Wyszukaj w serwisie
Goniec.pl > Fakty > Nastolatek zadzwonił na policję i wyszeptał do słuchawki kilka słów. Liczyła się każda minuta
Bartłomiej  Binaś
Bartłomiej Binaś 04.10.2023 14:19

Nastolatek zadzwonił na policję i wyszeptał do słuchawki kilka słów. Liczyła się każda minuta

zatrzymany
KPP Kraśnik

Policjanci z komisariatu policji w Annopolu dostali nagłe wezwanie do awantury domowej. Jak relacjonują, pod numer alarmowy zadzwonił roztrzęsiony 18-latek. Poinformował o awanturze wywołanej przez swojego ojca. Szczegóły są wstrząsające.

Policjanci dostali pilne wezwanie od 18-latka

Policjanci ruszyli na miejsce zdarzenia. Jak się okazało, w toku prowadzonych czynności ustalili bardzo niepokojące szczegóły. Ojciec miał znęcać się nad 18-letnim synem już od dłuższego czasu.

- Każdy przypadek przemocy jest traktowany przez nas bardzo poważnie, w związku z czym przybyły na miejsce patrol w toku prowadzonych czynności wstępnie ustalił, że to nie jednorazowa sytuacja, a 41-letni ojciec miał znęcać się nad nastolatkiem psychicznie i fizycznie już od kilku lat - poinformował w komunikacie aspirant Paweł Cieliczko z KPP w Kraśniku. 

Tragedia na A1. Adwokat Sebastiana Majtczaka wydał oświadczenie

Ojciec miał biegać za swoim synem z młotkiem i groził mu śmiercią

Jak poinformowała policja, w tej rodzinie miało dochodzić do sytuacji, w której podejrzany biegał za swoim nastoletnim synem z młotkiem, ośmieszał na portalu społecznościowym, a także groził pozbawieniem życia podczas snu. 

- Przedstawiliśmy podejrzanemu 41-latkowi zarzut znęcania się, wystąpiliśmy o zastosowanie środka zapobiegawczego w postaci tymczasowego aresztowania, do którego przychyliła się miejscowa prokuratura. Sąd biorąc pod uwagę fakty i dotychczasowe ustalenia, na obecnym etapie postępowania zastosował wobec niego tymczasowy areszt na okres dwóch miesięcy - poinformowała policja.

Policja prowadzi śledztwo i apeluje

Śledztwo w tej sprawie wciąż trwa, a policja ustala dalsze okoliczności w prowadzonym postępowaniu. Jeśli zarzuty się potwierdzą, zatrzymanemu 41-latkowi grozi do 5 lat pozbawienia wolności.

- Apelujemy o zgłaszanie wszelkich przypadków przemocy lub zagrożeń w naszym lokalnym społeczeństwie. Razem możemy działać na rzecz bezpieczniejszego otoczenia dla wszystkich - czytamy na stronie KPP w Kraśniku.

 

Źródło: KPP Kraśnik