Wyszukaj w serwisie
Goniec.pl > Fakty > Kielce: pedofil grasuje obok szkoły? Miał próbować wciągnąć 10-latkę w krzaki
Maria Glinka
Maria Glinka 14.10.2021 20:43

Kielce: pedofil grasuje obok szkoły? Miał próbować wciągnąć 10-latkę w krzaki

niebieski tekst goniec.pl na białym tle
Pexels/Anastasia Shuraeva

Rodzice ze Szkoły Podstawowej nr 22 w Kielcach są zaniepokojeni. Z relacji jednego ojca wynika, że tydzień temu zboczeniec miał napastować 10-latkę i próbował wciągnąć ją w krzaki. Policja już bada tę sprawę, a dyrekcja podstawówki apeluje o ostrożność.

Rodzice uskarżają się na brak informacji od władz szkoły. To właśnie dyrekcja została jako pierwsza poinformowana o niepokojącym zdarzeniu z udziałem jednej z uczennic.

Zboczeniec w okolicach podstawówki. Ojciec twierdzi, że już doszło do pierwszej napaści

Portal kielce.naszemiasto.pl poinformował w zeszłym tygodniu, że przed Szkołą Podstawową nr 22 w Kielcach grasował pedofil. Ojciec jeden z uczennic stwierdził bowiem, że zboczeniec napastował jego 10-letnią córkę i próbował wciągnąć ją w krzaki.

Rodzic zgłosił incydent dyrekcji. Jej zastępca Michał Kucmin oznajmił, że do incydentu miało dojść w trakcie powrotu ze szkoły. Zaatakowana uczennica szła z koleżanką.

Pozostała część artykułu pod materiałem wideo

- Ojciec był tak rozemocjonowany, że nie był w stanie podać mi szczegółów. Nie wiem, czy dziecko było wciągane do samochodu, w krzaki, czy było dotykane, czy mężczyzna się obnażał - przyznał zastępca dyrektorki.

Policja bada sprawę, a rodzice czują się niedoinformowani

Kucmin oznajmił, że szkoła zgłosiła sprawę na policję. Do funkcjonariuszy wpłynęło także osobne zawiadomienie od ojca 10-latki. 

Władze podstawówki rozesłały maile do nauczycieli i rodziców z prośbą o zgłaszanie podobnych zdarzeń w okolicach szkoły. Dodatkowo wystosowały specjalny apel. - Przypomnieliśmy rodzicom, aby młodsze dzieci nie były puszczane same, a starsze z klas 5-8 przemieszczały się w grupach, nie pojedynczo - oznajmił zastępca dyrektorki.

Jednak rodzice widzą tę sprawę zupełnie inaczej. - Jesteśmy przerażeni - przyznała matka jednej z uczennic w rozmowie z portalem kielce.naszemiasto.pl. 

Rodzice zwracają uwagę, że szkoła nie przekazuje żadnych szczegółów w sprawie ubiegłotygodniowego incydentów. W związku z tym nie wiedzą, jak duże zagrożenie czyha na ich dzieci.

Karol Macek z biura prasowego Komendy Miejskiej Policji w Kielcach oświadczył, że nie jest prowadzone formalne dochodzenie w tej sprawie. - Ale ustalamy, co się tam wydarzyło - zapewnił. 

Rodzic zgłosił, że mężczyzna obserwuje dzieci przy szkole, a policjanci weryfikują te doniesienia. - Pytamy, prowadzimy obserwacje. [...] Na razie nikt pokrzywdzony się nie zgłosił - zdradził policjant.

Zobacz też:

Artykuły polecane przez redakcję Goniec.pl:

Jeżeli chcesz się podzielić informacjami ze swojego regionu, koniecznie napisz do nas na adres redakcja@goniec.pl

źródło: kielcenaszemiasto.pl, TVP Info

Tagi: dziecko