Wyszukaj w serwisie
Goniec.pl > Fakty > Afery mailowej ciąg dalszy. Dworczyk ustalał terminy wyroków TK pod rządzących?
Natalia Janus
Natalia Janus 04.07.2022 21:07

Afery mailowej ciąg dalszy. Dworczyk ustalał terminy wyroków TK pod rządzących?

morawiecki Dworczyk
Źródło/KPRM

Afery mailowej ciąg dalszy. Portal Poufna Rozmowa opublikował kolejne wiadomości, pochodzące rzekomo ze skrzynki mailowej szefa KPRM Michała Dworczyka. - Z panią prezes omówiłem 3 tematy - można przeczytać w wiadomości e-mail, zatytułowanej "TK". W sieci zrobiło się gorąco, bo po pierwsze korespondencja była skierowana wprost do premiera Mateusza Morawieckiego, a po drugie dotyczyła decyzji, które miały mieć bezpośredni wpływ na budżet państwa.

W internecie wciąż publikowana jest korespondencja mająca pochodzić między innymi z prywatnej poczty szefa kancelarii premiera Michała Dworczyka i premiera Mateusza Morawieckiego. Rządzący dotąd kwestionowali prawdziwość maili, ale również nie pokazali ani jednego przykładu maila nieprawdziwego. Co więcej, istnieje co najmniej kilka wiadomości, których prawdziwość została potwierdzona przez osoby wymienione z nazwiska w korespondencji.

Dworczyk: "Omówiłem z panią prezes 3 tematy"

W poniedziałek opublikowano kolejną korespondencję, tym razem datowaną na 7 stycznia 2019 roku. Na zrzutach ekranu jest wiadomość od - jak czytamy - Michała Dworczyka do premiera Mateusza Morawieckiego.

- Odwiedziłem dziś (wkrótce po Twojej rozmowie) p. Julię P.  Z panią prezes omówiłem 3 tematy - można przeczytać we wstępie wiadomości e-mail, zatytułowanej "TK". Następnie Michał Dworczyk miał wymienić te tematy. To "1. rocznik 53 - na razie odroczone (Kieres, 250 mln - 1,5 mld); 2. Świadczenie opiekuńcze na razie odroczone (Muszyński) do 19 lutego (ok. 5 mld); 3. Służebność gruntów dot. przesyłu na razie odroczone (Muszyński) (kilkanaście mld)". 

Co istotne, wszystkie te sprawy rzeczywiście dotyczyły spraw rozpatrywanych przez Trybunał Konstytucyjny. A konkretniej, dotyczyły tych, które mogłyby uderzyć finansowo w budżet państwa. Prawdopodobnie tego dotyczą kwoty podane w wiadomości w nawiasach. Wyrok dotyczący praw emerytalnych kobiet z rocznika 1953 zapadł 6 marca 2019 r., kilka tygodni po wspomnianej w mailu rozmowie.

W portalu opublikowano także rzekomą odpowiedź premiera Morawieckiego na maila. Brzmi ona "Tak- OK, dzięki".

Przyłębska: "Z nikim nigdy nie omawiałam, nie omawiam żadnych orzeczeń"

Julia Przyłębska jeszcze tego samego dni została zapytana o ujawnionego maila w Programie Trzecim Polskiego Radia. Oczywiście, jakimkolwiek oskarżenia zaprzeczyła. - Z nikim nigdy nie omawiałam, nie omawiam żadnych orzeczeń - oświadczyła. - Odwoływanie się i stawianie tez dotyczących mojej działalności, powołując się na niesprawdzone źródła i to jeszcze w czasie, gdy trwa konflikt, jest wojna z Ukrainą, to tylko pokazuje, że jest to działanie, aby zdestabilizować państwo. To jest nieprawda - dodała.

Pytana, czy spotykała się z ministrem Dworczykiem, Przyłębska odparła, że w związku z tym, że szef KPRM jest ministrem, to "oczywiście, że jak są jakieś uroczystości, to nie tylko z panem ministrem, ale z wieloma osobami, które są w rządzie".

O ujawnioną korespondencję w poniedziałek został zapytany również rzecznik rządu Piotr Mueller, który również stwierdził, że przecież on "nic o takich rozmowach nie wie".

Fala komentarzy po wycieku maili Dworczyka. "Gruby skandal"

Jednak pomimo tego, że rzecznik rządu nie chciał odnieść się do sprawy, na Twitterze aż zagrzmiało. Swoich opinii nie omieszkali opublikować zarówno politycy, naukowcy jak i publicyści.

Adwokat Marcin Matczak napisał na Twitterze, że w Polsce "nie ma skutecznej ochrony prawnej, jakiej wymaga Unia Europejska".

Poseł Adam Szłapka napisał o wyrokach, które "posypią się za te maile".

Publicystka Renata Grochal przyznaje, że to "gruby skandal", a do sprawy odniosła się też była Minister Nauki i Szkolnictwa Wyższego Lena Kolarska-Bobińska.

Artykuły polecane przez Goniec.pl:

Źródło: wp.pl, Goniec.pl