Bus wjechał w rodzinę z dzieckiem. W akcji śmigłowiec LPR
Dramatyczny wypadek w Małdytach (woj. warmińsko-mazurskie). Kierowca busa stracił panowanie nad samochodem i uderzył w drzewo. Chwilę później znalazł się na chodniku, gdzie uderzył w rodziców i ich 5-letnie dziecko. Na miejsce wezwano śmigłowiec LPR. Mężczyzna miał zakaz kierowania pojazdami, miał być od niego wyczuwalny alkohol.
Dramat w Małdytach. Bus potrącił trzyosobową rodzinę, w tym 5-letnie dziecko
Do zdarzenia doszło w poniedziałek, 1 kwietnia, w miejscowości Małdyty koło Ostródy. Kierujący busem 27-latek nagle stracił panowanie nad kierownicą. Pojazd uderzył w drzewo, zjechał na przeciwległy pas ruchu i wjechał na chodnik, którym szli rodzice z 5-letnim dzieckiem.
Cyklon Patrycja nad Polską. Nadchodzi gwałtowna zmiana pogodyPotrącił 5-letnie dziecko i jego rodziców
W wyniku uderzenia trzy osoby zostały ranne. Na miejscu niezwłocznie pojawiły się służby, podjęto także decyzję o wezwaniu śmigłowca Lotniczego Pogotowia Ratunkowego. To właśnie nim dziecko zostało przetransportowane do szpitala. Rodziców przewieziono karetką pogotowia.
ZOBACZ TAKŻE: Śmiertelny wypadek na Lubelszczyźnie. Nie żyje dwóch 20-latków
Sprawca wypadku mógł być pod wpływem alkoholu. Miał zakaz prowadzenia pojazdów
Okoliczności wypadku są wyjaśniane przez policjantów. Do zdarzenia doszło na prostym odcinku drogi, a chwile po nim 27-letni sprawca odmówił badania alkomatem. Według relacji Pauliny Śliwińskiej z Komendy Powiatowej Policji w Ostródzie, czuć było od niego woń alkoholu. Mężczyzna został przewieziony do szpitala na badanie krwi. Wkrótce okazało się, że w ogóle nie powinien siadać za kierownicę, nawet jeśli byłby trzeźwy. Miał orzeczony zakaz kierowania pojazdami za jazdę po pijanemu.
Źródło: RMF24.pl, wyborcza.pl