Ukraiński wywiad ujawnia prawdę na temat produkcji rosyjskich czołgów. Tego Władimir Putin nie przewidział
Ukraiński wywiad poinformował, że Władimir Putin zmaga się z problemami, których na początku wojny nikt nie przewidział. Niedługo w Ukrainie Rosjanie nie będą mieli czym walczyć? Sankcje zablokowały import części niezbędnych armii, a brak funduszy nie pozwala na poradzenie sobie z tym problemem.
Nie tylko rolnicy i ich traktory stanowią dla armii Władimira Putina ogromny problem. Prezydent Rosji zmaga się ze sporym kłopotem, którego nie da się rozwiązać w przypadku pojawienia się pieniędzy. Przypomnijmy, że jeszcze przed wojną prezydent Rosji zgromadził skarbce pełne złota, których nie jest w stanie obecnie upłynnić.
- Z powodu zachodnich sankcji w Rosji kończy się produkcja nowego sprzętu, w tym czołgów T-90 i T-14 - przekazał ukraiński wywiad.
Problem Władimira Putina, jego żołnierze nie będą mieli czym walczyć
Ukraiński wywiad ujawnił, że Rosjanie mają problemy z dalszą produkcją czołgów. Kłopoty związane są z finansami rosyjskiego skarbca, który został niemal praktycznie zamrożony w wyniku sankcji.
Dodatkowo Władimir Putin i jego dowódcy nie są w stanie sprowadzić do Rosji części do czołgów. Dotychczas były one importowane z zewnątrz.
- Rosyjski Uralwagonzawod próbuje przezwyciężyć kryzys wywołany nałożonymi sankcjami. Uralvogonzawod (Niżny Tagil) to rosyjski producent pojazdów opancerzonych, przede wszystkim głównego czołgu Federacji Rosyjskiej T-72 - przekazał w mediach społecznościowych Główny Zarząd Wywiadu Ministerstwa Obrony Ukrainy.
Nie będzie nowych czołgów, obietnice propagandy okazały się fałszywe
Brak nowego sprzętu dla Rosjan tracących kolejne maszyny to spory cios dla planów Władimira Putina. Dodatkowo niedawno strona ukraińska poinformowała o znalezieniu 100 skrzyń porzuconych przez rosyjskich żołnierzy w obwodzie kijowskim. W ich środku znaleziono specjalistyczne wyposażenie wojenne, które obecnie zostanie wykorzystane przeciwko okupantowi.
Problemy Uralwagonzawod to problemy Władimira Putina. - Rosnące oprocentowanie kredytów, brak środków na obsługę kredytów walutowych, rosnące ceny oraz materiały i komponenty (w tym stal pancerna) – te i inne problemy znacznie skomplikowały produkcję większości rodzajów sprzętu wojskowego - wylicza ukraiński wywiad.
Służby kraju odpierającego ataki ze strony Moskwy podkreślają, że nie ustają propagandowe działania mające zapewnić, że zachodnie sankcje nie odnoszą zakładanych efektów. Rzeczywistość pokazuje, że prawda jest jednak inna.
- Pomimo szeroko reklamowanego „substytucji importu” Rosja nie jest w stanie samodzielnie produkować zaawansowanej technologicznie broni bez dalszego dostarczania importowanych komponentów - ujawnia Główny Zarząd Wywiadu Ministerstwa Obrony Ukrainy. Problemy z budową nowych czołgów doprowadziły do podjęcia na Kremlu istotnej decyzji.
Zniszczone na wojnie maszyny mają być naprawiane
To koniec wsparcia technologicznego dla rosyjskiej armii wysłanej do Ukrainy? - Zakład jest zmuszony szukać rozwiązań problemów finansowych, w tym wymagać stuprocentowej subskrypcji kontraktów rządowych. Produkcja nowego sprzętu, w tym czołgów T-90 i T-14 (Armata), zostaje wstrzymana - podkreśla ukraiński wywiad.
Żołnierze Władimira Putina otrzymali jasny przekaz: w Ukrainie muszą radzić sobie sami, a ciążące na nich oczekiwania dotyczące zapowiadanego sukcesu są ogromne. Problemy zaplecza rosyjskiego wojska zostały "rozwiązane" poprzez wydanie jednego polecenia.
Ukraiński wywiad wskazuje, iż powołany został specjalny "sztab operacyjny". - Jako główny obszar jego prac określono naprawę sprzętu wojskowego uszkodzonego w wojnie z Ukrainą - dodali Ukraińcy w komunikacie ujawniającym bolączki Moskwy.
Artykuły polecane przez redakcję Goniec.pl:
Źródło: goniec.pl, money.pl