Wyszukaj w serwisie
Goniec.pl > Fakty > Konflikt proboszcza z wiernymi w Pacanowie. "To nie ksiądz, tylko szatan"
Ada Rymaszewska
Ada Rymaszewska 16.08.2022 20:43

Konflikt proboszcza z wiernymi w Pacanowie. "To nie ksiądz, tylko szatan"

Konflikt proboszcza z wiernymi w Pacanowie. "To nie ksiądz, tylko szatan"
Pixabay/kisistvan77

Kolejne kontrowersje w niewielkim Pacanowie w województwie świętokrzyskim. Tym razem poruszenie w miejscowości wywołał biskup kielecki, który nie zgodził się na odwołanie proboszcza bazyliki pw. św. Marcina ks. Leszek Domagała. Terroryzowani, zastraszani i wyzywani przez duchownego parafianie mówią wprost, że jest on "szatanem" i namawiają go do rezygnacji. Ten jednak twardo trzyma się swojej funkcji.

Liczący nieco ponad 1000 mieszkańców Pacanów znów ma szansę być na ustach całej Polski. O mieście głośno zrobiło się na początku czerwca, kiedy to w siedzibie tamtejszej poczty pojawił się pochodzący z Partii Republikańskiej ówczesny wiceminister Michał Cieślak.

Naczelniczka placówki, dowiedziawszy się o zajęciu klienta, poskarżyła się mu na rosnące w zawrotnym tempie ceny. W dalszej części rozmowy stwierdziła także, że nie mogłaby być posłem, bo "nie potrafi kłamać" i właśnie tym wyznaniem sprowadziła na siebie gniew polityka.

Za chwilę szczerości kobieta zapłacić miała utratą pracy, jednak sprawa stała się medialna i władza wycofała się z "ukarania" swojej krytyczki. Teraz w Pacanowie znów zapanowało wzmożenie, którego głównym bohaterem jest nie kto inny, jak wieloletni proboszcz jednej z parafii, mający na swoim sumieniu poważne grzeszki.

Pacanów. Proboszcz terroryzuje miasto

Ks. Leszek Domagała od 12 lat prowadzi parafię pw. św. Marcina, a na zaszczytnym stanowisku czuje się tak pewnie, że z radością przenosi swoją kościelną władzę na życie parafian i całego miasta.

Jak mówią w rozmowie z dziennikarzami ci, których miarka się już przebrała, duchowny "terroryzuje miasto i jego mieszkańców", posuwając się do okrutnych metod, wśród których znajdują się m.in. zastraszanie, poniżanie, znęcanie się i manipulowanie, a nawet użycie siły.

Bulwersujące praktyki szerzej opisał tygodnika "Polityka", który wyjawił, że ks. Domagała w przeszłości miał np. uderzyć kościelnego w twarz, obrazić starszą kobietę, postawić latrynę blisko posesji osób z nim skonfliktowanych, a także życzyć chórzyście, aby "mordę temu skur... wykrzywiło". Kiedy mężczyzna rzeczywiście doznał paraliżu prawej strony ciała, z ust proboszcza miały paść słowa, że "to dobrze, bo wreszcie przestanie wyć i rzępolić".

Równie skandalicznie zachował się także wobec pana Pawła, który do niedawna pomagał w pracach w parafii. Wszystko zmieniło się po tym, jak wierny stanął w obronie naczelniczki poczty, której nie wspierał duchowny, w jego stronę powędrowały groźby i "życzenia" wszystkiego najgorszego. - [Proboszcz - red.] lubi powtarzać takie zdanie: w Watykanie rządzi papież Franciszek, a w Pacanowie ks. Domagała - zdradził pan Paweł.

Konflikt z parafianami eskaluje

Zmęczeni ekscesami proboszcza parafianie nie kryją swojego żalu, złości i nie szczędzą gorzkich słów pod adresem kapłana, określając go mianem "szatana". Sam sprawca zamieszania nabrał wody w usta, a w jego imieniu pod koniec ubiegłego tygodnia wypowiedziała się kielecka kuria.

Jej działania ograniczyły się jedynie do upomnienia ks. Domagały i wyrażenia nadziei na pozytywne zakończenie "tej trudnej sytuacji", wzajemne przebaczenie, budowanie relacji i inne pięknie brzmiące gesty. Dla parafian to istny policzek i dowód lekceważenia ich woli.

Ksiądz dalej szaleje. Niby miał się uspokoić, ale nic z tego. Wciąż wygaduje różne głupoty i nas obgaduje. W niedzielę mieliśmy dożynki. Od 12 lat ksiądz nie wychodził do ludzi, a teraz nagle wyszedł i zaczepiał mieszkańców, żeby go wspierali. Nie znalazł chyba wielu sprzymierzeńców, bo ludzie raczej od niego odchodzili – mówił Onetowi pan Paweł.

Mimo wyraźnego oporu kleru, przeciwnicy proboszcza nie zamierzają składać broni. W najbliższym czasie planują kolejne spotkanie z kapłanem, mające przekonać go do dobrowolnego ustąpienia ze stanowiska.

Jeśli to nie przyniesie rezultatów, w zanadrzu jest również plan B, przetestowany przez wiernych z Fałkowa i Jaworzna. Przypomnijmy, że w obu miejscowościach, w wyniku konfliktu z księżmi, doszło do demonstracyjnego podejścia pod drzwi parafii z taczkami, na których chciano wywieźć niepożądanych lokatorów.

Artykuły polecane przez Goniec.pl:

Źródło: Polityka, Onet

Tagi: Ksiądz