Wyszukaj w serwisie
Goniec.pl > Fakty > Nieoficjalnie: Nieudany zamach na życie Władimira Putina. "Głośny huk" i "gęsty dym" w limuzynie dyktatora
Ada Rymaszewska
Ada Rymaszewska 15.09.2022 13:12

Nieoficjalnie: Nieudany zamach na życie Władimira Putina. "Głośny huk" i "gęsty dym" w limuzynie dyktatora

Władimir Putin
TIZIANA FABI/AFP/East News

Kolejne zaskakujące doniesienia od autora publikującego wpisy na kanale Telegram pod pseudonimem "Generał SVR". W najnowszym wpisie twierdzi on, iż doszło do próby zamachu na Władimira Putina. Atakowi na limuzynę prezydenta towarzyszyć miały "głośny huk" oraz "gęsty dym", a po wszystkim doszło do fali zaginięć i aresztowań w służbie bezpieczeństwa. Władimir Putin popada w coraz większe opały i nic nie wskazuje na to, że uda mu się z nich łatwo uwolnić. Rosyjski prezydent nie panuje już ani nad sytuacją w Ukrainie, gdzie jego wojska ponoszą kolejne klęski na wschodnim froncie, ani nad tym, co dzieje się w jego kraju.

Mająca być wielkim sukcesem "operacja specjalna" sprawiła jedynie, że chcący zapisać się złotymi zgłoskami w rosyjskiej historii dyktator przejdzie do niej raczej jako ten, który wpędził kraj w poważny kryzys, a nie odbudował jego potęgę.

To nie podoba się rzeszy osób, do tej pory cierpliwie znoszących potyczki oraz kolejne złe decyzje przywódcy i z rosnącą z dnia na dzień odwagą domagających się jego ustąpienia. Nie jest również tajemnicą, że wśród krytyków są i tacy, którzy na dobrą wolę Putina nie liczą i z chęcią pomogliby mu "podjąć" ostateczną decyzję. Do jednej z takich prób miało dojść m.in. w ostatnim czasie.

Doszło do zamachu na życie Putina?

Najnowsze rewelacje o Władimirze Putinie przekazał właśnie za pośrednictwem konta na Telegramie informator znany jako General SVR. On sam podaje się za byłego oficera rosyjskiego wywiadu, a według domysłów niektórych to porucznik Służby Wywiadu Zagranicznego o pseudonimie "Wiktor Michajłowicz".

Bloger dość regularnie publikuje kolejne doniesienia z Kremla, twierdząc, że ma dostęp do osób z najbliższego kręgu rosyjskiego prezydenta. Twierdził już m.in. że kochanka dyktatora znów jest w ciąży, a także ujawniał rzekome nowiniki na temat kruchego zdrowia przywódcy.

W opublikowanym 14 września wpisie oznajmił z kolei, że niedawno doszło do nieudanej próby zamachu na Putina. Incydent miał mieć miejsce, gdy polityk zmierzał limuzyną do swjej rezydencji. Ze względów bezpieczeństwa poruszał się jednak nie oficjalną kawalkadą, ale kolumną "zapasową".

- Formacja złożona z 'zapasowej' kolumny samochodów zazwyczaj nie przyciąga takiej uwagi co główna kawalkada i składa się z pięciu pojazdów opancerzonych, z których w jednym znajduje się osoba ochraniana - czytamy we wpisie na Telegramie.

"Głośny huk" i "gęsty dym"

Jak podaje General SVR, Władimir Putin miał znajdować się w trzecim z aut, podczas gdy pierwsze z nich zostało zablokowane przez karetkę pogotowia, a drugie ominęło przeszkodę bez zatrzymywania się.

Podczas objazdu, w limuzynie przewożącej prezydenta usłyszeć można było nagły, głośny huk pochodzący z lewego przedniego koła, a następnie zobaczyć także gęsty dym. Auto jak najszybciej oddaliło się w bezpieczne miejsce, a samemu Putinowi nic się nie stało.

Po wszystkim, według relacji informatora, znaleziono ciało mężczyzny prowadzącego ambulans i wszczęto dochodzenie w sprawie. Informacje są tajne, osoby wtajemniczone ostrzeżono zaś o odpowiedzialności za ich rozpowszechnianie.

Rosyjski prezydent drży o swoje życie

Rosyjski prezydent od lat ma wielką obsesję na punkcie swojego bezpieczeństwa, która tylko narosła po wybuchu wojny w Ukrainie. Z powodu obaw o swoje zdrowie, ale także właśnie w strachu przed ewentualnymi zamachami mocno ogranicza on swoje podróże i wystąpienia, coraz bardziej wycofując się z życia publicznego.

Zakładając, że doniesienia o ataku na jego limuzynę są prawdziwe, nie jest wielkim zaskoczeniem, że wpadł w panikę i postanowił wyciągnąć dotkliwe konsekwencje wobec odpowiedzialnych za jego życie.

W efekcie, szef ochrony prezydenta Rosji i kilka innych osób miało zostać zawieszonych i trafić do aresztu. Co więcej, trzech członków służby bezpieczeństwa, jadących pierwszym autem, najprawdopodobniej przepadło bez śladu.

Artykuły polecane przez Goniec.pl:

Źródło: Radio ZET, Goniec.pl