Statki na obcych banderach czekają na załadunek w Mariupolu. Łupem Putina wyroby metalowe i zboże
Kolejny plan Rosjan wdrażany w życie. Okupant chce wywieźć z portu w zajętym Mariupolu ukraińskie zboże oraz wyroby metalowe. Kolaborujący z Rosjanami "mer" Mariupola potwierdził, że pierwszy statek czeka już na załadunek. Szacowana wartość ładunku to... 170 mln dolarów.
Radio Swoboda wcześniej dotarło do wiadomości o leczeniu rosyjskich żołnierzy w białoruskich szpitalach, a teraz ujawnia kolejne plany okupanta. Rosja chce wykorzystać przejęty port i wywieźć z Ukrainy cenne dobra.
Mowa o wyrobach metalowych oraz zbożu. Kostiantyn Iwaszczenko, który został obsadzony w roli mera z racji współpracy z okupantem, w wywiadzie dla "Kommiersant" potwierdził, że pierwszy statek tylko czeka na załadunek.
Rosjanie statkiem pod obcą banderą chcą wywieźć zboże i wyroby metalowe
Władimir Putin próbuje zakrzywić rzeczywistość i aby dopiąć swojego celu, ucieka się do oszustwa? Wskazują na to ustalenia dziennikarzy Radia Swoboda. O ile Rosjanie przyzwyczaili osoby śledzące wydarzenia w Ukrainie do tego, że rabują i plądrują dosłownie każdy kąt okupowanego kraju, to doniesienia o fałszowaniu bander statków pojawiają się po raz pierwszy.
Radio Swoboda przekazało informacje, że z mariupolskiego portu kontrolowanego przez Rosjan wypłynąć może ładunek wart miliony dolarów. Co ważne, aby uniknąć problemów, rosyjskie władze wykorzystać mają do tego "statki zarejestrowane w innych państwach".
Sześć statków wywiezie z Mariupola fortunę
Ustalenia wskazują, że Rosjanie planują załadować wyroby metalowe i zboże do sześciu statków. Zdjęcia satelitarne potwierdzają, że jednostki stoją już w miejscach, gdzie zazwyczaj odbywa się załadunek.
O tym, że statki z fałszywymi banderami gotowe są do ruszenia w drogę, powiedział również obsadzony przez Rosjan Kostiantyn Iwaszczenko. W rozmowie z rosyjskim dziennikiem "Kommiersant" przekazał, że już teraz pierwsza jednostka tylko oczekuje. Według słów kolaborującego z Rosjanami mera Mariupola w porcie znajdować mają się "jedynie" dwa statki płynące pod obcą banderą.
Sama wartość wyrobów metalowych, jakie chcą wywieźć Rosjanie z portu w Mariupolu, szacowana jest na 170 mln dolarów. Wyroby składowane dotychczas w tym miejscu należą do holdingu Metinwest. Sam holding kontrolowany jest przez Rinata Achmetowa, ukraińskiego oligarchę. Tylko pierwszy statek ma przewieźć około 3 tys. ton produktów metalowych do Rostowa nad Donem.
Źródło: Google Maps
Co ze zbożem? Wcześniej - jeszcze 23 maja - Iwaszczenko deklarował, że zboże będzie wywożone drogą kolejową i rozpoczyna się odbudowa zniszczonych połączeń. Plan jest jednak inny.
Zboże należące do ukraińskich przedsiębiorstw państwowych również ma z Mariupola wypłynąć statkami. "Mer" wskazał, że okupacyjne władze miasta otwarcie zadeklarowały, że jednostki bezpiecznie wypłyną na morze.
Artykuły polecane przez redakcję Goniec.pl:
Morawiecki chce 14. emerytury, Tusk - podwójnej waloryzacji. Dwa pomysły na pomoc emerytom
Co z załogą krążownika "Moskwa"? Matki marynarzy chcą odpowiedzi
Historyczna decyzja władz Ukrainy. Kraj będzie miał tory kolejowe w europejskim standardzie
Źródło: PAP