci, którzy chcą uczcić pamięć ofiar, jak i osoby wyrażające sprzeciw za pomocą wulgarnych transparentów. Napięcie narastało, aż w końcu doszło do szarpaniny z udziałem aktywistki. Wezwano karetkę. Zaskakujące, kto miał ją zaatakować.

Obchody 15. rocznicy katastrofy smoleńskiej

Do katastrofy smoleńskiej doszło 10 kwietnia 2010 roku. Polska delegacja miała wówczas wziąć udział w obchodach 70. rocznicy zbrodni katyńskiej. O godz. 8:41 czasu polskiego samolot Tupolew Tu-154 z 96 osobami na pokładzie rozbił się w pobliżu lotniska w Smoleńsku. Zginęli wszyscy, w tym m.in. prezydent RP Lech Kaczyński z małżonką Marią, ministrowie, parlamentarzyści, duchowni oraz dowódcy wszystkich rodzajów Sił Zbrojnych RP. O godz. 10:03 rosyjska prokuratura poinformowała, że samolot dokonał nieudanego podejścia do lądowania w warunkach gęstej mgły.

Tego samego dnia ogłoszono w Polsce żałobę narodową, która potrwała do 18 kwietnia. Przez kilka dni ludzie gromadzili się na ulicach pod Pałacem Prezydenckim i układali znicze. W mediach odczytywano nazwiska wszystkich zmarłych.

W czwartek, 10 kwietnia 2025 roku, minęło dokładnie 15 lat od katastrofy. Koalicja rządząca oraz członkowie PiS zjawili się pod Pomnikiem Ofiar Tragedii Smoleńskiej, by upamiętnić to wydarzenie.

Donald Trump dostał pytanie o wycofaniu wojsk z Europy. Odpowiedź zaskoczy niejednego

Awantury i przepychanki pod pomnikiem ofiar katastrofy smoleńskiej

Na placu Piłsudskiego w Warszawie pojawiły się grupy ludzi, dla których pamięć o ofiarach tragedii smoleńskiej jest szczególnie ważna. Trudno jednak było oczekiwać spokojnej atmosfery, zważywszy na to, że od lat obchody rocznic czy miesięcznic prowadzą do polaryzacji.

Premier Donald Tusk apelował, by ten dzień stał się przełomowym momentem w relacjach polskiego społeczeństwa. Podkreślił, że “odbudowanie wspólnoty i wzajemnego szacunku” jest konieczne.

Pamięć o katastrofie smoleńskiej i jej Ofiarach nie powinna nas dłużej  dzielić – napisał na platformie X.

Mniej więcej w tym samym czasie reporter Wirtualnej Polski Mateusz Dolak opublikował w sieci nagranie ukazujące ludzi trzymających w górze wulgarne transparenty. “Pierwsza awantura przed pomnikiem ofiar katastrofy 10 kwietnia” – podpisał.

Na nagraniu słychać wyzwiska kierowane do siebie przez dwóch mężczyzn, z których jeden stał na placu z banerem o treści uderzającej w partię Jarosława Kaczyńskiego. Po chwili w jego stronę ruszyli kolejni ludzie, aż wreszcie otoczyła go policja, próbując rozpędzić tłum.

Dalsza część artykułu pod zdjęciem.

Pomnik ofiar katastrofy smoleńskiej
Pomnik ofiar katastrofy smoleńskiej. Screen x.com/mateusz_dolak

Karetka na obchodach 15. rocznicy katastrofy smoleńskiej

Mateusz Dolak w kolejnym nagraniu pokazał urywek dyskusji między innymi uczestnikami obchodów rocznicy. Tym razem doszło jednak do rękoczynów, ale wyraźnie niezauważonych przez służby porządkowe – zobacz na końcu artykułu.

Z kolei redakcja Faktu podaje, że zaatakowana miała zostać też aktywistka znana jako “Babcia Kasia”. Jak ustalił reporter serwisu, kobieta wdała się w potyczkę słowną z dziennikarzem TV Republika.

Chwilę później miała zostać zaatakowana – czytamy.

Karetka pogotowia ratunkowego zabrała “Babcię Kasię” do szpitala, natomiast policja zajęła się przesłuchaniem pracownika stacji.

ZOBACZ: Joanna Racewicz wspomina tragicznie zmarłego męża. I przerywa wywiad