Wyszukaj w serwisie
Goniec.pl > Wiadomości > "Nie miałem nawet takiej okazji". Przyłapali Jarosława Kaczyńskiego na kłamstwie prosto w oczy
Julia Dębek
Julia Dębek 28.03.2025 13:26

"Nie miałem nawet takiej okazji". Przyłapali Jarosława Kaczyńskiego na kłamstwie prosto w oczy

Jarosław Kaczyński
Fot. ANDRZEJ IWANCZUK/REPORTER

Politycy często muszą mierzyć się z trudnymi pytaniami dziennikarzy, zwłaszcza gdy dotyczą one ich wcześniejszych wypowiedzi i działań. Nie inaczej było tym razem, gdy jedno z pytań skierowane do Jarosława Kaczyńskiego wywołało jego niemałe zdziwienie. Szkoda, że w odpowiedzi dziennikarze usłyszeli kłamstwo, co bardzo szybko zostało zweryfikowane z “nagraniem” prezesa.

Kaczyński minął się z prawdą. Poszło o Trumpa

​Donald Trump to amerykański przedsiębiorca i polityk, który zasłynął jako potentat nieruchomości oraz osobowość telewizyjna, zanim wkroczył na scenę polityczną. 

Jego kariera obejmuje zarządzanie rodzinnym przedsiębiorstwem deweloperskim, prowadzenie popularnego reality show "The Apprentice" oraz liczne inwestycje w sektorze nieruchomości. Po przegranej w wyborach w 2020 roku, powrócił na urząd prezydenta w 2025 roku, pokonując Kamalę Harris i stając się 47. prezydentem USA. ​

W kontekście międzynarodowym, Trump znany jest z kontrowersyjnych decyzji i wypowiedzi, które często budziły mieszane reakcje wśród światowych liderów. 

Jego polityka "America First" wpłynęła na relacje Stanów Zjednoczonych z innymi krajami, w tym z Polską. W Polsce jego prezydentura była obserwowana z dużym zainteresowaniem, a różni politycy wyrażali swoje opinie na temat jego działań i wpływu na stosunki polsko-amerykańskie.​

Donald Trump
Fot. Flickr/Gage Skidmore
"Zadzwoniłem do żony i o wszystkim jej powiedziałem". Tragiczne wyznanie Filipa Gurłacza

Deklaracje kontra rzeczywistość

W tym kontekście, podczas jednego z wywiadów, dziennikarz zapytał Jarosława Kaczyńskiego: 

“Czy dziś nadal oklaskiwałby pan Donalda Trumpa?”.

Prezes Prawa i Sprawiedliwości stanowczo odpowiedział: 

“Proszę pana, ja nigdy nie oklaskiwałem, nie miałem nawet okazji do tego, żeby oklaskiwać Donalda Trumpa”.

Ta deklaracja wywołała falę komentarzy i analiz, zwłaszcza w świetle wcześniejszych wypowiedzi Kaczyńskiego na temat amerykańskiego prezydenta. W 2024 roku, po zwycięstwie Trumpa w wyborach, Kaczyński wyraził radość z tego faktu, podkreślając chęć dobrej współpracy z USA. 

Również w 2017 roku komentował inaugurację Trumpa jako "powrót do zdrowego rozsądku". 

ZOBACZ TAKŻE: Nawrocki mocno odpowiada Mentzenowi. “Nie zgodzę się na likwidację”

Sejmowe owacje a zaprzeczenia Kaczyńskiego

Nagranie opublikowane na Twitterze, zestawiające najnowszą wypowiedź Jarosława Kaczyńskiego z ujęciem z 6 listopada 2024 roku, kiedy to lider PiS w Sejmie oklaskiwał Donalda Trumpa, wywołało burzliwą debatę na temat spójności jego deklaracji. 

Wówczas, po ogłoszeniu zwycięstwa Trumpa w wyborach prezydenckich, poseł Jarosław Sachajko z koła Wolni Republikanie złożył gratulacje z sejmowej mównicy, co spotkało się z entuzjastyczną reakcją posłów PiS i części Konfederacji, którzy wstali, klaskali i skandowali "Donald Trump" 

Wśród nich widoczny był również Jarosław Kaczyński, co stoi w sprzeczności z jego późniejszymi twierdzeniami, że nigdy nie miał okazji oklaskiwać amerykańskiego prezydenta.

To niejedyny przypadek, gdy działania polityków PiS wobec Donalda Trumpa budziły kontrowersje. Po wyborach w USA, w Sejmie zapanowała euforia; posłowie PiS z entuzjazmem przyjęli wiadomość o zwycięstwie Trumpa, co niektórzy komentatorzy określili jako “wiochę i dziecinadę

Jarosław Kaczyński
Fot. Screen z Youtube/Gazeta.pl