Wyszukaj w serwisie
Goniec.pl > Fakty > Władimir Putin oskarża Polskę. Skandaliczne słowa prezydenta Rosji
Agata Jaroszewska
Agata Jaroszewska 04.11.2022 22:51

Władimir Putin oskarża Polskę. Skandaliczne słowa prezydenta Rosji

Władimir Putin oskarżył Polskę
(zdj. ilustracyjne) kremlin.ru

Władimir Putin nieustannie próbując podbić demokratyczną Ukrainę, zaskoczył oskarżeniem skierowanym w stronę Polski. Zdaniem prezydenta Rosji to właśnie Warszawa czyha na przejęcie części ziem sąsiada. - Kosztem Ukraińców realizują swoje cele geopolityczne - grzmiał w najnowszym wystąpieniu.

Władimir Putin i jego świta nieustannie udowadnia, że Polska zajmuje specjalne miejsce w sercu rosyjskiej propagandy. Przy okazji czwartkowego przemówienia prezydent Rosji ponownie poruszył temat rzekomych zapędów Polaków.

Władimir Putin zdaje się zapominać, że to Rosja i nikt inny 24 lutego 2022 roku zbrojnie najechała Ukrainę. Demokratyczne państwo z demokratycznymi władzami zostało oskarżone o bycie nazistami, a prezydent Rosji obiecywał, że "trzydniowa operacja specjalna" wyzwoli ciemiężonych Ukraińców.

W czasie przemówienia z okazji ponownego utworzenia rosyjskich towarzystw historycznych Władimir Putin ponownie zdecydował obrócić kota ogonem i zupełnie przekłamać fakty na temat wojny w Ukrainie. Nie zabrakło polskiego wątku.

Władimir Putin mówił o Ukrainie, żadne z jego słów nie jest prawdą

Pytaniem otwartym nieustannie pozostaje to, czy Władimir Putin okłamuje w kwestii porażek Rosji w wojnie na Ukrainie sam siebie, czy jest okłamywany przez doradców. Nie ulega jednak wątpliwości, że prezydent Federacji Rosyjskiej bez ustanku podkreśla, że to zgniły Zachód winny jest niemal wszystkich nieszczęść na świecie.

- (Zachodnie mocarstwa) realizowały własne interesy, osłabiali historyczną Rosję. A dziś, nieustannie dostarczając broń Ukrainie i przerzucając tam najemników, są absolutnie bezwzględne wobec jej obywateli. Kosztem Ukraińców realizują swoje cele geopolityczne, które nie mają nic wspólnego z interesami narodu ukraińskiego - mówił Władimir Putin.

W czwartkowym przemówieniu podkreślił, że wojna w Ukrainie była tylko kwestią czasu. - Starcie z neonazistowskim reżimem na Ukrainie było nieuniknione; sytuacja stała się dla nas śmiertelnie niebezpieczna - wyjawił Władimir Putin, ale każdy rozumny człowiek czuje swąd propagandowych kłamstw.

- Gdybyśmy nie podjęli odpowiednich działań w lutym, nic by się nie zmieniło. Za sytuację, która stała się wtedy śmiertelnie niebezpieczna dla Rosji i samobójcza dla Ukrainy, odpowiadają jej tzw. przyjaciele - dodawał prezydent Rosji. Mocnych słów padło jednak zdecydowanie więcej.

Putin utrzymuje, że Ukraińcy i Rosjanie to jeden naród

Nie brakuje słów, które tylko potwierdzają domysły, iż Władimir Putin żyje w innej rzeczywistości. W czwartek padły co prawda deklaracje, że wydarzenia w Ukrainie są "trudne i gorzkie".

Dlaczego? Władimir Putin zna odpowiedź, ale nie ma ona racji bytu poza Moskwą. Prezydent Rosji utrzymuje, że "konfrontacja toczy się w obrębie jednego narodu". - To samo działo się po 1917 roku, kiedy ludzie byli ze sobą skonfliktowani, a obce mocarstwa zacierały ręce na tragedii ludu - powiedział.

Nie mogło zabraknąć jednak przypomnienia o tym, że prawdziwym czarnym charakterem jest Polska. Władimir Putin próbując przejąć tereny demokratycznego państwa, oskarżył o niecne zmiany Warszawę.

Polska ponownie na celowniku Władimira Putina

Niedawno o Polsce mówił w niewybrednych słowach Dmitrij Miedwiediew. Prawa ręka Władimira Putina i były prezydent Rosji odniósł się do ewentualnych roszczeń związanych ze stratami po II wojnie światowej.

W czwartek Warszawa znalazła się na celowniku samego Władimira Putina. Dyktator stwierdził, że tak naprawdę do Polska czyha na tereny należące obecnie do sąsiada. - Polska nie porzuciła marzeń o przejęciu części Ukrainy - oświadczył.

Artykuły polecane przez Goniec.pl:

Źródło: rmf24.pl