Wyszukaj w serwisie
Goniec.pl > Fakty > Wyciekły zdjęcia z tajemnego pogrzebu Grzegorza Borysa. Spoczął z dala od syna
Bartłomiej  Binaś
Bartłomiej Binaś 16.11.2023 21:36

Wyciekły zdjęcia z tajemnego pogrzebu Grzegorza Borysa. Spoczął z dala od syna

Grzegorz Borys
materiały własne (zdj. ilustracyjne), Pomorska Policja

W czwartek 16 listopada na cmentarzu w Gdyni odbył się pogrzeb Grzegorza Borysa – mężczyzny podejrzewanego o zamordowanie swojego 6-letniego syna Aleksandra. Uroczystość była bardzo skromna. Towarzyszyła jej zaledwie garstka najbliższych.

Tragiczna sprawa zabójstwa 6-latka w Gdyni. Podejrzany Grzegorz Borys

Tragedia w Gdyni oraz niemal 18-dniowe poszukiwania Grzegorza Borysa to temat, którym jeszcze do niedawna żyła niemal cała Polska. 44-letni wojskowy podejrzewany o zabójstwo ze szczególnym okrucieństwem swojego 6-letniego syna poszukiwany był od 20 października przez służby.

Poszukiwania mężczyzny zakrojone były na szeroką skalę, ale skupiały się głównie na terenie lasów Trójmiejskiego Parku Krajobrazowego. To właśnie tam w poniedziałek 6 listopada doszło do wstrząsającego odkrycia. Ze zbiornika wodnego Lepusz wyłowiono ciało Grzegorza Borysa. Prokuratura poinformowała, że przyczyną śmierci było utonięcie, ale na jego ciele znaleziono także inne obrażenia.

Tragiczny wypadek pod Kutnem. Nie żyje młoda kobieta, policja apeluje do świadków

Grzegorz Borys nie żyje. Przyczyną śmierci utonięcie

- W trakcie sekcji ujawniono na przedramionach, udach oraz na szyi płytkie powierzchowne rany cięte charakterystyczne dla osób, podejmujących próby samobójczej. Na skroniach ujawniono też dwie rany od postrzału z broni pneumatycznej, prawdopodobnie na sprężony gaz, ale te obrażenie nie mają żadnego związku ze śmiercią - mówiła prokurator Grażyna Wawryniuk, rzeczniczka Prokuratury Okręgowej w Gdańsku.

Według nieoficjalnych informacji to matka Grzegorza Borysa miała zidentyfikować zwłoki syna. Kobieta przebywała w trakcie trwającej obławy za 44-letnim wojskowym w jednym z domów seniora w Gdyni, strzeżona przez służby. Istniało ryzyko, że może grozić jej niebezpieczeństwo.

Pogrzeb Grzegorza Borysa odbył się w tajemnicy

Jak informuje „Fakt”, pogrzeb Grzegorza Borysa odbył się w tajemnicy na jednym z cmentarzy w Gdyni w czwartek 16 listopada. - Czarna urna z prochami, przy dźwiękach melodii zagranej na trąbce, spoczęła w niewielkiej mogile. Przykryto ją kilkoma wiązankami i otoczono zniczami - relacjonuje dziennik.

Grzegorza Borysa żegnała garstka najbliższych mu osób. Tabliczka z imieniem i nazwiskiem czekała przy grobie. Pogrzeb był bardzo cichy. Mężczyzna został pochowany z dala od syna, który spoczął na innym cmentarzu. Pogrzeb 6-latka odbył się kilka dni temu.

pogrzeb borysa.jpg
Screen z materiału Faktu pt. “Niemal nikt po nim nie płakał. Cichy pogrzeb Grzegorza Borysa. Pochowano go z dala od syna”

Źródło: Fakt

Tagi: Pogrzeb