Gonił 9-latka krzycząc, że go zabije. Na sumieniu miał znacznie więcej
Wstrząsające doniesienia ze Świętochłowic (woj. śląskie). Sąd zdecydował o tymczasowym areszcie dla mężczyzny, który dopuścił się haniebnych czynów wobec 9-letniego dziecka. Jak informują policjanci, 26-latek miał biec za dzieckiem i grozić mu śmiercią. Na szczęście, agresora udało się zatrzymać, ale wówczas na jaw wyszły inne jego grzechy.
Seria ataków na dzieci
Dopiero co informowaliśmy o tym, że policjanci z warszawskiej Białołęki poszukują mężczyzny, który najprawdopodobniej groził nieletniej dziewczynce nożem w miejskim autobusie, a tymczasem dochodzą do nas równie niepokojące wieści ze śląskich Świętochłowic.
Tamtejsi policjanci informują, że na początku lipca zostali wezwani do pilnej interwencji ws. 9-letniego chłopca. Dziecko było przerażone i roztrzęsione po tym, jak w biały dzień zaatakował je pobudzony 26-latek.
Dramatyczne sceny na koncercie Janna. Nagle musiał przerwać występ26-latek gonił chłopca i krzyczał, że go zabije
Zgłoszenie było dramatyczne, bowiem dotyczyło gróźb pozbawienia 9-latka życia. Na miejsce funkcjonariuszy wezwała matka dziecka, która wskazała agresora, twierdząc, że ten gonił jej syna i krzyczał, że go zabije.
Jako, że sprawa była bardzo poważna, mundurowi nie zlekceważyli zawiadomienia i szybko schwytali podejrzanego 26-latka, a ten rzeczywiście był pobudzony i agresywny. Po zbadaniu jego trzeźwości na jaw wyszło, że miał w organizmie ponad promil alkoholu, ale to jeszcze nie wszystko.
Sąd zdecyduje o karze dla recydywisty
Mężczyzna usłyszał zarzut kierowania gróźb karalnych i na razie spędzi, decyzją chorzowskiego sądu, trzy miesiące w areszcie, zaś później odpowie za swoje czyny przed sędzią.
Przestępstwo, o które się go oskarża obarczone jest karą do dwóch lat pozbawienia wolności, jednak 26-latek może trafić do więzienia na zdecydowanie dłużej. Wszystko przez to, że jest recydywistą.
Źródło: Policja