Wyszukaj w serwisie
Goniec.pl > Wiadomości > Wypadek rodem z kina akcji pod Warszawą. Auto dosłownie wzbiło się w powietrze
Jan Jałowczyk
Jan Jałowczyk 02.08.2023 12:31

Wypadek rodem z kina akcji pod Warszawą. Auto dosłownie wzbiło się w powietrze

wypadek
Screen YT Stop Cham

Najnowszy film akcji z Tomem Cruisem w roli głównej? Bynajmniej. Na YouTubowym kanale "Stop Cham" ukazał się krótki filmik ukazujący szokujący wypadek samochodowy. Zdarzenie miało miejsce pod koniec lipca na jednej z podwarszawskich tras. A na niedługim nagraniu widać jak jedno z aut dosłownie wzlatuje w powietrze. 

Niebezpieczny wypadek pod Warszawą

Latające pojazdy to zazwyczaj domena filmów akcji. Jak się jednak okazuje, niekoniecznie. Boleśnie przekonał się o tym kierowca osobowego Fiata, który podróżował warszawskim odcinkiem trasy S8. Niebezpieczny incydent z jego udziałem został uwieczniony przez kamerę zainstalowaną w pojeździe jednego z kierowców podróżujących w tym samym kierunku. 

- W dniu 24.07.2023 doszło do wypadku dwóch samochodów na ul. Poznańskiej pod wiaduktem trasy S8 miejscowość Mory. Pojazd zmieniając pas z prawego na lewy, nie użył kierunkowskazu. Pojazd za nim pędzący, marki Fiat nie hamował i wykonał lot na przednim zderzaku unikając na centymetry filaru wiaduktu - czytamy na kanale YouTubowym, w opisie filmu zamieszczonego w sieci.

Analiza wypadku Patryka Peretti wskazała jasno. Mógł zrobić tylko jedną rzecz

Auto dosłownie wzbiło się w powietrze

Na krótkim nagraniu widzimy jadące dwa auta. W pewnym momencie jadący prawym (z perspektywy kierowcy) pasem pojazd, bez wcześniejszej sygnalizacji zaczyna zjeżdżać na lewy tor. Jadący tuż za nim osobowy Fiat, poruszający się ze znacznie większą prędkością najeżdża na tył poprzedzającego go samochodu. 

Auto wzbija się w powietrze, przelatuje kilka metrów, po czym z łoskotem uderza o jezdnię. Na całe szczęście dla kierującego Fiat mija jeden z filarów wiaduktu, a sam pojazd ostatecznie ląduje “na czterech kołach”. 

Szokujące wideo

Kierowca pojazdu, który bezpośrednio przyczynił się do wypadku, nie sygnalizując prawidłowo zmiany pasa ruchu, zatrzymuje swój pojazd kilkadziesiąt metrów dalej. Nagranie z niebezpiecznego wydarzenia mrozi krew w żyłach. - Bez kierunku, bez lusterek. Fantazja ułańska - komentuje jeden z internautów. 

Źródło: YT