Wyszukaj w serwisie
Goniec.pl > Fakty > Groźby Kadyrowa doczekały się odpowiedzi ze strony rządu. Piotr Müller zabrał głos
Agata Jaroszewska
Agata Jaroszewska 26.05.2022 15:16

Groźby Kadyrowa doczekały się odpowiedzi ze strony rządu. Piotr Müller zabrał głos

Piotr Muller odpowiedział Ramzanowi Kadyrowi, Czeczen nie wywołał popłochu w polskim rządzie
KIRILL KUDRYAVTSEV/AFP/East News; ANDRZEJ IWANCZUK/REPORTER

Rzecznik rządu zareagował na groźby Ramzana Kadyrowa. - Takie straszenie widzieliśmy już ze strony pana Miedwiediewa, pana Putina - stwierdził Piotr Müller. Wcześniej czeczeński przywódca deklarował, że gotowy jest pokazać "co potrafią w 6 sekund". Padło również żądanie wydania przeprosin.

Oblanie czerwoną farbą rosyjskiego ambasadora w Dniu Zwycięstwa wzburzyło Ramzana Kadyrowa. Czeczeński lider postanowił domagać się w tej sprawie przeprosin. Kluczowa była jednak kwestia dotycząca grożenia obrania przez Władimira Putina - w tym wchodzącą w skład Federacji Rosyjskiej Czeczenię - Polski jako następnego celu ataku.

- Ukraina to już zamknięta kwestia. [...] Po Ukrainie, jeśli będzie zlecenie, w sześć sekund udowodnimy, do czego jesteśmy zdolni - mówił na nagraniu udostępnionym w sieci Ramzan Kadyrow. Słowa Czeczena doczekały się reakcji ze strony polskiego rządu.

Rzecznik rządu zareagował na słowa Ramzana Kadyrowa

Piotr Müller postanowił niemalże zadrwić z szumnych deklaracji i stwierdzeń czeczeńskiego przywódcy. Ramzan Kadyrow nie wywołał w rządzie Mateusza Morawieckiego popłochu.

- Pana Kadyrowa muszę zmartwić. Sprawa Ukrainy nie jest zamknięta, wręcz przeciwnie - stwierdził stanowczo rzecznik rządu.

To jednak nie koniec odpowiedzi na deklaracje Czeczena. - Takie straszenie widzieliśmy już ze strony pana Miedwiediewa, pana Putina. My będziemy bronić Europy Środkowo-Wschodniej, bronić Ukrainy przed tego typu postaciami - skwitował groźby Ramzana Kadyrowa Piotr Müller.

Kolejne kłamstwa Rosji

Rzecznik rządu w odpowiedzi na groźby Czeczena nie skomentował żądania oficjalnych przeprosin za incydent z rosyjskim ambasadorem oblanym farbą na Cmentarzu Radzieckim. Sojusznik Władimira Putina zaapelował także "o zabranie broni i najemników".

Wśród słów, jakie padły jeszcze z ust Ramzana Kadyrowa, znaleźć można te bezpośrednio wskazujące na możliwy atak na Polskę. Taka deklaracja padła również wcześniej i wtedy określono ją "możliwością denazyfikacji kolejnego kraju".

Powielana przez czeczeńskiego przywódcę narracja jest zgodna z linią propagandową Kremla. Niemniej i w niej zdarzają się czasem luki. Minister Putina niedawno zdradził, że sankcje praktycznie zamroziły logistykę w całym kraju.

Po wycofaniu się przewoźników i dostawców pojawił się problem z dostarczaniem towarów do Rosji, a później z ich rozwożeniem do konkretnych regionów. Wiadomości te nie dotarły do Siergieja Ławrowa, który przekonywał, że wycofanie się zachodnich firm tylko wzmocniło jego kraj.

Artykuły polecane przez redakcję Goniec.pl:

Źródło: tok fm