Dramatyczne sceny rozegrały się w samym sercu syryjskiej stolicy. Zamachowiec-samobójca wszedł do kościoła św. Eliasza w Damaszku i zdetonował ładunek wybuchowy wśród wiernych. Bilans ofiar jest wstrząsający. Kto stoi za zamachem?
Największy koncert w karierze Lady Gagi miał być spektakularnym świętem muzyki i radości. Tłumy fanów zebrały się na legendarnej plaży Copacabana w Rio de Janeiro, by uczestniczyć w długo wyczekiwanym występie światowej gwiazdy. Jednak za kulisami tego wielkiego wydarzenia rozgrywał się dramatyczny scenariusz, który mógł zakończyć się tragedią.
Tragiczne wieści napływają z Magdeburga w Niemczech. Rozpędzony samochód wjechał w tłum ludzi na jarmarku świątecznym. Zamach terrorystyczny tuż przed świętami Bożego Narodzenia.
Służby specjalne w Szwecji zdecydowały o podniesieniu poziomu zagrożenia terrorystycznego do czwartego w pięciostopniowej skali. Według szefowej szwedzkiej Policji Bezpieczeństwa (SÄPO) kraj stał się teraz priorytetowym celem ataku dla terrorystów. Premier Szwecji Ulf Kristersson poinformował z kolei, że służbom udało się już zapobiec planowanym atakom terrorystycznym.
Wściekłość i poruszenie na Kremlu. Tamtejszy reżim twierdzi, że we wtorek 2 maja doszło do ataku dwóch dronów, co zostało odebrane jako “planowany atak terrorystyczny” i próba zamachu na Władimira Putina. W mediach opublikowano nagranie z momentu tuż po incydencie. Rosja już grozi działaniami odwetowymi.
Prokuratura w Zielonej Górze poinformowała o zatrzymaniu mężczyzny podejrzanego o przeprowadzenie tragicznego zamachu w Siecieborzycach. To były partner poszkodowanej kobiety, na co dzień mieszkający w Niemczech. Do tragedii doszło tuż przed świętami Bożego Narodzenia ub. r. W zdarzeniu poważne rany odniosła 31-letnia pani Urszula oraz dwójka jej dzieci.
Alaksandr Łukaszenka powoli traci grunt pod nogami. Białoruski dyktator żyje w wielkiej obawie, spodziewając się zamachu na własne życie, a ufać nie może już ponoć nawet podległemu sobie Komitetowi Bezpieczeństwa Państwowego (KGB). W związku z tym, jak donoszą ukraińskie służby, postanowił stworzyć prywatną służbę ochrony, która składać się ma z najbardziej lojalnych ludzi.
Po udanym zamachu na córkę głównego ideologa Kremla Aleksandra Dugina, rosyjska propaganda nie ustaje w wykorzystywaniu zajścia do podsycania antyukraińskich nastrojów. Tamtejsza Federalna Służba Bezpieczeństwa twierdzi nawet, że ustaliła personalia kobiety mającej stać za przygotowaniem spisku i jest nią należąca do pułku Azow Ukrainka, która zbiegła do Estonii. Kijów zapewnia jednak, że nie ma nic wspólnego ze śmiercią Darii Duginy.Dokonany w nocy z sobotę na niedzielę zamach na Darię Duginę wstrząsnął rosyjską opinią publiczną i stał się kolejnym łatwym pretekstem dla putinowskich służb i mediów do krzewienia nienawistnych haseł wobec Ukrainy.Jak można się było spodziewać Kreml nie pozostawił sprawy bez typowej dla siebie reakcji i obwołał 30-latkę niemalże świętą patriotką, która zginęła za swoje poglądy, a także postanowił zbić na tragedii polityczny kapitał.W obliczu wojny w Ukrainie oczywistym stało się także, że zamach posłuży jako pretekst do udowodnienia słuszności brutalnej inwazji na okupowanego sąsiada. Nikogo nie zdziwiło zatem błyskawiczne działanie Federalnej Służby Bezpieczeństwa, która twierdzi, że zdołała już ustalić personalia wykonawczyni demonicznego planu ukraińskich służb.
W zamachu, do którego doszło wczoraj w godzinach nocnych, życie straciła córka Aleksandra Dugina, nazywanego "mózgiem Putina". Rosjanin jest głównym rewelatorem kremlowskiej propagandy wojennej. Strona ukraińska oficjalnie zaprzecza jakoby miałby mieć co wspólnego ze śmiercią Darii Duginy.