Chcieli uratować swoją córeczkę, 4-letnie dziecko zostało sierotą. ”Byli wspaniali”
Patrycja i Łukasz zginęli na Jeziorze Mikołajskim, kiedy próbowali uratować swoją córeczkę. Młode małżeństwo było w sobie zakochane bez pamięci, wszystko przekreślił tragiczny wypadek , do którego doszło na ich wakacjach. Za kilka dni odbędzie się ich pogrzeb, bliscy opowiedzieli o tym, jak wyjątkowymi byli osobami byli 29-latka i 32-latek.
Tragedia na Jeziorze Mikołajskim
Patrycja i Łukasz zginęli w tragicznym wypadku podczas wakacji. Kiedy pływali na Jeziorze Mazurskim, ich dziecko nagle wpadło do wody, pierwsza za nim wskoczyła matka, chwilę później ojciec. Niestety, oboje zginęli pod taflą wody, przeżyła jedynie 4-latka, która miała na sobie kapok.
Służby po długiej akcji poszukiwawczej znalazły ciała młodego małżeństwa, spoczywały 11 metrów pod wodą.
ZOBACZ: Internet aż huczy od zatrważających wieści ws. pogrzebu Jaworka. Tam może trafić jego ciało
Mama Igi Świątek wyznała prawdę o chłodnej relacji z córką. Postawiła sprawę jasnoWskoczyli do wody, aby uratować córkę, utonęli
Młode małżeństwo, które zginęło w Jeziorze Mikołajskim, dopiero co obchodziło swoją 5 rocznicę ślubu. Patrycja i Łukasz mieszkali w Chotomowie (woj. mazowieckie), ich znajomi są wstrząśnięci ich tragedią.
To byli wspaniali ludzie, zawsze radośni i mili – mówiła w rozmowie z Faktem jedna z sąsiadek.
Trudno uwierzyć w to, co się stało. Byli tacy młodzi, szczęśliwi i mieli wiele planów. Brak słów. Życie jest strasznie nieprzewidywalne – powiedział znajomy pary.
ZOBACZ: Nietrzeźwy ojciec wiózł 3-latka. Doszło do wypadku, auto kompletnie zmiażdżone
Pogrzeb małżeństwa, które zginęło w Jeziorze Mikołajskim
Pogrzeb tragicznie zmarłej pary zaplanowany został na poniedziałek, 5 sierpnia, w Chotomowie. Msza odbędzie się o godz. 14 w parafii pod wezwaniem Wniebowzięcia Najświętszej Maryi Panny przy ulicy Partyzantów 19. Okoliczni mieszkańcy planują licznie zjawić się na ostatnim pożegnaniu 29-latki i 32-latka, a najbliżsi proszą o uszanowanie spokoju rodziny w tym niezwykle traumatycznym okresie.
Choć ból jest ogromny, a tragedia wielka, przyjdę, żeby ich pożegnać. To byli bardzo dobrzy ludzie i na zawsze pozostaną w mojej pamięci – powiedział dla Faktu znajomy Łukasza.