Nie żyją trzy osoby. BMW stanęło w ogniu, nie mieli żadnych szans
Śmiertelny wypadek na warszawskim Wilanowie. BMW uderzyło w drzewo, a następnie stanęło w płomieniach. Zginęły trzy osoby. Świadkowie wskazują, że chwilę przed zdarzeniem kierowca samochodu “kręcił bączki” na pobliskim parkingu.
Warszawa: BMW uderzyło w drzewo i stanęło w płomieniach
Czarna seria wypadków w majówkę trwa. Do tragicznego w skutkach zdarzenia doszło w piątek 3 maja na warszawskim Wilanowie na ul. Vogla. Na miejscu nadal trwa akcja służb.
Wszyscy się mylili. Nagłe załamanie pogody przyniesie mrozy i śniegOkoło 13.10 otrzymaliśmy zgłoszenie o tym, że samochód osobowy uderzył w drzewo i ogrodzenie przylegające do posesji. Po przyjeździe na miejsce pierwszego zastępu okazało się, że samochód cały jest objęty płomieniami - poinformował w rozmowie z TVN24 Wojciech Kapczyński ze stołecznej straży pożarnej.
Zginęły trzy osoby
BMW po uderzeniu w drzewo zaczęło płonąć. Świadkowie zdarzenia natychmiast ruszyli na pomoc. Przy pomocy gaśnic samochodowych próbowano ugasić płomienie trawiące samochód. Nie było jednak szans ani na ugaszenie płonącego BMW, ani na pomoc uwięzionym wewnątrz ludziom. Nikt nie był w stanie podejść do pojazdu.
ZOBACZ: Quiz o PRL. Co to gruźliczanka i teksasy?
Policja potwierdziła, iż w wyniku wypadku i pożaru BMW na warszawskim Wilanowie zginęły trzy osoby. Ratownicy nie byli w stanie uratować ani kierowcy, ani pasażerów siedzących wewnątrz samochodu.
Na miejscu działają jeszcze dwa nasze zastępy. Po zakończeniu działań policji przy pomocy podnośnika auto zostanie podniesione i postawione na jezdnię - dodał Wojciech Kapczyński z KM PSP w Warszawie.
Policja zbiera dowody na miejscu zdarzenia
Na miejsce przyjechał prokurator. Śledczy pod jego nadzorem zabezpieczają ślady, które pomogą wyjaśnić okoliczności wypadku. Kluczowe jest ustalenie, dlaczego kierowca BMW nagle zjechał na pobocze drogi. Kierowcy muszą przygotować się na utrudnienia. Droga jest zablokowana. Warszawski Transport Publiczny wprowadził zmiany w kursowaniu linii autobusowych numer 164 i 263.
ZOBACZ: Czekała do samego końca "19.30". Przekazała radosną wiadomość
Na profilu “Miejski reporter” pojawiło się nagranie z miejsca tragicznego wypadku. Widać na nim zwęglone BMW. Świadkowie przekazali administratorowi profilu, iż na chwilę przed wypadkiem, kierowca “kręcił bączki” na pobliskim parkingu sklepowym.
Źródło: tvn24, miejski reporter