Polski ksiądz z Kanady stanie przed sądem. Poszło o kazanie
Polski ksiądz z Kanady stanie przed sądem z powodu wygłoszonego kazania. Ks. Marcin Mironiuk z Edmonton podczas mszy świętej nazwał “kłamstwami” doniesienia o nieoznaczonych grobach dzieci rdzennych Amerykanów przy szkołach, gdzie były przymusowo osadzane. Poruszył również temat Jedwabnem.
Polski ksiądz z Kanady stanie przed sądem, powodem kazanie
W Kanadzie już niedługo ruszy proces polskiego księdza. Ksiądz Marcin Mironiuk służący kościele Matki Bożej Królowej Polski w dzielnicy Old Strathcona w Edmonton wygłosił 18 lipca 2021 r. kazanie, które doprowadziło do złożenia przeciwko niemu pozwu zbiorowego.
Dziennik “The Globe and Mail” przekazał w poniedziałek (22.04), iż sąd w Calgary odrzucił wnioski o odrzucenie pozwu przeciwko polskiemu księdzu. Indianie będą dochodzić swoich praw na sali sądowej, chociaż wcześniej Kościół próbował namówić 79-letnią Sphenię Jones, będącą twarzą sprawy, na ugodę. Kobieta się nie zgodziła.
Nie żyje 11-latka i jej matka. Policja szuka tajemniczej blondynkiKsiądz zaprzeczył istnieniu masowego grobu dzieci
Polski ksiądz w wakacje 2021 wygłosił kazanie w odniesieniu do wiadomości o masowym grobie w Kamloops w Kolumbii Brytyjskiej. Indianie Tk'emlups te Secwepemc pod koniec maja 2021 r. ujawnili szczątki zwłok 215 dzieci, które przymusowo wcielone zostały do "residential schools", czyli szkół z internatem. Małe dzieci z rodzin rdzennych Amerykanów zabierane były z domów i osadzane w placówkach prowadzonych przeważnie przez Kościół katolicki. Celem działania szkół było niszczenie języka oraz kultury Indian. Proces ten określany jest jako “kulturowe ludobójstwo”.
ZOBACZ: Nietypowy początek "Teleexpressu". Widzowie nie mogli się nudzić
Ksiądz Marcin Mironiuk podczas kazania odniósł się do zarzutów dotyczących martwych dzieci znalezionych przy szkole w Kamloops. Polski kapłan stwierdził, że doniesienia o nieoznaczonych grobach to nic innego, jak “manipulacja” oraz “kłamstwa”.
Kościół próbował pójść na ugodę
To nie był jednak koniec oburzających słów polskiego księdza z Kanady. Ks. Marcin Mironiuk dodawał w czasie kazania, że Żydzi nie byli w Jedwabnem w 1941 r. mordowani przez polskich sąsiadów. Archidiecezja przeprosiła za słowa, jakie padły z ust kapłana w kościele, ale Sphenia Jones stwierdziła, że to zbyt mało. Kobieta odrzuciła również propozycje ugody pozasądowej. Polski ksiądz został decyzją arcybiskupa Edmonton Richarda Smitha odsunięty.
ZOBACZ: Tadeusz Rydzyk liczy na 1,5 proc. podatku słuchaczy. Zaapelował o pilną pomoc
Oświadczenia dotyczące wspólnot żydowskich i rdzennych mieszkańców Kanady oraz przymusowych szkół są całkowicie nie do przyjęcia - przekazała jeszcze w 2021 r. archidiecezja Edmonton.
Źródło: PAP