Wyszukaj w serwisie
Goniec.pl > Fakty > Ekspert o możliwej dacie zakończenia wojny i planach Putina. "Nadal może zniszczyć Ukrainę"
Maria Glinka
Maria Glinka 17.04.2022 12:05

Ekspert o możliwej dacie zakończenia wojny i planach Putina. "Nadal może zniszczyć Ukrainę"

MIKHAIL METZEL/AFP/East News, Zuma / SplashNews.com/East News
MIKHAIL METZEL/AFP/East News, Zuma / SplashNews.com/East News

Daniel Szeligowski, ekspert PISM, przekonywał w rozmowie z "Wirtualną Polską", że wojna w Ukrainie wcale nie skończy się przed 9 maja. Jego zdaniem dla Władimira Putina dużo ważniejsze będzie ogłoszenie zakończenia wojny pod koniec roku, gdy przypada rocznica powstania ZSRR. Specjalista wskazał, jakie działania mogą podjąć wojska, aby zrealizować plan "C".

O tym, jaki może być przebieg ofensywy w Donbasie portal goniec.pl rozmawiał z innym ekspertem wojskowym - mjr rez. dr inż. pil. Michałem Fiszerem. Więcej na ten temat można znaleźć w tym artykule.

Wojna skończy się dopiero pod koniec roku? Ekspert o motywacjach Putina

Strona ukraińska twierdzi, że rosyjska propaganda stara się przekonać swoich żołnierzy, że wojna w Ukrainie musi zakończyć się przed 9 maja. Tego dnia w Rosji obchodzony jest Dzień Zwycięstwa, czyli triumf aliantów nad nazistowskimi Niemcami w czasie II wojny światowej.

Jednak Daniel Szeligowski, ekspert PISM "nie widzi związku między rosyjską agresją a datą 9 maja". - To święto huczne, ale spowszedniałe - przekonywał w rozmowie z "WP".

Jego zdaniem dużo bardziej prawdopodobne jest ogłoszenie zakończenia wojny przy okazji innego święta. - Putin będzie chciał zakończyć swój "niedokończony interes" z Ukrainą do 30 grudnia 2022 r., w związku z przypadającą wówczas setną rocznicą ustanowienia Związku Radzieckiego - wskazał.

Specjalista uważa, że do tego czasu Władimir Putin będzie chciał zrealizować plan minimum, czyli "zdobyć wschodnią Ukrainę razem z Charkowem". - Ta część Ukrainy weszła na samym początku w skład ZSRR - tłumaczył.

Ekspert o planach Putina na najbliższą ofensywę

Daniel Szeligowski zwrócił uwagę w rozmowie, że obecnie Rosja nie realizuje już planu "B", który zakładał podział Ukrainy na zachodnią i wschodnią, tylko plan "C". W tym celu wojska będą próbowały zająć "jak największą część Ukrainy i narzucić jej możliwie jak największe kosztów - czy to finansowych, czy osobowych".

Ekspert jest przekonany, że zbrodnie w Buczy to dopiero początek. Jego zdaniem na wschodzie Ukrainy "dochodzi zapewne do masowej eksterminacji ludności ukraińskiej".

Dopytywany o planowaną ofensywę na Donbas, stwierdził, że ewentualne zwycięstwo Ukrainy wcale nie musi oznaczać zawarcia porozumienia. Zaznaczył, że tzw. porozumienia mińskie 3 to najbardziej realny scenariusz, który jednak może stanowić zagrożenie.

- To rozwiązanie tymczasowe, dające Rosji czas na przegrupowanie, rozwiązanie problemów na zapleczu i uzyskanie gotowości do kolejnego ataku - przekonywał. Podobne mogą być plany Władimira Putina w razie pokonania Ukraińców w Donbasie. - W przypadku rosyjskiego zwycięstwa w bitwie o Donbas oczekiwałbym dalszego marszu rosyjskiej armii na północ Ukrainy - ocenił specjalista.

Putin zbliżył Ukrainę do Europy, ale "nadal może ją zniszczyć"

Daniel Szeligowski odniósł się także do teorii, jakoby poprzez inwazję Władimir Putin zbliżył Ukrainę z Zachodem. - Na poziomie strategicznym to z pewnością porażka Putina. W zasadzie stało się to już w 2014 roku, teraz mamy przyspieszenie tego trendu - przekonywał.

Jednak jego zdaniem należy także pamiętać o poziomie taktycznym. - Putin nadal może zniszczyć Ukrainę, [...] że ta nie zdoła się odbudować przez następne kilkanaście-kilkadziesiąt lat - zaznaczył.

Ekspert wskazał, że wówczas Unia Europejska może nie być zainteresowana przyjęciem Ukrainy w swoje szeregi. W związku z tym ocenił, że Władimir Putin może zachować się jak "pies ogrodnika". - Może i on sam nie będzie miał Ukrainy, ale może sprawić, że nikt inny też jej nie będzie miał - stwierdził.

Artykuły polecane przez redakcję Goniec.pl:

Źródło: wp.pl, goniec.pl