Biskup Mariusz D. zatrzymany przez CBŚP. Był przywódcą gangu
Biskup stojący w przeszłości na czele Chrześcijańskiego Kościoła Głosicieli Dobrej Nowiny został w kajdankach doprowadzony do prokuratury w Szczecinie. Zdaniem CBŚP przez Mariusza D. pracującego pod pseudonimem "Przeszczep" Skarb Państwa stracić miał ponad 2 mln złotych. Wszystko przez sprytnie wystawiane faktury.
Niegdyś był biskupem Chrześcijańskiego Kościoła Głosicieli Dobrej Nowiny, ale obecnie daleko mu do bycia wzorem do naśladowania dla bliźnich. W piątek 4 listopada dobrą nowiną podzielili się za to śledczy z Centralnego Biura Śledczego Policji.
- Na podstawie zebranych informacji policjanci CBŚP przeprowadzili działania na terenie województwa mazowieckiego, zatrzymując 7 osób i zabezpieczając do analizy dokumentację - czytamy w specjalnym komunikacie Polskiej Policji. Wśród zatrzymanych znalazł się dawny biskup, czyli Mariusz D. Obecnie znany jest pod pseudonimem "Przeszczep".
Kiedyś biskup, dzisiaj przestępca
Droga od przykładnego wiernego, który cnotami i pracowitością wspiął się po tytuł biskupa, do wyprowadzania w kajdankach przez CBŚP nie jest tak długa, jak mogłoby się wydawać.
Dowodem na to jest Mariusz D., pseudonim "Przeszczep". Śledztwo nadzorowane przez Prokuraturę Regionalną w Szczecinie wskazało, że siedem osób, w tym "Przeszczep" naraził Skarb Państwa na horrendalne straty.
- Sprawa dotyczy zorganizowanej grupy przestępczej, która zajmowała się wyłudzaniem podatku VAT. Według śledczych członkowie grupy wystawiali nierzetelne, tzw. puste faktury VAT w związku z rzekomo wykonanymi usługami transportowymi czy budowlanymi, a także zajmowali się praniem pieniędzy pochodzących z przestępczego procederu - przekazali policjanci.
Ponad 2 mln złotych straty dla budżetu
Fałszywe faktury wystawiane przez dawnego biskupa nie były dla Skarbu Państwa, a więc dla nas wszystkich, przysłowiową kroplą w morzu. Śledczy wyprowadzając Mariusza D., wiedzieli, że m.in. przez jego działania Polacy stracili ponad 2 mln złotych.
"Przeszczep" nie po raz pierwszy zyska w aktach kryminalny wpis. - Mężczyzna w przeszłości wchodził już w konflikt z prawem i był karany m.in. za kierowanie zorganizowaną grupą przestępczą działającą pod koniec lat 90-tych w Warszawie - wyjaśniła Polska Policja w komunikacie.
Na razie nie wyjdzie z aresztu, a już teraz zabezpieczono 100 tys. zł
Biskup, o którego religijnej przeszłości poinformowała TVP, na wniosek prokuratora zostanie w areszcie na minimum 3 miesiące. "Przeszczep" usłyszał już zarzuty, a lista ta nie jest krótka.
Mariusz D. odpowie m.in. za: udział w zorganizowanej grupie przestępczej, pranie pieniędzy, poświadczenia nieprawdy czy naruszenie przepisów procedury podatkowej. Sąd zdecydował, że na poczet przyszłych kar oraz grzywien konieczne jest zabezpieczenie mienia o szacunkowej wartości około 100 tys. zł.
Artykuły polecane przez Goniec.pl:
Źródło: policja, tvp